Fortuna, Srebrny Smok

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • wedge7
    Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
    • 2007.01
    • 217

    #16
    Ocena z ARTomatu

    Kolor: ciemnozłoty; klarowny [4.5]
    Piana: szybko opada ale pozostaje długo jako gruby dywanik [4]
    Zapach: zapach chmielowy z jakąś dziwną nutą jakby zatęchłą [2]
    Smak: lekka goryczka i jakiś dziwny obrzydliwy posmak na planie głównym który nawet nie wiem jak określić; mam wrażenie że ma on związek z zatęchłym zapacham [1]
    Wysycenie: bardzo mocno; mnie odpowiada [5]
    Opakowanie: tradycyjnie etykieta nie powala wykonaniem ale jest schludna i estetyczna; daję znów "5" za gamę "smoków" [5]
    Uwagi: nie dopiłem nawet do połowy - poszło do ZLEWU; pierwsze piwo w tym roku które mnie tak odepchnęło

    Moja ocena: [2.225]

    Comment

    • granat862
      Kapitan Lagerowej Marynarki
      • 2004.12
      • 945

      #17
      Ocena z ARTomatu

      Kolor: Ładny jasno złoty, troszkę mętny. [4]
      Piana: Drobnoziarnista, ładnie sie zapowiada choć po czasie redukuje sie do 1,5 centymetrowej warstewki [4]
      Zapach: Wyrażnie słodowy. [3]
      Smak: Lekka goryczka, dość długo pozostaje w ustach, nistety pozostawia lekko kwaskowy posmak. [3.5]
      Wysycenie: Dobre, gaz za szybko nie ucieka.Bąbelki lekko łaskoczapodniebienie. [4]
      Opakowanie: Identyczna z resztą smokow, plus za pomysł ze smokami, choć wykonanie moglo by być lepsze. [3.5]
      Uwagi: Tradcyjnie kupione na Pomorskiej 116, trzeba będzie kiedyś powtórzyć.

      Moja ocena: [3.425]
      Szklanka wody nie jednemu człowiekowi juz zaszkodziła, natomiast szklanka Pilznera nigdy."

      Comment

      • adam16
        Pułkownik Chmielowy Ekspert
        • 2001.02
        • 9865

        #18
        Moje pierwsze piwo z Fortuny w tym roku. W lodówce czekają jeszcze trzy, każde inne. Nie było złe, ale mam w pamięci ciągle ich Czarne (niestety akurat tego w lodówce brak), za którym tęsknie i którego ten Smok na pewno nie przebije.
        Browar Hajduki.
        adam16@browar.biz
        Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

        Krasnoludki są na świecie, a w każdym razie w Chorzowie ;) a dowodem jest to, iż do domowego piwa siusiają :D - mam KWASIŻURA :D

        Comment

        • woosaa
          Major Piwnych Rewolucji
          🍼🍼
          • 2005.07
          • 1553

          #19
          Ocena z ARTomatu

          Kolor: jasnozłoty wpadający w cytrynowy,klarowne [4]
          Piana: gęsta śnieżna biel,powoli opada tworząc do końca dywanik [5]
          Zapach: prawie że bezwonne,słaby zapach chmielowy z minimalną domieszką słodu [3.5]
          Smak: goryczkowy na średnim poziomie,taki jakby surowy,w smaku odnależć można dodatki owocowe [4]
          Wysycenie: bardzo ładne w kufelku,w gardełku również,bąbelki ładnie wybuchają w ustach po każdym łyku [4.5]
          Opakowanie: z serii smoków tym razem w niebieskawej tonacji,jest kontra i krawatka oraz fajny firmowy kapsel,podana zaw.ekstraktu i alk. [4.5]
          Uwagi: Kupione na rynku w Miłosławiu

          Moja ocena: [3.975]
          mb WOS

          Comment

          • maciejos
            Szeregowy Piwny Łykacz
            • 2004.12
            • 29

