Zodiak, [Olimp] Nyks

[DariuszSawicki]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Czarny po nalaniu, pod żarówkę również czarny. [5]
Piana: Beżowa, powoli opada, klei się wyraźnie do szkła tworząc dwa jogurtowe krążki. [4.5]
Zapach: Niestety Chinook jest tu nieobecny ( obecny jest w Kormoran AIPA). Nie tylko żywicy tu nie ma, ale też palonych słodów brakuje. Co to za stout z Chinookiem? Jest na szczęście sporo czekolady i szczypta kawy. Dochodzą też jakieś sfermentowane śliwki, które mi się jednak nie podobają. [2]
Smak: Tu już lepiej, bo paloność jest spora, a i goryczka nie mniejsza. W miarę picia jest jeszcze lepiej... Dużo bardzo gorzkiej czekolady popitej kawą bez cukru. Palone słody... są rzeczywiście palone, jakbym palił jakieś bezsmakowe cygaro. Goryczka pestkowa i na finiszu trochę w końcu doznanie mam jakiegoś iglaka w gębie. [4.5]
Wysycenie: Niskie, absolutnie takie jak ma tu być. [5]
Opakowanie: Bardzo podobają mi się etykiety z Olimpu, nawet ta buzia kobiety mnie nie odstrasza, a jakoś intryguje... [4.5]
Uwagi: Zapach mi się nie podoba, nawet przy ostatnim nalaniu i niuchnięciu nie zmieniam zdania, ale piwo jest bardzo smaczne.

Moja ocena: [3.675]

[DonCarlo]

Ocena z ARTomatu

Kolor: czarne, nieprzejrzyste [5]
Piana: ładna, drobna, pięknie zdobi szkło [5]
Zapach: średniointensywny, na pierwszym planie cytrusowo-żywiczny chmiel, pomieszany z nutami ciemnych słodów [4]
Smak: kwaskowe od ciemnego słodu, goryczka średnia, pozostająca o niezbyt przyjemny posmaku, gorzka czekolada i paloność [3.5]
Wysycenie: średnie, prawidłowe [5]
Opakowanie: bardzo dobra etykieta, dobrej jakości papier i druk, czytelne i kompletne informacje [4.5]
Uwagi:

Moja ocena: [4.025]

[Szulcu]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Czarny, nieprzejrzysty. [5]
Piana: Gęsta, obfita, kremowa, bardzo ładny lacing. [5]
Zapach: W początkowej fazie aromat średnio intensywny, składający się z amerykańskich chmieli i palonych słodów. Wraz z ogrzewaniem aromat wręcz niewyczuwalny - duży zawód. [3]
Smak: W smaku przede wszystkim paloność, z chmielowym akcentem na drugim planie. Oprócz tego mocna i niezbalansowana goryczka, co utrudnia odbiór piwa. [3]
Wysycenie: Trochę za wysokie, mogłoby być niższe. [4.5]
Opakowanie: Ładna i estetycznie wykonana etykieta. Bardzo dobra jakość papieru, komplet informacji na kontrze. Minus za rozmiar etykiety (jest za duża względem butelki). Buzia głównej bohaterki mogłaby być bardziej kobieca, no ale cóż - są gusta i guściki :P [4.5]
Uwagi: Warka do 01.03.2015. Kupione za 7,70 zł w Piwach Świata na Głogowskiej (Poznań).

Moja ocena: [3.45]

[Frittle]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Czarny, ale pod światło trafiają się rubinowe refleksy na dole szkła. [4.5]
Piana: Niska, średniotrwała. [3.5]
Zapach: Amerykańskie chmiele, mało paloności. [3.5]
Smak: Tutaj proporcje już się wyrównują. Ale i tak paloność jak na stouta jest zbyt niska. [4]
Wysycenie: Niskie, odpowiednie. [5]
Opakowanie: Standardowy design dla Olimpu, czyli dość dobrze. Papier dobrej jakości. Ale etykieta jest za duża i przez to oba końce zachodzą na siebie, zasłaniając wypisane parametry. [3]
Uwagi: Mało stoutu w tym stoucie. Dla mnie to idealne Black IPA.

