Amber, Argus Porter Czarny

[apaczu]

Data: 22.12.2014
Piana: bardzo obfita, drobna. Kolor to taki ni to rudy ni brązowy Opada do niewielkiej obrączki, ale do końca degustacji cieszy oczy firankując wewnętrzne ścianki szkła.
Zapach: Od razu wiadomo, że będzie słodko. Mamy tę słodycz, delikatny powiew śliwkowej marmolady oraz lekkiej kawy z mlekiem. Gdzieś tam w dalekim tle są warzywne klimaty, ale to tak bardzo dyskretnie, więc nie przeszkadza.
Smak: Jest wyraźna słodycz, jest też lekka kontra goryczkowa. Nuty karmelowe i ciemnego chleba.
Wysycenie: średnie, lekko wyczuwalne na języku.

Podsumowanie: Nie lubię tak słodkich porterów bez bardzo wyraźnej goryczkowej kontry, ale w swojej cenie (te 1,5 roku temu było to bodaj 2.99, w tym roku 2,79) to piwo jest genialne i bezkonkurencyjne. Miażdży to, co teraz oferowane jest w lidlu w puszce... Na przestrzeni roku wypiłem ze 3 butelki z tą datą + dwie rok młodsze. Wypiłem też kilka Grandów. Dla mnie to jest to samo albo prawie to samo piwo. Ostatnio pity Grand z bodaj czerwca 2014 w porównaniu do właśnie opisywanego piwa różnił się dosłownie niuansami (troszkę gorsza piana w Grandzie).

[Pivotal]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Bardzo ciemny brąz, niemal czarny. Pod światło, barwa rubinowa. [4]
Piana: Dość wysoka, drobnoziarnista o jasnobrązowym zabarwieniu, obkleja wnętrze szklanki i pozostaje do końca. Przy trzeciej wlewce, piana była bardzo wysoka. [4.5]
Zapach: Słodów palonych, czarnej czekolady, kawowy, kakaowy, czuć też suszone śliwki i lekko orzechy. [3.5]
Smak: Wyczuwalne są słody palone, czekolada, kakao, trochę kawy, śliwki w czekoladzie i jakby pumpernikiel. Nie miałem uczucia wodnistości w ustach. [4]
Wysycenie: Odpowiednie dla porterów, bąbelki uchowały się do samego końca. [5]
Opakowanie: Bezzwrotne. Jak dla mnie,to etykiety najfajniejsze z całej serii, typowa kolorystyka dla porterów. Facet z beczką i kuflem z etykiety, jest wzięty z logówki pewnego sklepu/hurtowni z Gdańska... cienko jest natomiast z wiadomościami surowcowymi, no i brak miejsca produkcji. Kapsel z nadrukiem. [3.5]
Uwagi: Kod i warka: L1/5, 27.11.2015, i tego samego dnia wypite. Nie jest tak słodki jak corneliusowy porter, ale słodycz jest wyraźna. Piwo było treściwe, pozbawione metalicznych i alkoholowych posmaków. Wygląda na to, że leżakowanie dodaje mu pełni. Słodki, ale smaczny porter. **118**

Moja ocena: [3.9]

[Jetwro]

Ocena z ARTomatu

Kolor: ciemny brunatny [4.5]
Piana: kremowa, skąpa, trzyma się do końca [3]
Zapach: razowiec, powidła śliwkowe. Mocny i przyjemny. [4.5]
Smak: słodkie, mocno śliwkowe, razowiec, kakao.
Aftertaste długi i kwaskowy jak po dobrym chlebie na zakwasie. [4]
Wysycenie: Za wysokie [2]
Opakowanie: Kolorystyczna klasyka, niepełny skład, ładna, smukła butelka [4]
Uwagi: 27.11.15
Przewalenie o rok zrobiło całkiem dobre piwu, ale nie jakoś specjalnie. Pamiętam, że w terminie było bardziej świeżo-śliwkowe niż powidłowe.

Moja ocena: [4]

[dlugas]

Data ważności:: 27/11/2015 pity 10/11/2017
.
Lekko odczekany argusik. Dwa lata po dacie

Aromat: mnóstwo mocnej suszonej śliwki oraz wiśniówki z marcepanem. .
W smaku: gładziutkie. Kremowe. Pełne. Nie chce mi się wierzyć, że to tylko osiemnastka. Sporo czekolady deserowej oraz troszkę czarnej posłodzonej kawy. Słodkie, niby zamula, lecz finisz jest lekko kwaskowy i jakby palony. No piękny balans. Taka słodka suszona śliwka w bardzo ciemnym chlebie na zakwasie.

Wysycenie niewielkie.

8% praktycznie nie czuć. Smakuje jak pełnoprawny porter 22blg.
Pełny w smaku. Za te chyba 3zł z hakiem warto było kupować.
Mam nadzieje, że kupiłem wtedy więcej niż dwie sztuki. Świetny porter !

fotkia

https://www.instagram.com/p/BbVD0t3FsNk/?taken-by=stok_tom