            #20
            Ocena z ARTomatu

            Kolor: kolor ciemnosłomkowy, przełamany delikatnym bursztynem - jak na piwo typu pilzeńskiego - idealny. Mój egzemplarz był jednak nieklarowny - w piwie widoczne były mikroskopijnej wielkości drobiny - przypuszczalnie drożdży. (termin przydatności minie dopiero za miesiąc!!!) [3]
            Piana: błyskawicznie znika (konfrontując to z zapisaną na kontretykiecie "grubą śnieżnobiałą czapą" powiększam moje niezadowolenie do oceny surowej - 2 [2]
            Zapach: lekko słodowy, ale niestety z innymi raczej nieciekawymi a'la "metalicznymi" zapaszkami [2.5]
            Smak: smak jak na pilznera przystało mocno goryczkowy. Ten jest jednak dość płaski. Bez rewelacji [2.5]
            Wysycenie: właściwie nie ma... Kolejna niezgodność z zapisanymi "och-och''ami z kontretykiety [1.5]
            Opakowanie: Bez skrupułów przyznaję solidną 4. Po niedawnym redesign'ie postęp jest olbrzymi. Po słabych, czarnych, niezauważalnych na półce etykietach całej serii Smoków, teraz etykiety mienią się różnymi kolorami. Choć kolor srebrno- niebieski w przypadku "Srebrnego Smoka" nie od razu nasuwa konotacje piwne, etykiecie trzeba przyznać "+" za oryginalność. Jak już przy ocenie innego Smoka wspomniałem, widać, że grafik inspirował się zapewne komiksami/ książkami fantasy... Smok i esy floresy są naprawdę pojechane ;-) [4]
            Uwagi: Cena podana w przybliżeniu. Ciekaw jestem, czy to mój egzemplarz był nieklarowny (trzymałem go w lodówce kilka miesięcy) czy takie to przymknięcie oka przez browarników. Żeby upewnić się, planuję niebawem sięgnąć po to piwo raz jeszcze. Oczywiście, o ile je znajdę w P-niu, co wcale nie jest takie łatwe... ten egzemplarz kupiłem, jak dobrze pamiętam, w Intermarche.

            Moja ocena: [2.5]

            Comment

            • Pancernik
              Pułkownik Chmielowy Ekspert
              🥛🥛🥛🥛🥛
              • 2005.09
              • 9787

              #21
              Ocena z ARTomatu

              Kolor: Bursztynowozłoty, od razu chce się pić. Piękny jest... [5]
              Piana: Kremowobiała, gęsta, wysoka (choć bez przesady). Specjalnie wytrzymałem je kwadrans, po tym czasie pozostał lekki kożuszek z gustownymi śladami na szklance. [4.5]
              Zapach: Pełny, choć dość krótkotrwały. Może to sugestia, ale mnie kojarzy się z "małobrowarością". [3.5]
              Smak: Dobrze zbilansowana goryczka, walcząca o palmę pierwszeństwa ze słodem, przebija się nieśmiało coś jeszcze (ale co?). Dla mnie to jeden z najlepszych polskich pilsnerów. I już. [5]
              Wysycenie: Drobne pęcherzyki cały czas potęgują doznania smakowe, do tego typu piwa - prawie ideał. [4.5]
              Opakowanie: Bardzo podobają mi się smoki. Motyw nie jest tradycyjny dla etykiet piwnych, ociera się o stylistykę fantasy, ale chyba już się zadomowił na rynku smakoszy piwa. Kolorystyka jednoznacznie wyróżniająca "Srebrnego" wśród smoczej braci. Kapsel i krawatka - klasyczna "Fortuna". [4.5]
              Uwagi: Prawie ciągła podaż rodziny "Smoków" występuje u Dziada. Smacznego!

              Moja ocena: [4.375]

              Comment

              • Pendragon
                Generał Wszelkich Fermentacji
                🥛🥛🥛
                • 2006.03
                • 13952

                #22
                Tak jak bardzo lubię Srebrnego ( i Złotego) Smoka, tak muszę z przykrością stwierdzić, że pierwszy raz jestem nim rozczarowany. Może to kwestia przechowywania (na balkonie, od czasu do czasu mogło sloneczko przez 2 dni operować, no ale upałów to teraz nie mamy), ale piwo mi śmierdzi capem i takowoż smakuje. W smaku przypomina mi zepsute niepsteryzowane - no Noteckie czy Ciechana. Dl amnei jest to smak nie do przyjęcia, ale zapewne niektórzy lubią taki "kwas" hehe. W każdym bądź razie piwo diametrialnei odmienione na niekorzyść. MImo wszytko będę do niego nadal wracać, al enie do warki z datą przydatności 6.03.2008 - przed tą przestrzegam.

                moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


                Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

                Comment

                • delvish
                  Major Piwnych Rewolucji
                  • 2004.11
                  • 3508

                  #23
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon
                  Może to kwestia przechowywania (na balkonie, od czasu do czasu mogło sloneczko przez 2 dni operować, no ale upałów to teraz nie mamy)
                  Temperatura to jedna sprawa, a bezpośrednie promieniowanie słoneczne to coś zupełnie innego, i dla piwa mam wrażenie zdecydowanie bardziej szkodliwego. Poza tym znaczenie ma nie tylko max. temp. w trakcie przechowywania, ale też amplituda ich wahań. Domyślam się, że na balkonie były to wartości znaczące. Wygląda na to, że sam sobie jesteś winien, ale nie mnie o tym przesądzać

