Kolor: Bardzo ciemny brąz z rubinowymi przebłyskami. [4] Piana: Dość obfita (po wymuszeniu), drobno zbudowana, dość trwała, bardzo ładnie zdobi szło (wzorowo). [4.5] Zapach: Dość intensywny, nawet przy stosunkowo niskiej temperaturze. Dominuje aromat czekoladowy z delikatnymi akcentami kawowymi. [4] Smak: Na początku wyraźnie palone w smaku, później bardo delikatna kwaskowatość ciemnych słodów z słodkim finiszem. Goryczka na idealnym poziomie (średnia), lekko palona). [4.5] Wysycenie: Średnio niskie. Jest ok. [5] Opakowanie: Proste ale całkiem przyjemne dla oka, zawiera komplet informacji. Znacznie lepsze niż poprzednie (Młocka). [4.5] Uwagi: Warka z datą do 15.04.2015. Przyjemne piwo, tak jak nie jestem super fanem milk stoutów, ten przypadł mi do gustu.
Aromat - niezbyt złożony, wyczuwalne palone słody
Piana - wysoka, kremowa, umiarkowanie gęsta, trwała, zostaje na szkle
Barwa - smolista, nieprzejrzysta, pod światło trochę brązowa
Wysycenie - łagodne, leciuteńko przyjemnie podszczypuje
Smak - bardziej złożony niż aromat, jest goryczka od palonych słodów, trochę od chmielu,
tony czekoladowo-kakaowe, trochę kwasku /dla mnie mogłoby być go ciut mniej/, laktoza i płatki jęczmienne nadały piwu gładkości i pełniejszej konsystencji. Tej słodyczy nie ma dużo, jak sugeruje nazwa
Treściwość - zdecydowanie pełne, nie ciężkie
Pije się dobrze, przyjemne piwo.
Kupione w Drink-Hali, Wrocław
Kolor: Czarny, pod światło rubinowo brunatny [4.5] Piana: Gęsta i trwała, opada do niewielkiej warstwy po drodze ładnie zdobiąc szkło [4] Zapach: Średnio intensywny, kwaskowo słodki, czekolada. [4] Smak: Pełne, gładkie, po przełknięciu czuć jak piwo aksamitnie spływa po przełyku. Słodkie ale czuć też kwaskowatość i niewielką goryczkę. Do tego czekolada i...mleko [4.5] Wysycenie: Średnie, gładko wchodzi. [4.5] Opakowanie: Pierwsze skojarzenie to... milka Białe napisy na fioletowym tle, do stylu pasuje idealnie. Do tego pełen skład i zabawna historyjka. [4.5] Uwagi: Pijalne, słodkie ale bez przesady. Dziewczyna była zachwycona, mi również bardzo smakowało, na pewno jeszcze do niego wrócimy.
Kolor: Brunatnobrązowy, pod światło rubinowe refleksy. [4] Piana: Beżowa, dość obfita, średniopęcherzykowa. Redukuje się do stoutowej, lekko firankując. [4.5] Zapach: Słody palone, lekko winny, słodkawo-razowy. Wyczuwalny alkohol. Bardziej przywodzi na myśl porter, niż stout. [3.5] Smak: Tutaj również porterowa słodycz typu pumpernikiel (być może laktozowa) oraz słody palone. Piwo aksamitne, treściwe, jednocześnie pijalne. Na finiszu kwaskowe. [4] Wysycenie: Niewysokie, pasujące. [4.5] Opakowanie: Bardzo ładne zestawienie barw. Faktycznie ma w sobie coś z Milki. [4.5] Uwagi: Niezłe. Ale czegoś brakuje, żeby było dobre.
Kolor: Idealny dla stoutu. [5] Piana: Świetna piana, piana oblepia szkło przez cały okres picia. Fantastyczne! [5] Zapach: Pachnie lekko słodko, lekko jak zwykły stout. Hera od Olimpu lepiej pachnie. [4] Smak: Bardzo dobre! Jest smak stoutu, jest słodycz od laktozy. Minimalnie może dodałbym słodyczy. [4.5] Wysycenie: Bardzo niskie, w stylu piwa. Może minimalnie bym podniósł. [4.5] Opakowanie: Wreszcie coś nowego. Jest fiolet, są wszystkie informacja. Fajna historia o nazwie marki (właściwie nazwiska), wszystko gra i buczy! [5] Uwagi: Dla mnie najlepszy obecnie na rynku milk stout. Ideałem był B-Day 2.0, choć wiadomo, że to był jednak chocolate milk stout.
Kolor: Czarny, nieprzejrzysty. [4.5] Piana: Beżowa, niska, ale trwała. [4] Zapach: Palony, lekko kwaskowy, mleczny. [4] Smak: Palony, gorzka czekolada, raczej wytrawne, lekko kwaskowe, średnia goryczka palona. Po ogrzaniu popiołowy posmak. [4] Wysycenie: Średnie. [3.5] Opakowanie: W porządku, czytelne, wszystkie informacje podane. [4] Uwagi: Dość lekkie, wytrawne, bez wątpienia nie jest słodkie, nie czuć zbytnio użycia laktozy. Raczej jest to poprawny stout, a nie milk stout.