Moja ocena: [3.8]

[kostas]

Podpisuję się pod stwierdzeniem "świetne Black IPA a nie Stout". Wypite wczoraj o nieludzkiej porze z wielką przyjemnością

[Oskaliber]

Kolor: Bardzo ciemny brąz, choć wydaje się, że szczyptę jeszcze zabrakło do kompletnej czerni. Nieprzejrzysty.
Piana: Beżowa, średnio obfita, średnio gęsta, dosyć trwała. Opada do minimalnie dziurawego kożucha, lekko oblepiając szkło.
Zapach: Głównie amerykańskie chmiele: owoce tropikalne, cytrusy, sosna. W tle leciutka czekolada.
Smak: Średnio treściwe. Na pierwszym planie posmaki chmielowe podobne jak w zapachu i wyraźna kwaskowatość od ciemnych słodów. W tle nuty czekoladowe. Finisz dosyć cierpki ze średnio niską, żywiczną goryczką.
Wysycenie: Średnio niskie.
Ogółem: Trochę za mało aromatów palonych jak na stout. Ma się wrażenie, że czekolada buduje tylko subtelne tło dla chmieli. Bardziej jak coś przejściowego między American Stoutem a Black IPA, niż rasowy American Stout. Niemniej pomijając wszelkie szufladki piwo samo w sobie jest bardzo dobre.

[Petitpierre]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Czarny, nieprzejrzysty [5]
Piana: wyrazista, bujna [5]
Zapach: Bardzo wyraźna czekolada, mniej kakao, niestety też chmiel, ale to trawestacja stylu. Nuta górna-złożona, słodka, kawowa, nuta dolna-cytrusowa, tak jakby do kawy dolać syropu Monin [4.5]
Smak: Aromat zachęcał, w smaku za dużo chmielu, nie tylko goryczki, co rozbuchania cytrusów. Smaczne, ale każdy woli się napić kawy, a nie jakieś latte macchiato doppio pierdolamento [4]
Wysycenie: norma [3]
Opakowanie: Coraz lepsza stylistyka [5]
Uwagi:

Moja ocena: [4.325]

[Wujas]

Nieco toto "słabawe" jak na stout. Ale ogółem rzecz ujmując zacne piwko jak na Olimp. Zwłaszcza po skrajnie badziewiackim Kentaurze.

[kenny]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Czarny, nieprzejrzysty. [4.5]
Piana: Wysoka, beżowa, ładnie koronkuje. [4]
Zapach: Słaby, lekko palony i żywiczny. [4]
Smak: Wytrawny, palony, kwaskowy, gorzka czekolada, wyraźna żywiczna chmielowość. Goryczka średnia, zarówno palona, jak i chmielowa. [4.5]
Wysycenie: Bardzo niskie. [4.5]
Opakowanie: Lubię styl oprawy graficznej Olimpu, szkoda, że znów etykieta jest za duża i nachodzi na siebie. [4]
Uwagi: Niezłe piwo, ale raczej coś pośredniego między Black AIPA, a American Stoutem. Pijalność wysoka, choć trochę przeszkadza lekko zalegająca goryczka i mocno palone posmaki.

Moja ocena: [4.25]

[Livres]

Piwo, które udowadnia, że szczodrze chmielony (lub przechmielony) american stout to nie do końca to samo co black IPA. Mocno palone i mocno goryczkowe. Prawdopodobnie najlepsze piwo z Olimpu.

[becik]

Ocena z ARTomatu

Kolor: czarne jak smoła [5]
Piana: bezowa, drobna, po nalaniu zaledwie kilka cm, opada w zauważalnym tempie do obwódki wokół szkła [3]
Zapach: słabiutki, czuć zaledwie "popiół w wodzie" [2.5]
Smak: pełne i treściwe ale zdecydowanie za ciężkie, jakbym pił olej jeśli chodzi o konsystencję, dominuje mocna paloność oraz chmielowa gorycz, dla mnie te dwa smaki nie współgrają ze sobą, w tle drobne kawowo-czekoladowy akcenty i niestety dominujący kwaśnawy posmak, który psuje i tak już dość słaba całość [2.5]
Wysycenie: jak dla mnie za mało gazu [4]
Opakowanie: lepsza etykieta w swojej grafice, choć szata Olimpu nie podchodzi mi, czarny kapsel [4]
Uwagi: pierwsze i ostatnie podejście do tego piwa, które jak dla mnie zostało zrobione na zasadzie: piwo na sztuki zamiast piwo dla sztuki

