Łomża, Dragon Premium

[grzech]

Prod. Browar Łomża dla Leader Price, nabyte w Leader Price w Rzeszowie; 4,7% alk./10,0 ekstr.

Cieniutki pilsik o kolorze Rivanolu.

[adam16]

Łomża? A to ciekawostka. Ja znam Dragona Premium z Bydgoszczy. Nie zachwyca. Do nabycia w Geant.

[zythum]

Ja znam Dragona z Krotoszyna (można obejrzeć na ich stronie internetowej). I pewnie wszyscy mamy rację.

[Cezar]

Krotoszyński psudochiński "Golden Dragon" to "Złoty Smok", natomiast nazwa piwa opisywanego w tym miejscu pochodzi od siedemnastowiecznej (chyba) formacji wojskowej.

A tak w ogóle to Krotoszyn już chyba niczego nie produkuje!

[Cezar]

A sam "Dragon" z Łomży cieniutki, oj cieniutki!

[slavoy]

A czego tu się spodziewać po piwie produkowanym specjalnie dla hiperklopów...

[Cezar]

A taki np. TYTAN PILS z Rybnika ma podobne parametry (również 4,7% alkoholu), a jednak jest o wiele lepszy (a równie tani!).

[slavoy]

Jakoś nie wyhaczyłem informacji, żeby Tytan był produkowany dla Geant'owego Leader Price. Chociaż fakt-faktem gdzie indziej go nie widziałem.

[Cezar]

slavoy napisał
Jakoś nie wyhaczyłem informacji, żeby Tytan był produkowany dla Geant'owego Leader Price ...

Ja tego nie wcale nie mówiłem.

[pjenknik]

Ja znowu dla dobra forum kupiłem niedobre piwo, żeby je opisać.
Dla uzupełnienia: ekstrakt 10%, alk. 4,7%.
Piana bardzo krótko utrzymująca się, kolorek rzeczywiście słabiutki, słomkowy. Gazu niedużo, zapach delikatnie chmielowy.
Ocena 2+

[adam16]

Który jeszcze browar będzie robić to piwo?
Dragon Premium robiony był jakiś czas temu w browarze Kujawiak w Bydgoszczy. W tej chwili butelkowy Dragon Premium jest z Łomży (10%eks; 4,7%alk), a puszkowy robią w Kielcach, w browarze Belgia (10,4%eks; 5,5%alk). Muszę jeszcze sprawdzić dane tego z Kujawiaka.
Ot, ciekawostka.

[adam16]

Dane Dragona Premium z Bydgoszczy:
ekstrakt 11%, alkohol 5,5%.

[adam16]

adam16 napisał(a)
Który jeszcze browar będzie robić to piwo?...

No i jest kolejny browar warzący Dragona Premium. Tym razem to Grybów.
W typowej dragonowej butelce z obrzydliwą etykietą. Ale samo piwo nie jest złe (w przeciwieństwie do Dragona Mocnego made in Grybów). Jest piana i gaz, i smak nie powoduje spazmów na twarzy. Ot słabe piwko, bez rewelacji, ale dające się wypić. Trója z plusem.

[żąleną]

Dragon z Grybowa

Piwo bez zastrzeżeń, może ciut zbyt wodniste. Ma gdzieś tam w tle typowo grybowski posmak, co pisze mu się na duuuży plus (niezależnie od tego, czy ktoś lubi piwa z Grybowa). Cenowa dziesiątka, która nie jest nijaka - niemożliwe? A jednak...

W sumie polecam.