Mniej pienienia niż apa, hazy jest. Zapach bardziej korzenny, cynamon, cytwar, oleisty. W nucie dolnej sosna, jałowiec. Nawet zapach ciekawszy niż w APA. W smaku jest odrobina słodyczy, goryczka troszkę ściągająca, lepsze, ale wodnistość dalej pokutuje, a że ani słowa o ekstrakcie to obstawiam niski-za niski. Przygoda może nie jednorazowa, ale wymaga poprawy.
Ostatnia zmiana dokonana przez Petitpierre; 2020-09-17, 11:47.
Aromat - cytrusy, po otwarciu dodatkowo muśnięcie żywiczne, natomiast po przelaniu dodatkowo nieco owoców tropikalnych
Piana - wysoka, dość trwała, długi kożuszek...
Comment