pierwsze spotkanie z kustoszem wypadło zadowalająco
osobnik chłodny, ciut kwaśny i nieco zdystansowany (do moich pszenicznych wzorców)
dobrze, że występuje w mojej biedce codziennej
myślę, że w sezonie letnim będziemy się częściej spotykać (grupowo, zakładam)
chciałoby się rzec: tylko tego nie spieprz, kustoszu...
(jak interpretować tę nazwę?)
pierwsze spotkanie z kustoszem wypadło zadowalająco
osobnik chłodny, ciut kwaśny i nieco zdystansowany (do moich pszenicznych wzorców)
dobrze, że występuje w mojej biedce codziennej
myślę, że w sezonie letnim będziemy się częściej spotykać (grupowo, zakładam)
chciałoby się rzec: tylko tego nie spieprz, kustoszu...
(jak interpretować tę nazwę?)
za 2,49 to chyba przeciwieństwo sztosa...
być może pomysłodawcy wyszli od słowa 'sztuka'
powszechnie wiadomo, co znaczy zrobić/obalić sztukę/kilka sztuk
i tak mamy: sztuka -> sztukos (szlachetny grecki sufiks) -> kustosz (anagram)
ps. jeszcze nic nie piłem dzisiaj
Warka do 17.01.2018 Pełne zaskoczenie. Nawet przez chwilę nie pomyślałem, że piwo z tego browaru w tak niskiej cenie może być coś warte. Kupiłem ze zwykłej ciekawości. Piękna piana niczym nie odbiegająca od najlepszych pszenic. Drobniutka wręcz kremowa w konsystencji, utrzymująca się do końca, krążkująca wzorowo. To samo z kolorem- idealny, żółto-złoty, zmętniony bardzo ładnie. Zapach- odpowiedni. Nasycenie wzorowe. Delikatna cytrynka, odrobinę goździka, gdzieś w tle banan, zero goryczki. Lubię więcej banana, więc tu mógłbym się trochę przyczepić, ale to mój gust. Piłem pszenice z najwyższej światowej półki i tam też często dla mnie za mało banana było. Podsumowując, bardzo dobra pszenica, śmiało konkurująca z piwami za pięciokrotnie wyższą cenę.
Piwo z Biedronki. W aromacie głownie goździk i lekka guma balonowa. W smaku to samo plus delikatny banan. Kwaskowo cytrusowe. Niby puste a słodkie. Czuć, że to wykastrowana niemiecka pszenica, lecz jak na masowy i tani wyrób jest całkiem strawnie. Piana marna i nietrwała
Kolor: Jasnozłoty, zmętniony. [5] Piana: Biała, całkiem obfita, średnio trwała, lekko zdobi szkło. [4] Zapach: Banan i lekki goździk, umiarkowanie intensywny - w porządku [3.5] Smak: Podobnie jak w zapachu banan i goździk, umiarkowanie słodowy(pszenica), troszkę cytrusów, lekko kwaskowe, średnio-niska pełnia(nie wodniste, ale blisko granicy), lekko słodkie, goryczka praktycznie nie występuje. [3.5] Wysycenie: Troszkę powyżej średniego - nawet pasuje, choć lekko podszczypuje. [3.5] Opakowanie: Jak dla mnie brzydkie, z tyłu zaś niewiele istotnych informacji, przynajmniej ekstrakt podali. [2.5] Uwagi: Warka do 07.02.2018. Po prostu poprawne piwo pszeniczne, lekkie, świetnie orzeźwia. Jak dla mnie mogłoby być trochę treściwsze, ale za 2,50zł i tak przerosło moje oczekiwania. Na pewno do niego wrócę, szczególnie w takie upały.
Wygląd: barwa słomkowa, mętne, niespotykanie trwała piana i spora, gęsty lacing. Zapach: Mdły bananowy i coś dziwnego, niepokojącego, jakaś stęchła szmata Smak: no niewiele tu jest, trochę banana, taka cukrowa słodkość, kwaskowe, lekka goryczka z metalicznością na końcu. Warka do 07.02.2018 (może inne są lepsze).
