Kolor: kolor rubinowy, jak piwo z sokiem mojej żony [5] Piana: słaba, szybko zniknęła [3] Zapach: początkowo trochę karmelu i słodkich owoców tropikalnych - bardziej brzoskwinia niż marakuja, szybko się ulatnia i znika; "zjawia się i znika śliczny taki Mr. of America" - notabene [3] Smak: duża słodowość, karmel, pustka, bardzo mało treściwe jak na ten ekstrakt; duży plus za to, że kompletnie nie czuć tych 8% alk. [3.5] Wysycenie: zbyt niskie, zbyt szybko się ulatnia [3] Opakowanie: czerwień, w tle wojna, żołnierze, cyrylica - boję się, nie lubię w dzisiejszych czasach; jeszcze to słowo IMPERIAL... [2.5] Uwagi: M16 bardziej mi smakowało. Plus za świetny kolor, to chyba ten pieprz czerwony. Za mało treściwe jak na IIPA.
Z kałasznikowów wybieram AK-47 z Nomada.
Kolor: Bursztynowy nasycony, wpadający lekko w rubin (Rubin - też radziecka produkcja ). [4] Piana: Kremowobeżowa, drobna, dość wysoka, ale niezbyt trwała. [3.5] Zapach: Słodowy z akcentem ziołowo-sosnowym. [4] Smak: Oleisty, chwilowa sosna, potem głęboka goryczka, ślady winne i karmelowe. Niebanalny. Ciekawy. [4] Wysycenie: Niezbyt wysokie. [4] Opakowanie: Ciekawa grafika, kultowa nazwa, choć nie wiem, co to za desant? Czyżby AN-12? Staranne wykonanie. [4] Uwagi: Huh.
Konkretne piwo.
Nie powala, jak prawdziwy AK-47 (choć ja onegdaj miałem AKMS ), ale polecam w fotelu. I zapiąć pasy .
Kolor: Przejrzysty, czerwony/rubinowy. [4.5] Piana: ciemnokremowa, drobnopęcherzykowa – opada wolno i oblepia szkło [5] Zapach: nuty karmelowe, jakiś biszkopt, może cytryna [4] Smak: Jest słodkawo na początku, później cytrusowo, a na koniec zostaje fajny posmak po pieprzu. Goryczka jest bardzo słaba, może celowo na etykiecie nie podano IBU, bo sam nie jestem pewien czy przekracza wartość 70. [4.5] Wysycenie: średnie, ze wskazaniem w dół [3.5] Opakowanie: Mi bardzo odpowiada, bardzo fajnie wykonana grafika, motyw wojenny, nazwa napisana cyrylicą bardzo pasuje. Opakowanie ma swoich zwolenników i przeciwników - jest kontrowersyjne, mówi się o nim, jak dla mnie to wielki plus. [4.5] Uwagi: Oprócz koloru w niczym nie przypomina mi IIPA jakie do tej pory piłem. Dlatego też ocena ogólna bardzo różni się od mojej oceny stylu, która nie byłaby już tak wysoka. W każdym razie piwo jest bardzo pijalne i ciekawe ze względu na pieprz i praktycznie niewyczuwalne 8% zawartości alkoholu. Dla mnie bomba.
Kolor: Herbaciany, pod światło bardzo ładna żywa czerwień. [4.5] Piana: Jasno beżowa, średnio obfita, zbudowana z średnich i małych pęcherzyków, lekko oblepia szkło. [3.5] Zapach: Mało intensywny, karmelkowy i maślany, żywica i owoce tropikalne. [3] Smak: Początkowo karmel który nie jest zbyt słodki, następnie dużo nut iglasto-żywicznych i cytrusów, goryczka jest przyjemna i na wysokim poziomie, oprócz tego w ustach zostaje minimalny posmak pieprzu. [4.5] Wysycenie: Średnie, nie przesadzone w żadną stronę chociaż na początku bąbelki czuć było aż za bardzo lecz to ustało po chwili. [4] Opakowanie: Etykieta bardzo mi się podoba, zawiera wszystkie informacje, brakuje kapsla w czerwono czarnej kolorystyce i złożyło by się w fajną całość. [4.5] Uwagi:
Kolor: Miedziano-rubinowy, nieprzejrzysty. [4.5] Piana: Niezbyt wysoka, ale trwała, lekko beżowa, ładnie oblepia szkło. [4.5] Zapach: Słaby, karmelowo-ziołowy. [3] Smak: Karmelowy, lekko winny, ziołowo-cytrusowa chmielowość i takaż goryczka, średnia, ale długa, trochę łodygowa. Na koniec niezbyt silne pikantne, przyprawowe posmaki. [3.5] Wysycenie: Średnie. [4] Opakowanie: Niebanalne, fajny zabieg z cyrylicą. Szkoda, że nie mają własnych kapsli. [4.5] Uwagi: Niezbyt mi podeszło, zapach słabiutki, smak dziwny, mało chmielowości, w dodatku jest głównie ziołowa, cytrusy na drugim planie. Goryczka niezbyt smaczna, długo zalega. Pieprz chyba wyczuwalny pod postacią lekko pikantnych posmaków. Szału nie ma, ciężko się je pije.
Kolor: Ciemny bursztyn wpadający w miedź. Piwo jest minimalnie zmętnione. [4.5] Piana: Obfita, drobnopęcherzykowa, trwała, pięknie koronkuje. [5] Zapach: Słodki zapach owoców tropikalnych. Pod spodem karmel i odrobina nut sosnowych. Z butelki czuć też melanoidyny. Przy wąchaniu retronosowym karmel wychodzi na pierwszy plan. Dobry aromat. [4] Smak: Piwo jest półwytrawne. Pełnia średnia. Goryczka jest wysoka i zalegająca (trochę męcząca). W smaku dominuje karmel uzupełniony smakami żywicznymi. Owoce tropikalne schodzą na dalszy plan. Czuć też odrobinę zielonego jabłka. Alkohol wyczuwalny jest jedynie poprzez delikatne grzanie w przełyk. [3.5] Wysycenie: Wysycenie niskie - mnie odpowiada. [4.5] Opakowanie: Bardzo fajna, stylowa etykieta. Lekki minus za niepodanie dokładnego zasypu. [4] Uwagi: Solidne IIPA. Alkohol praktycznie niewyczuwalny. Niezły aromat. Świetna piana. Goryczka do poprawienia.
Działający od lat na kontrakcie Kraftwerkowcy w 2018 roku osiedli na swoim w małym browarze w Rzuchowie, blisko Gościńca Zodiac i prawie że naprzeciwko odremontowanego niedawno pałacyku. Browar zwiedziłem w sobotę, 4 września, w ramach odbywającej się lokalnie imprezy spod znaku Oktoberfestu....
W smaku i zapachu dominuje przyjemna kawa z średnią goryczką . Alkohol 7.5% oczywiście dobrze ukryty , wysycenie średnie sprzyjające degustacji . Piana beżowa z drobnych oczek , lacing poniżej średniej . Dobre piwo i dobra odmiana do kolejnej NEIPA , .
...
Comment