Leżajsk / Żywiec, Tatra Mocne

[mannix]

Kupę lat pijałem Tatrę Mocną, tymczasem to co dziś mamy do wlania - zwane jeszcze Tatra Mocne - z tym dawnym piwem nie ma nic wspólnego. Dno, dno i jeszcze raz dno.
Nie polecam.

[Javox]

No jeżeli dno /chociaż są produkcje jeszcze trudniejsze do przełknięcia/ to zobaczmy czy w tym układzie w to dno od spodu ktoś jeszcze nie puka !?

Piana - startowa większa, potem cienka warstewka /nie pełna/.
Lacing - coś jest... nawet coś krążkuje.
Barwa - jasny bursztyn.
Gaz - nie mały.
Aromat - lekkie estry owocowe z mokrym kartonem.
Smak - lekko przypalony słód. Goryczka nie duża. Lekka estrowa owocowość.

Porównując moje wrażenia z dawna to było gorzej... bo było alko winko a teraz jest bliżej smaku piwa ale do pochwał oczywiście lata świetlne

[Javox]

Mam prawie przypadkiem znowu to piwo i w sumie pół roku jakoś będzie więc coś z nim muszę zrobić...

Graficznie podobnie jak z wcześniejszego zdjęcia przy poście 118 tylko tylko teraz z elementami czerwonymi, konkurs zawleczkowy.

Kod Z czyli wiadomo...

Smak też wiadomy... ciężko, słodko, alko bimbrowe, stęchlizna, karton, szmaty... Piana słaba i gaz duży.

Eufemistycznie powiem... nie polecam. Jak przypadkiem "odziedziczymy" to rozważmy przekazanie "tego" w tzw dobre ręce...

[Mario_Lopez]

Ojojojoj, wracam sobie ze spotkania z koleżkami, wziąłem Tatrę mocną na dobicie (ponieważ wybór praktycznie żaden w tym sklepie) Butelka zmrożona, niestety smak nadal odpycha, tak jak za każdym razem kiedy miałem nieprzyjemność jej degustować() TRAGEDIA, DRAMAT.. Na pocieszenie powiem, że Okocim Mocny jest jeszcze podlejszy =2/5