Kolor: Złoty, klarowne. [3.5] Piana: Biała, krótka, ale nieźle zdobi szkło przy zbyt szybkim opadaniu. [3.5] Zapach: Muszę prawie zgodzić się z tym, co piszą na etykiecie. Prawie, bo aromat cytrusowy jest lekki, a nie intensywny. Trzeba jednak przyznać, że jest przyjemny, a cała reszta jest pozbawiona wad. [4] Smak: Za dużo tu tych słodów, pilzneński jeszcze oczywiście znośny, ale karmelowy już zbyteczny. Goryczka średnia jak na ten styl, a nawet w kierunku do wysokiej i o charakterze grejpfrutowym i lekko trawiastym, ale bez łodygi. [4] Wysycenie: Średnie i odpowiednie. [4] Opakowanie: Jak zwykle to najmocniejszy punkt programu, na etykiecie tym razem narysowana jest płacząca zakonnica. Jakoś bardzo mi się to podoba, więc daję maksymalną ocenę. [5] Uwagi: Może już zmienili głównego piwowara?? Sam nie wiem...
Ostatnie '' wyczyny ''Glogera były cokolwiek i delikatnie pisząc kontrowersyjne, a tu takie pozytywne zaskoczenie...
Warka 25.11.2016.
Kolor: Ciemnozłoty, prawie klarowne, jedynie lekko opalizuje. [4] Piana: Wysoka na max 3 cm, biała, strzępiasta, pośród drobniutkich bąbelków wiele większych. W trakcie picia jest solidny kożuch z grubą obręczą, jednak podtrzymywany przez słupki bąbelków idących od dna, co niezbyt dobrze świadczy o czystości kufla. [3.5] Zapach: Słodowo-owocowy z lekką nutą iglasto-sosnową. [4] Smak: To na pierwszy ogień idzie mocna chmielowo-grejfrutowa goryczka (z przewagą tego drugiego), sprowadzając praktycznie do tła owocowość (również głównie grejfrutową) i nuty żywiczne. Ostre piwo dla chmielowych fanów, żadna panienka nawet z potrójnym sokiem tego nie wypije. Jednak zbyt jednostronne, przydała by się chociaż odrobina chlebowości czy zbożowości. [3.5] Wysycenie: Dość wysokie, co w połączeniu z goryczą zabije 80% zwykłych spijaczy kolpolagerów próbujących wypić te piwo [3] Opakowanie: Kufel z firmowym logo, wraz z nim doniesiono podkładkę. [4.5] Uwagi: Podobno z założenia miała to być APA ale jeszcze sporo brakuje.
Próbowane w browarze 23.04.2016, cena 10 zł.
Kolor i piana w granicach stylu. Nawet w aromacie choć niewiele się dzieje, to wyczuwalne są chmiele w nucie owocowej (tropikalnej) i trochę sosny plus baza słodowa. Niestety w smaku jest słabo. Karmel, miód nawet, na szczęście kontrowany przez goryczkę w okolicach średniej, ziołowo-trawiastej. Nuda.
Był porter żywiecki, był Komes, były różne Fortuny, Dawne b. dobre, Boss np. Extra Mocny.
Jak to u nas z piwami bywa mają swój czas świetności i później smakują gorzej, np. fortuny albo Żywiec
Polećcie dobre ciemne / czarne piwka (kawa, gorzka czekolada, bez kwasu...
Comment