Kolor: Pod światło ciemny rubin, klarowny. [4] Piana: Beżowa, po nalaniu drobna i całkiem obfita. Opada do cienkiej, trwałej warstwy. [4] Zapach: Początkowo czekolada, laktoza, potem mielona kawa i lekka kwaskowość. [4] Smak: Czuć stonowaną czekoladę i całkiem wyraźną laktozową słodycz. Szkoda jednak, że te przyjemne motywy współwystępują z zauważalną kwasowością. Im piwo cieplejsze tym kwasowość mniejsza więc lepiej dość wcześnie wyjąć je z lodówki przed degustacją. Treściwość średnia. [3.5] Wysycenie: Średnie. [4.5] Opakowanie: Używam określenia „nygus” więc nazwa dla mnie jak najbardziej w porządku. Projekt etykiety elegancki. [4.5] Uwagi: Ocena odnosi się do wersji butelkowej. Piłem też wersję beczkową i tam kwaśność nie była tak zauważalna.
Kolor: Czarny, pod światło ma trochę rubinowych refleksów. [4] Piana: Piękna beżowa, drobnopęcherzykowa czapa, utrzymuje się przez kilka minut jednak później przez dłuższy czas pozostaje w postaci dość grubego kożucha. Ładnie oblepia ścianki szkła. [4] Zapach: Przede wszystkim czekolada. Jednak nie sztuczna mleczna jak w przypadku większości polskich stoutów jakie ostatnio piłem, a taka wysokogatunkowa gorzka. Oprócz tego trochę laktozy i popiół. [4.5] Smak: Jest dobrze. Przyjemny czekoladowy smak na pierwszym planie przełamany nutami popiołu, dużo bardziej intensywnymi niż w zapachu. Piwo to nie jest wodniste, czuć w nim pełnię i intensywność, a jednocześnie jest bardzo pijalne. Na końcu lekka cierpkość pochodząca od ciemnych słodów oraz delikatnie zaznaczona goryczka. [4.5] Wysycenie: Mogłoby być trochę niższe ale i tak drobne bąbelki przyjemnie nie za mocno gryzą w język. [4] Opakowanie: Dobry dobór kolorów, przejrzystość, prostota oraz komplet informacji na etykiecie. Sam opis pozostawia wiele do życzenia, zwłaszcza użycie (próba) wulgaryzmów jest trochę infantylne. [3.5] Uwagi:
Tydzień temu (lub dwa) testowałem wersję butelkową - byłem bardzo kontent z jakości tego piwa. Wczoraj trafiłem w "Piwotece" na wersję beczkową i było jeszcze lepiej. Polecam miłośnikom stoutów!
Kolor: Czarny z delikatnymi rubinowymi przebłyskami. [5] Piana: Kremowa, niska ale oblepiająca szkło. [4] Zapach: Czekolada, kawa, lekka paloność i nuty chlebowe (?). Średnio intensywny. [4] Smak: Lekka kwaskowość (choć dla mnie jest jej za dużo), głownie jednak słodycz skontrowana lekką goryczką. Wszystko przyjemnie zbalansowane. Fajnie obkleja przełyk. [4] Wysycenie: Średnie. Mi pasuje. [4.5] Opakowanie: Fajna kolorystyka (Milka!), dobre wykonanie. Tak trzymać. [5] Uwagi:
Kolor: Czarne, klarowne. [4.5] Piana: Beżowa, ładnie zdobi szkło, drobne i średnie pęcherzyki, dosyć trwała. [4] Zapach: Początkowo gorzka czekolada oraz laktoza, po ogrzaniu pojawia się lekka kwaskowość. [4] Smak: Piwo treściwe, głównie przeważa w smaku gorzka czekolada oraz lekka kwaśność, przebija się też słodycz. [4] Wysycenie: Średnie, bardzo dobrze pasuje, nie przeszkadza. [5] Opakowanie: Bez rewelacji, ale ładnie schludnie i czytelnie. [3.5] Uwagi:
Kolor: ładna czerń [5] Piana: bezowa, drobna opada w zauważalnym tempie, osadza się nikłymi firankami na szkle [3.5] Zapach: słabo wyczuwalny, palona woda w kubełku po jabłkach [3] Smak: w miarę pełne i treściwe, fajna paloność przygaszona laktozą przez co jest bardzo delikatna w smaku, dalej odrobina kawy, czekolady (mlecznej), całość dobrze zbalansowana [4] Wysycenie: bez zarzutu [5] Opakowanie: średniej urody etykieta, kiepski opis na niej o historii "Solipiwko", goły kapsel [3] Uwagi: porządny stout, daje przyjemność w piciu, wart powtórki
Ostatnia zmiana dokonana przez becik; 2014-11-25, 18:40.
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Kolor: Czarny z rubinowym refleksem pod światło. [4.5] Piana: Śliczna - drobna, obfita, oblepiająca ścianki. [5] Zapach: Laktozowa, słodycz na pierwszym planie, na drugim czekolada. Po ogrzaniu nabiera na intensywności, pojawiają się nutki niby-waniliowe a całość zaczyna przypominać zapach słodkiego, rozpuszczalnego kakao. [4.5] Smak: Lekka wytrawność na wstępie, po chwili intensywna, długo utrzymująca się czekolada. Dłuższą chwilę po przełknięciu, na języku pozostaje słodycz a na podniebieniu subtelna goryczka. [5] Wysycenie: Średnio-wysokie, pasuje. [4.5] Opakowanie: Ładna, schludna stylistyka, dokładne info i obowiązkowa historyjka. [4.5] Uwagi: Na tą chwilę chyba najlepszy przedstawiciel stylu z tych które miałem okazję próbować. Piwo dopracowane, złożone, oferujące szeroką gamę doznań.
Comment