Ja na premierze w Carpe Kraft byłem przekonany że piłem Adolphusa - określanego jako klasycznego Single Trappista, ja nazwałbym go również Blondem.
Piwo jasne, lekkie, w aromacie umiarkowane estry i fenole, w smaku delikatna goryczka - dokładnie tego oczekiwałem po tym piwie.
Polecam miłośnikom Belgii.
Piana - więcej na początku potem pełna warstewka.
Lacing - sporo.
Gaz - średni.
Barwa - zamglony, blado żółto pomarańczowy.
Aromat - cytrusy i zioła.
Smak - słodkawe,...
Tak to zwykle bywa, że jeździmy zwiedzać i próbować piw z browarów setki kilometrów od własnego miejsca zamieszkania, a jakoś ciężko się wybrać do tych które mamy na miejscu. Co prawda akurat Palatum znajduje się w przeciwległej dzielnicy Warszawy niż mieszkam, ale jakim problemem jest...
Comment