Żywiec, Porter (WARZONY w ŻYWCU DO 2004r. i od 2017)

[Pogoniarz]

babalumek napisał(a)

No dobra.po pierwsze: kolor-prawdziwie czarny aż nic światła nie przenika,mocna czerń a nie jakiś brąz jak to ma miejsce w innych porterach,bo od razu mam wrażenie że na czymś jednak oszczędzono,nie wiem czy to ten palony słód czy co.Po drugie oczywiście smak: ciężki,mocny,bardzo wyrazisty,wyraźnie czuć goryczkę i słód-tu także inne portery mogły by jeszcze się podszkolić, no i po trezcie piana:twarda,brązowa,trzymająca się aż do końca (beczkowe).Choć przyznam że bym się bardzo ucieszył gdyby wszedł na rynek jakikolwiek lany porter...

Jest lany wspaniały porter z Witnicy.Kolejny test w niedzielę

[babalumek]

Ostatniego lanego portera Żywca piłem pod koniec semestru zimowego rok temu,czyli gdzieś tak grudzień - styczeń 2003 nie pamiętam tak dokładnie na 100% ale o wiele na pewno się nie pomyliłem.

[Wujcio_Shaggy]

Kolor bardzo ładny, ciemny brąz, pod światło widać ciemnorubinowe refleksy. Piana raczej niska, trochę rzadka, szybko opada, ale niewielka ilość pozostaje do samego końca. Dobrze nasycone, nieliczne drobne bąbelki. Zapach słodowy, pomieszany z wonią karmelu i kawy. W smaku przyjemna goryczka, przyjemny posmak słodowy, wzbogacony gorzkawym akcentem kawowym - bardzo smaczne i zachęcające do kontynuacji. Opakowanie - butelka 0,33, etykieta bardzo ładnie zaprojektowana, zarówno graficznie, jak i informacyjnie.
Moim zdaniem najlepszy porter na polskim rynku.

Moja ocena: [4.575]

[slado]

Po degustacji pozostało mi niemiłe wrażenie, iż PŻ zaprawiany jest spisytusem. I niestety to wrażenie bardzo obniża ocenę dość znacznie.
Kompozycja smakowo-zapachowa, oprócz wyżej wspomnianej przypadłości raczej pozytywna.

[YouPeter]

Jest to mój pierwszy porter jaki piłem i naprawdę jest niezły. Jednak jeszcze się wstrzymam z oceną punktową dopuki nie sprubuję więcej ciemnych piw.

[Kijek]

Naprawde bardzo dobry porterek!! Szkoda tylko, że już nie można się go napić z beczki...

[Twilight_Alehouse]

Uznałem, ze w końcu wypada kiedyś ocenić jedno z ulubionych piw
Opakowanie pierwsza klasa! Świetna ciemna wariacja na temat klasycznego żywieckiego wzoru, przy pełnej butelce z pewnej odległości etykieta wygląda jak by była nadrukiem na szkle. Do tego świetny kapsel. Kontra ciut gorsza, ale to nie wpływa na ocenę ogólną.
Kolor też śliczny, bardzo ciemna czereśnia.
Zapach kawowo-palony, chyba odrobinkę za słaby.
Piana nei za wysoka i aśniejsza niż w innych porterach, za szybko znika.
Nagazowanie w sam raz jak na portera.
Smak - to co powinno być w porterach, czyli nutki palone i kawowe. Zaskakuje stopień wytrawnosci, ani trochę słodyczy, mocna goryczka.
Ogromny powód dla którego wciąż szanuję browar w Żywcu...

Moja ocena: [4.65]

[JAckson]

Zakupione w sklepie spożywczo-monopolowym.

Butelka 0,5dm3
Butelka i etykieta schludna. Wszystkie informacje o piwie zawarte na kontrze.
Kapsel z ładnym nadrukiem i nieporysowany

Po przelaniu do szła:
Kolor: mocno ciemny, pod swiatło ledwie przeźroczysty - ciemna wiśnia.
Piana: ciemna. Na początku około 1 cm. Szybko opada pozostawiając cienka warstwę.
Nasycenia: trudno zauważyć bąbelki. Słychać jednak delikatną pracę.

Zapach: delikatna słodych, brak przypalanki.
Smak: Całkiem przyjazny, wyraźna słodycz i słaba goryczka.

Zaskakująco dobry wyrób Żywca

Moja ocena: [3.925]

[Dojlidy]

Żywiec jest niezły , chociaz nie przepadam za Porterami

[peter_1000]

Porter którego nie piłem już całe wieki; niegdyś mój ulubiony trunek, a były czasy że podstawowy . Dziś postanowiłem przetestować czy prter z Żywca to wciąż to samo wyśmienite piwo.
Piana kawowa, dość sztywan i gęsta, utrzymująca się dłgo na powierzchni. Kolor tak ciemny że nawetpod lampę światło nie bardzo się chciało przebić. Zapach słodowo alkocholowy, jednak całkiem znośny. W smaku wyczuwalne nuty kawowe jakby palonego jęczmienia. Goryczka także sprawia wrażenie iż jest potęgowana palonym ziarnem. Obecne są także słodkie akcenty słodowe. Mimo swych 21 ballingów piwo nie jest ciężkie ani mulące jak to często mają obecnie w zwyczaju portery konkurencji mimo mniejszego ekstraktu. Sumując muszę przyznać iż Żywiec wciąż warzy najlepszego portera w całej Rzeczypospolitej.

Moja ocena: [4.375]

[adam16]

Wczoraj wieczorem wychyliłem ostatniego, w mojej lodówce, portera z Żywca. Cześć jego pamięci.

[Hannibal]

A ja zrobiłem sobie grzańca z Żywieckiego Portera w weekend, gdy byłem z ojcem na działce. I chociaż było chłodno i deszczowo, to dobrze mnie on rozgrzał. Tak więc spełnił on na pewno swoją funkcję.

[duchśpi]

Sumując muszę przyznać iż Żywiec wciąż warzy najlepszego portera w całej Rzeczypospolitej.

Czy ktoś już napisał, że Porter Zywiec produkowany jest w Cieszynie? (wczoraj, 0,33l, ELEA)

[jerzy]

Zauważ, że post który przytoczyłeś był pisany we wrześniu - a wtedy porter z browaru w Żywcu mógł być jeszcze dostępny.
Tutaj masz link do tematu o porterze z Cieszyna.

[duchśpi]

Zauważ, że post który przytoczyłeś był pisany we wrześniu - a wtedy porter z browaru w Żywcu mógł być jeszcze dostępny.

Zauważyłem, dlatego myśląc, że się coś od tego czasu zmieniło, podałem informację...

Tutaj masz link do tematu o porterze z Cieszyna.

Dzięki. Problem wynikł stąd, że szukałem po nazwie, a nie miejscu produkcji (zresztą nazwa "Żywiecki Porter" też jest mylna...).