Moja ocena: [2.825]

[von_scheisse]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Czarne, nieprzejrzyste. [5]
Piana: Brązowa piana średnia, na początku drobna, szybko zanika do cienkiej warstwy. [3.5]
Zapach: Kawowy, czekoladowy z wyraźną domieszką chmielowości. [4]
Smak: Palone, kawowe, z czasem wychodzą na wierzch nuty czekoladowe, na drugim planie słodycz owoców od chmielu amerykańskiego (słodkawe cytrusy). Goryczka w typie głównie palonym, powyżej średniej, chociaż chmielowa też jest wyraźnie wyczuwalna. Przyjemny posmak pozostaje na dłużej w ustach. [4.5]
Wysycenie: Poniżej średniej, jak na stout w sam raz . [4.5]
Opakowanie: Etykieta schludna, wszystkie potrzebne informacje są obecne. Kapsel goły. Na minus to, że etykieta nie pasuje do butelki nrw (podejrzewam, że projektowana była na butelkę euro), przez co jest za długa i końce nachodzą na siebie. [3.5]
Uwagi: Piwo z datą przydatności do spożycia do 1.03.2015 r.

Bardzo dobry stout amerykański

Moja ocena: [4.2]

[Pess09]

Kolor: Czarny z brunatnymi refleksami pod światło [4.5]
Piana: Średnio obfita, dość drobnopęcherzykowa, nawet trwała lecz nie oblepia szkła [4]
Zapach: Mocno słodowy, karmel słodka czekolada i chmiel [4]
Smak: Bardzo intensywny, gorzka kawa, paloność, mocna chmielowość zostająca przez dłuższy czas w ustach, całość jest lekko kwaskowata, bardzo dobre [5]
Wysycenie: Średnie [4.5]
Opakowanie: Całkiem ładne [4.5]

Bardzo przyjemny stout, godny polecenia.

[Glingorth]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Prawie całkowicie czarny, pod światło lekkie rubinowe przebłyski. [4.5]
Piana: Beżowa, drobna, po nalaniu gęsta. Potem opada do niewielkiej warstwy, jednak pozostaje do samego końca. [4.5]
Zapach: Głównie amerykański chmiel, żywica, trawa, mało stoutowy profil, za to przyjemnie chmielowy. [4]
Smak: Tutaj już więcej ciemnego charakteru. Palone słody, niesłodzona kawa przemieszana z gorzką czekoladą. Posmak gorzko kwaskowaty. [4.5]
Wysycenie: Na początku nieźle niestety po ogrzaniu i po mieszaniu mocno siadło, pod koniec ciężko się piło. [3]
Opakowanie: Średnio podoba mi się komiksowy styl Olimpu. Etykieta toporna, za duża na butelkę bo zasłania część napisów i zawartość alkoholu. Plus za pełny skład i za mitologiczne ciekawostki zamiast lania wody. [4]
Uwagi: Brakuje trochę aromatów od ciemnych słodów, za to chmiel nadrabia. W smaku za to prawdziwy american stout, warto wrócić.

Moja ocena: [4.225]

[wilzek]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Czarny [5]
Piana: Przy nalewaniu strasznie obfita (zakażenie?), redukuje się do ładnego dywanika [3.5]
Zapach: Z butelki chmiel, ze szkła podobnie z odrobiną kawy, jednak pokazała się też jakaś nieciekawa nuta, po zabełtaniu ze szkła wyskoczył mi DMS w pełnej krasie [2]
Smak: Goryczka bardzo przyjemna, brakowało trochę stoutowości, ale rozumiem że nacisk był bardziej na american i to akurat tutaj dobrze wyszło [3.5]
Wysycenie: Trochę za wysokie jak na stouta [3]
Opakowanie: Kurczę, wyprodukować za długą etykietę tak, że zasłania pierwsze 2 litery każdej linijki na kontrze?! Grafik płakał jak projektował. Komiksowy styl mi się całkiem podoba, gadanina z tyłu taka sobie, wolę zwykłe szalone morskie opowieści. [2.5]
Uwagi: Jedyne co w tym piwie daje radę to smak. Podejrzewam, że winne jest zakażenie (wysycenie, piana, aromat). Szkoda, że akurat tym ochrzciłem moją nowiutką stout glass z AleBrowaru

Warka do 11.03.2015.

Moja ocena: [2.975]