Nie rozumiem spuszczania się nad tym piwem na przeróżnych forach i blogach: „8/10 super stosunek jakości do ceny”, „bardzo przyzwoity weizen”. No nie, nie jest ani przyzwoity, ani stosunek jakości do ceny nie jest wyjątkowy, w podobnej cenie można mieć prawdziwego weizena, czyli Stephans Brau z Kauflanda (owszem warka warce nierówna), lepszy od niego jest nawet Kaltenbacher z Żabki, w tej samej cenie, w tej samej Biedrze było Cechowe, przy którym Van Pur się bardziej postarał.
Te szczyny smakują z grubsza jak klarowne pszeniczniaki Leżajsk i Kasztelan i już wolałbym Kasztelana. Uwagi: ciekawe jaka jest geneza nazwy Kustosz, chyba ktoś był po 8. Fasbergach jak ją wymyślał.
O dziwo na etykiecie nie ma logo Biedronki, ani o niej wzmianki, rozumiem, że marka ma udawać taką niezależną, regionalną?
Rozbawiłeś mnie, muszę przyznać. Piszesz, że niewiele w tym piwie jest i zaraz potem wymieniasz prawie wszystko co być powinno. To jest piwo pszeniczne, tu nie znajdziesz niczego więcej.
Rozbawiłeś mnie, muszę przyznać. Piszesz, że niewiele w tym piwie jest i zaraz potem wymieniasz prawie wszystko co być powinno. To jest piwo pszeniczne, tu nie znajdziesz niczego więcej.
Chyba nie zrozumiałeś. Żywca jasnego opisałbym tak: „piwo lekkie, delikatnie słodowe, niewielka goryczka w finiszu, odrobina chmielu”. Wymieniłem prawie wszystko co powinno być w lagerze, to przecież tylko lager, tam nie znajdziesz niczego więcej. A Żywiec, który jest gównem okrutnym, tak się ma do stylu, jak Kustosz Pszeniczne i jest taką samą ambrozją.
Warka warce nierówna, dorwałem do 12.02.2018, w zapachu sporo chleba czerstwego, banana i kwiatowości. W smaku jest bananowe, kwiatowe, lekko chlebowe. I to już jest całkiem ok średniak, którego główną wadą jest zbytnia wodnistość.
Wyjątkowo dobry pszeniczniak jak na bardzo niską cenę i to, że jest to Kustosz.
Przyjemny zapach drożdży, banana i goździka. Wiadomo, że nie taki jak w kraftach, ale piwo wymiata większość wyrobów koncernowych.
Jakbym nie wiedział co piję powiedziałbym, że to jakiś wyrób typowo regionalny.
Ostatnia zmiana dokonana przez SeeJay; 2017-09-06, 16:19.
Kolor: ciemnożółte, odrobina pomarańczy, mętnawe [4] Piana: gęsta, biała, kremowa, opadała powoli, do końca został kożuszek na szkle [4] Zapach: słaby ale miły, zbozowo-słodowy [3.5] Smak: dość pełne, w miarę wytrawne i treściwe, jednocześnie dość lekkie, fajna chlebowość, delikatne bananowe akcenty, odrobina cytrusa, solidna baza słodowa, wszystkie smaki dobrze zbalansowane [4] Wysycenie: bez zarzutu [5] Opakowanie: średniej urody etykiety kustosza, firmowy kapsel [3.5] Uwagi: No i co, tanie marketowe piwo, a smakowało
Ostatnia zmiana dokonana przez becik; 2017-10-09, 20:11.
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Oczywiście nie jest to nic nadzwyczajnego, żadnych szczególnych doznań nie oferuje
Ale to naprawdę solidna pszenica. Może okoliczności dnia dzisiejszego-upalnego to sprawiły, nie wiem. Ale po prostu mi smakowało. Piwo z Biedronki. Za 2.99. Hm...
25/02/2019
Ostatnia zmiana dokonana przez Admirador; 2018-07-22, 22:04.
Aromat - czysty, chmielowy z owocami (w tym cytrusami) i żywicznością
Piana - dość wysoka, średnia trwałość, drobny kożuszek trochę dłużej
Barwa - złota...
Comment