Wąsosz, [Deer Bear] Let's Cook Grapefruit IPA

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • dyczkin
    Major Piwnych Rewolucji
    • 2011.05
    • 3656

    #1

    Wąsosz, [Deer Bear] Let's Cook Grapefruit IPA

    Piwo gotowe do oceny
    Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!

    Moje warzenie // Piwny Wojownik

    Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń

    Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820
  • kenny
    Kapitan Lagerowej Marynarki
    • 2009.04
    • 712

    #2
    Ocena z ARTomatu

    Kolor: Ciemnopomarańczowy, bardzo mętny, pływają w nim jakieś fuzle. [3.5]
    Piana: Wysoka, trwała, jak z ubitych białek. [5]
    Zapach: Cytrusowy, przyjemny. [4]
    Smak: Lekko słodowy, nikła opiekana nutka, cytrusowa (z naciskiem na grejpfruta) chmielowość i takaż goryczka, średnia, przyjemna. [4.5]
    Wysycenie: Niskie/średnie. [4]
    Opakowanie: Dopracowane, charakterystyczne, ale nie jest to mój styl. Kapsel czarny. [4]
    Uwagi: Smaczne, konkretne piwo o wybitnie cytrusowym charakterze. Goryczka nie jest przesadnie wysoka, przyjemna. Dobre i zbalansowane, choć muszę przyznać, że pijałem już równie cytrusowe IPA warzone bez dodatku samych cytrusów.

    Moja ocena: [4.275]

    Comment

    • kloss
      Major Piwnych Rewolucji
      • 2003.03
      • 2526

      #3
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kenny
      pijałem już równie cytrusowe IPA warzone bez dodatku samych cytrusów.
      Dokładnie. Gdybym pił je bezrefleksyjnie, nie oglądając etykiety nie domyśliłbym się, że dodano skórkę i sok z grapefruita. Co nie znaczy, że smak tego owocu nie jest wyczuwalny. Jest, ale trzeba się nieco zagłębić organoleptycznie w piwo. Goryczka rzeczywiście nie jest przesadnie, ale jednak wysoka.

      Comment

      Related Topics

      Collapse

      Przetwarzanie...