Piwo gotowe do oceny
ale po Profesji oczekiwałem jednak czegoś innego. Stop przechmielaniu kwachów!
): "koń cierpkie kałuża szambo ścieki obrzydliwe zepsute"... Recenzje raczej potwierdzają, że ostatnia warka jest trefna - ludzie piszą o zgniliźnie, padlinie, stęchliźnie, oborze, łajnie, wodzie z kibla z landrynkami, wyschniętej krwi (adekwatnie do nazwy), wzorcowych odchodach (jakby ktoś narobił do fermentora) i nieprzyjemnej spalonej, zalegającej goryczce - także piwo tylko dla hardcore'owców
.
Comment