Piana: Kiepska, grube pęcherzyki, na finiszu w miarę trwała, ze znikomym osadem na szkle. Kolor: Bursztynowy, ale jest niepokojąco mętny jak na lagera. Zapach: Wyraźny mokry karton plus lekki aromat alkoholu. Diacetylu, skarpety, czy DMS-u nie ma, ale cóż... wyraźnie Mazurskie leżakowało w kartonie zanurzonym w jeziorze Ełckim. Smak: Tu jest chyba najlepiej. Jednak zacznę od minusa, tzn. alkoholu, który jest wyraźnie wyczuwalny. Piwo jest wytrawne, przyjemnie goryczkowe, mało tu słodowości, sporo gazu.
Da się to pić, ale lepiej zatkać nos. Opakowanie: Od etykiety lepsza jest kontra, a przynajmniej śmieszniejsza dlatego zamieszczam. Po takiej, krótkiej lekturze każdy musi przyjechać na Mazury
Ekstrakt 10 Plato, alkohol 3,5 %.
W składzie nieznane mi chmiele Amore Preta i Książęcy.
Kolor żółty i mętny, gazu mało i tak samo piany.
W zapachu bardzo sympatycznie, sporo ciemnych owoców i iglaków.
W smaku piwo jest treściwe mimo niskich parametrów. Spora pestkowa...
Kolor: Brunatny, dosyć mętne, ale pod żarówkę sporo prześwitów.
Piana: Jasnobrązowa, niska, szybko opadła, ogólnie słabo.
Zapach: Ciemne owoce, figi, suszone śliwki, potem pieczony chlebek i zboże, bardzo sympatycznie dla nosa.
Smak:...
Comment