Kolejne podejście do żywego ,warka ta sama . Zrobiłem 100 Km na rowerze ,piwo mi teraz bardzo smakuje ,napewno jest lepsze od koncerniaków,ale nie takie jak kiedyś i narazię odpuszczę sobie kolejne degustacje tego piwa ,wole zainwestować w jakiegoś porterka czy koźlaka
Mam nadzieję,że Żywe się poprawi
Mam nadzieję,że Żywe się poprawi
Goryczki praktycznie brak, gdzieś tam w tle majaczy. Piana znika błyskawicznie. W zapachu też czuć alko. Kiepsko i coraz gorzej...
... post z jesieni i wcześniejsze były mordercze a teraz jest lepiej?
Mimo wszystko pijam regularnie - sentyment jest zbyt wielki 
Comment