Ostatnia zmiana dokonana przez becik; 2016-04-29, 19:53.
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Smaczne APA, gęsta piana, utrzymująca się do końca.
Barwa bursztynowa, w aromacie delikatny biszkopt i cytrusy, smak podobnie, aczkolwiek goryczka zbyt niska (nawet jak APA) i lekko ściągająca.
Smaczne, ale z mankamentami.
Mam nadzieję, że piwa z tego browaru szerzej zagoszczą w Warszawie - jakimś cudem po jednej butelce właściciel pewnego sklepu ściągnał je do siebie.
Ogólnie mocno kibicuję polskim rzemieślnikom, niech się chłopakom wiedzie i oby tylko warzyli dobre piwa to pospłacają kredyty
Kontraktowcom mniej, chyba, że trzymają poziom jak Pinta czy Raduga
Kolor: Bursztynowy zamglony. [4] Piana: Kremowa, bardzo drobna, wysoka i trwała. [4] Zapach: Owoce i słód, może minimalny powiew chmielu... [3.5] Smak: Goryczka nie pozostawia wątpliwości, kto tutaj rządzi... Jest też oleistość, orzechy i ślad karmelu daleki. Treściwy. [4] Wysycenie: Średnie. [4] Opakowanie: Niby fajna nazwa, ale biorąc pod uwagę lokalizację browaru, trochę zatrąca ciągotami... Słaba jakość papieru, jeszcze słabsza grafiki. Goły czarny kapsel. [3] Uwagi: Czy naprawdę smaczne piwo z Hajnówki nie może się jakoś sensownie nazywać? Ja wiem, że wszystkie żubry są już pozajmowane, ale został chociażby rzęsorek... . A tu "Bojarskie"...
Kolor: Ciemny bursztyn, mętność na średnim poziomie [4] Piana: Imponująca. Obfita i fajnie sztywna. Dobrze też z trwałością [4.5] Zapach: Głównie owoce - tropiki i cytrusy. Niestety kiepsko z intensywnością. Mocno rozmyty ten aromat [3.5] Smak: Goryczka jak na APA zaskakująco głęboka i długa, ziołowo-grejpfrutowa. Na finiszu nieco garbnikowa, ale w sumie przyjemna. Ciało słodowe nie za pełne, jest tu trochę karmelu. Brakuje trochę owoców, czegoś bardziej wyrazistego na kontrze do goryczki W sumie poprawnie, ale czegoś brakuje [4] Wysycenie: W moim odczucie troszkę za wysokie [4] Opakowanie: Ładna etykieta z ciekawą klimatyczną grafiką. Bardzo dokładny skład i parametry [4.5] Uwagi:
Kolor: Bursztynowy, średnio mętne. [4] Piana: Kremowa, złożona ze średnich pęcherzyków, niezbyt trwała, zostawiła brzydkie krzaczki na szkle. [3] Zapach: Zdecydowanie owoce i to w takiej kolejności: mango, mandarynka, marakuja, pomelo. W tle powiew zboża z pola. [4] Smak: Dosyć treściwe jak na APA z trochę zbędnym karmelem. Goryczka wysoka, nawet lekko zalega i objawia się w postaci grejpfruta, pestki i super mocnej zielonej herbaty. [4] Wysycenie: Trochę za duże. [3.5] Opakowanie: Nazwa nawiązuje pewnie do dzielnicy Białegostoku. Komplet informacji, papier na etykiecie bardzo dobrej jakości... tylko rysunku nie rozumiem. Może ktoś mnie oświeci? [4.5] Uwagi: Wypasione APA z Hajnówki, smakowało mi, choć końcówka trochę przegina, jest odrobinę przechmielone jak na ten styl.
Najlepiej spożyć przed: 10.04.2017.
Kolor: Jasna herbata [4] Piana: Biała, nieco przytłumiona jasnym kremem, drobniutka i obłędnie długa. Nie przypominam sobie ejla, w którym niewysoka piana utrzymałaby się do końca szklanki pitej ponad pół godziny [5] Zapach: Słodycz owoców tropikalnych i słodu. Trochę przejrzałych cytrusów i szczypta żywicy. Wydaje się nieco za słodkie ale jest to słodycz przyjemna i zachęcająca.
Efekt psuje wychodząca po ogrzaniu piwniczność. A przecież to nie Opat [3.5] Smak: Po aromatycznych zapowiedziach następuje lekka konsternacja. Na języku czujemy raczej wytrawność, fakt, że w towarzystwie biszkopta i zbożowości. Goryczka średnia, przyjemnie wybijająca się w pustawej końcówce. I znowu ta piwnica... [3.5] Wysycenie: Średnie [4] Opakowanie: Ciekawa grafika ale co ma bojar zadźgany przez opryczników Iwana Groźnego do apa? [3.5] Uwagi: Nieźle wydane 7,5 zł. Szkoda, że warka zrobiona na jakimś trefnym słodzie bo gdyby nie piwnica ocena byłaby zacna!
Kolor: Pomarańczowy, bursztynowy, ładny. Piwo mętne. [4] Piana: Leciutko beżowa, drobna. Początkowo średnia, później pięknie rośnie. Obfita i trwała. pozostawia duże ślady na ściankach kufla. [4.5] Zapach: Mocny, owoce tropikalne wpadające w żywiczne nuty. W tle podbudowa słodowa. [4.5] Smak: Orzeźwiający, lekki. Owocowy, słodowy z wyraźną kontrą goryczki. Słodycz niewielka, leciutka kwaskowość. Goryczka cytrusowa/żywiczna przechodząca niestety w łodykową. Średnia, nie zalegająca. [4] Wysycenie: Drobniutkie, średnie/silne i trwałe. Doskonale pasuje do piwa. [4.5] Opakowanie: Nie jest źle. Starannie wykonane, parametry podane, skromna kolorystyka i grafika. Nazwa trochę importowana, ale swojskie szlacheckie, hetmańskie, książęce już chyba się wyczerpały. Brak tylko firmowego kapsla. [3.5] Uwagi: Co wezmę piwo z tamtego rejonu (Harasimowicze, Siemiatycze) to mi smakuje. Dopiero zaczynają, a już jest tak smacznie.
E: 12%
A: 4, 6%
Mam kłopot z tym piwem, bo parametry jego są takie same jak Polskiego Lagera z tego samego browaru (tam się sypnąłem wpisując 4, 8 alko, i nie mam już możliwości edytowania, ale było, tak jak tu 4, 6).
Piłem bezpośrednio po Polskim Lagerze i na 99,9% jestem...
E: 12 Blg
A: 4, 8% obj.
Chmielone Marynką i Lubelskim.
Zaskakująco wysoka piana, i choć bo 2 - 3 minutach ipada, na powierzchni poza obrączką utrzymuje się kożuszek. Jesr lacing i to osadzanie się dość obfite.
Barwa jasnożółta, przejrzysta.
Nic nie wywąchałem,...
W centrum Hajnówki przy ul. Batorego 3, kilometr od dworca kolejowego znajduje się sklep rybny, który od niedawna jest również sklepem firmowym browaru "Markowy" z Hajnówki.
Między pastą z makreli a wędzonym pstrągiem sklepik oferuje całą gamę piw butelkowych w niezwykle...
30.04.2024 odwiedziliśmy dzielnicę Favoriten leżącą na południe od Hauptbahnhof, gdzie w 2018 roku zaczął swą działalność malutki browarek Ten. Fifty. Dojechać tu można tramwajami 6 i 11, po czym dojść 200 m.
Miejsce na browar jest idealne - to jeden postindustrialnych budynków...
Comment