Ziemia Obiecana, Zagroda

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • darekd
    Generał Wszelkich Fermentacji
    🍺🍺🍺🍺
    • 2003.02
    • 13378

    #1

    Ziemia Obiecana, Zagroda

    Saison, 5,5% alk.
    Chmiele: Magnat, Tomyski, Saaz (Żatec). W składzie płatki orkiszowe

    Aromat - na początek ciut cytryny, następnie bardziej obórka niż stajenka, ale lekka , leciutka korzenność
    Piana - umiarkowanie wysoka, niezbyt trwała, praktycznie nic nie zostaje po dłuższym czasie
    Barwa - żółtawo-słomkowa, zmętniona
    Wysycenie - średnie, wyraźnie musujące
    Smak - kwaskowe owoce (od cytryny po pigwę), orkiszowe płatki zmiękczają dość wyraźnie dodając też minimalnej słodyczy, trochę korzenności zakończonej nieznaczną goryczką, w posmaku wyraźniejszej, długiej
    Treściwość - pełne

    Dość lekki i łagodny i gładki saisonik. Brakuje mi trochę "pazura", ale jest bardzo poprawny.
  • zasada
    Porucznik Browarny Tester
    🥛🥛🥛🥛
    • 2007.05
    • 280

    #2
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika darekd
    Saison, 5,5% alk.
    Chmiele: Magnat, Tomyski, Saaz (Żatec). W składzie płatki orkiszowe
    (...)
    Dość lekki i łagodny i gładki saisonik. Brakuje mi trochę "pazura", ale jest bardzo poprawny.
    Czeka w lodówce na piątek albo sobotę. Ciekawi mnie o tyle, że w podcaście ich piwowar opowiadał o federach (glinianych pojemnikach fermentacyjnych, nie jestem pewien nazwy) które kupili do fermentacji farmhouse'ów ale jak z opisu wnioskuje to nie tym razem.
    Każde zwierzę koi dotyk
    Blaszony

    Comment

    • zasada
      Porucznik Browarny Tester
      🥛🥛🥛🥛
      • 2007.05
      • 280

      #3
      No i jestem właściwie po puszeczce. Nie mam żadnych głębokich przemyśleń czy wrażeń.
      Na pewno jest to jednak najbardziej fenolowy saison jaki piłem od bardzo dawna. Estry idą w stronę cytrusów - skórek cytrusów, kierunku przyprawowego nie jestem w stanie nazwać ale robi on dobrze szczególnie w kontrze do przebananowanych przykładów pitych ostatnio najczęściej.
      Piana znika momentalnie, zmętnienie daje wrażenie zamulania, drożdże w toni (?) przypominają kilkukrotnie pojawiające się w opisach innych piw ciasto (zawsze zastanawiałem się o co chodzi a teraz czuję). Generalnie piwo przypomina mi własny mało udany nastaw (słód pszeniczny i pilzneński chmielony Citrą i Wai-Iti, fermentowany Hot Headami).
      Click image for larger version

Name:	IMG_20251212_211909087_MFNR.jpg
Views:	0
Size:	212,2 KB
ID:	2352647



      Każde zwierzę koi dotyk
      Blaszony

      Comment

      Related Topics

      Collapse

      Przetwarzanie...