Orange TeaPA - lekkie IPA nachmielone tylko na goryczkę. Resztę zabawy smakami i aromatami zapewnia duża dawka czarnej herbaty z pomarańczą. To cytat z kontretykiety. Pozwoliłem sobie przytoczyć, bo rzeczywiście ten opis pasuje do piwa. Wyraźnie, choć nie przesadnie goryczkowe z intensywnym smakiem pomarańczy, bynajmniej nie słodkim, lecz wytrawnym. Słodycz na poziomie zerowym. Pomarańcza zdecydowanie tłumi herbatę, bo smak herbaty jest słabo wyczuwalny, przynajmniej dla mnie. W mojej opinii piwo ciekawe i pijalne.
Kolor: Bursztynowy, lekko mętny. [4] Piana: Średnia, trwała. [4.5] Zapach: Pomarańczowy - jak świeżo odkapslowana oranżada. W tle karmel i słód. [4.5] Smak: Pomarańczowy, kwaskowy, suchy, drzewny posmak (herbata?), na koniec ziołowo-łodygowa goryczka, średnia, długa. [3] Wysycenie: Średnie. [4] Opakowanie: Jak to Raduga, grafika ok, kontretykieta trochę mała. Szkoda, że nie dorobili się kapsla firmowego. [4] Uwagi: Specyficzne, szkoda, że brak mu balansu. Pomarańcza fajnie pachnie i smakuje, ale piwo jest przegięte w goryczkową stronę i trochę brakuje słodowości. Nie wiem, czy winić za to herbatę, czy chmiel, ale goryczka jest sucha, ściągająca, drzewno-łodygowa. Do poprawy. PS. Pomarańcza w takim oranżadkowym wydaniu pasowałaby idealnie do milk stouta - taka mała sugestia
Kolor: złoty klarowny [4] Piana: trzyma się [4] Zapach: oranżadka, trochę masełko/mleko. Dosyć jednowymiarowy [3.5] Smak: oranżada, trochę czarna herbata, herbaciana, zalegająca goryczka. Smukłe, łatwo się pije, ale brakuje skontrowania herbacianych tanin. Mogłoby być kwaśniejsze by wzmocnić wrażenie pomarańczowości. [3.5] Wysycenie: średniowysokie [4] Opakowanie: ładne, komplet informacji [4.5] Uwagi: Ciekawostka, ale warte wypicia. Można by zmniejszyć goryczkę (mimo że tylko 30 ibu).
3.7.17
Kolor: Jasny pomarańczowy. Piwo mętne. Pasuje do stylu. [4] Piana: Duża, drobna, beżowa. I do tego całkiem trwała. [4.5] Zapach: Mocny pomarańcz (skórka), herbata i słód pszeniczny. Pomarańcz trochę taki chemiczny, trochę guma balonowa. Generalnie jednak to całkiem przyjemny zapach. [4] Smak: Na początek przyjemna herbata z mocnym pomarańczem, później wchodzi dziwny nieprzyjemny smak (chyba mieszanka słodu i herbaty). Na koniec goryczka, trochę zalegająca trawiasta/ziołowa. [3] Wysycenie: Wysycenie umiarkowane, pasujące i trwałe. [4] Opakowanie: Ładna etykieta, kolorystycznie współgra z piwem. Parametry podane. Brak firmowego kapsla i staranności wykonania. [4] Uwagi: Byłoby całkiem dobre, gdyby nie ten nieprzyjemny posmak. Piwo ewidentnie na lato.
Kolor: Pomarańczowy, zmętniony [4] Piana: jasna niezbyt obfita, ale zwarta, opadając pozostawiła ślad na szkle. [4] Zapach: od początku bardzo owocowy: pomarańczowy, odrobina słodowości i ziołowe nuty chmielu. Minimalnie czuć herbatę. [4] Smak: też początkowo zdominowany przez pomarańcze. Z czasem dochodzi lekko ścigająca podniebienie czarna herbata. Kontrą słodową są nuty karmelkowe i zbożowe. Na to nachodzi skórka pomarańczy i żywiczno-ziołowe nuty od chmieli. Z czasem wraz z herbacianym wsadem nadają piwu pikantności i sprawiają, że piwo „odchodzi” od słodkawego profilu pomarańczy. [4] Wysycenie: Wysokie do średniego [4.5] Opakowanie: Stylowe jak na Radugę przystało i b. dobre info na kontrze. [5] Uwagi: Kolejny tytuł potwierdzający, że browar Raduga nie zawodzi i warzy co najmniej poprawne/dobre piwa.
Mogło dojść do tego, że go w ogóle nie będzie, więc nawet jak opóźniony, dobrze, że udało się zorganizować. 14 browarów, bardzo duży wybór piw, w myśl zasady "dla każdego coś miłego", wydzielona strefa festiwalowa, ze stołami, krzesłami, wszystko git. Ponieważ dużo...
Comment