                  P.S. Trzymać Smoka na balkonie? Nie nauczył się robić do kuwety, czy jak?
                  "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
                  (Frank Zappa)

                  "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

                  Comment

                  • Pendragon
                    Generał Wszelkich Fermentacji
                    🥛🥛🥛
                    • 2006.03
                    • 13952

                    #24
                    No dobrze, ale czemu tyle samo trzymany i tuż obok w skrzynce Złoty Smok był świetny (jak i inne piwa zajmujące tę samą skrzyneczkę?
                    Amplituda może i była duża ale od jakiś +2 do +12. Chyba wiecej ani mniej nie było, a nawet jeśli to by się nie zdążyło nagrzać. Srebrny pity jakies 5 godzin od kupna juz wydawał mi się inny niż zwykle i rozczarowujący, ale wtedy miaełm już w sobie jakies 2 litry różniastych piw i zrzuciłem to na bark pomieszania smaków. Teraz już wiem, że to nie była wina kubków smakowych. Coś Fortunie się nie udało tym razem.

                    moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


                    Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

                    Comment

                    • delvish
                      Major Piwnych Rewolucji
                      • 2004.11
                      • 3508

                      #25
                      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Pendragon
                      a nawet jeśli to by się nie zdążyło nagrzać.
                      Nie chodzi głównie o nagrzanie. Widzę analogię z opalaniem się Można opalając się oparzyć, ale od oparzenia nie dostaje się np. czerniaka. To zawdzięczamy promieniom UV. W pewnym sensie z piwem mam wrażenie, że jest podobnie. Ale skoro piwa trzymane obok są OK, to pewnie faktycznie mogło się coś w Miłosławiu nie udać.
                      P.S. Chyba czas już iść spać, bo zaczynam pisać od rzeczy
                      Last edited by delvish; 2007-10-20, 23:25.
                      "You can't be a real country unless you have a beer and an airline - it helps if you have some kind of a football team, or some nuclear weapons, but at the very least you need a beer."
                      (Frank Zappa)

                      "It is not from the benevolence of the butcher, the brewer, or the baker that we expect our dinner, but from their regard to their own interest. We address ourselves, not to their humanity but to their self-love" (Adam Smith)

                      Comment

                      • zAjkA
                        Major Piwnych Rewolucji
                        • 2004.12
                        • 1089

                        #26
                        Myślałem sobie iż dziś ocenię kolejne przyzwoite regionalne piwo. Niestety srodze się na tym zawiodłem. Istna porażka. Szkoda słów powiem tylko iż wolałbym wypić Żubra bądź Królewskie niż srebrnego Smoka.
                        Browar Kapitański- Warzone na pełnym morzu

                        Comment

                        • jacer
                          Pułkownik Chmielowy Ekspert
                          • 2006.03
                          • 9875

                          #27
                          A co było nie tak?
                          Milicki Browar Rynkowy
                          Grupa STYRIAN

                          (1+sqrt5)/2
                          "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                          "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                          No Hops, no Glory :)

                          Comment

                          • zAjkA
                            Major Piwnych Rewolucji
                            • 2004.12
                            • 1089

                            #28
                            Po kwaśnym zapachu już było czuć iż będzie kiepskie. Gorycz zdecydowanie za duża do tego ten kwaśny posmak. Nic nie trzyma się kupy. Wypiłem na siłę. Jedynie woltaż zgodny z tym podanym na etykiecie.
                            Browar Kapitański- Warzone na pełnym morzu

                            Comment

                            • albeertos
                              Major Piwnych Rewolucji
                              • 2001.10
                              • 2313

                              #29
                              Niestety ostatnio miałem to samo. Po dłuższej przerwie sięgnąłem po Srebrnego Smoka i porażka, nie dopiłem do końca, piwo mi normalnie śmierdziało i wyczuwałem zgniliznę w smaku.
                              Natomiast nigdy sie nie zawiodłem na Złotym Smoku.
                              (_)>
                              Nigdy się nie poddawaj!!!
                              Browar "Pyrlandia" Poznań - albeertos & kiler
                              Lech jest tam gdzie jego wiara
                              Wspieraj swój Browar! Stań się Premium - Użytkownikiem!

                              Comment

                              • Pendragon
                                Generał Wszelkich Fermentacji
                                🥛🥛🥛
                                • 2006.03
                                • 13952

                                #30
                                Czyli potwierdzają się moje doznania, o których pisałem miesiąc temu. Może to ta sama partia była? W miedzyczasie kupiłem jeszcze jedną butelkę i nie było już tak źle, aczkolwiek bez zachwytów.

                                moje piwne mapy // Piwny Informator (facebook) // Browarek Camelot


                                Lepiej siedzieć w gospodzie nad piwem i rozmyślać o kościele, niż siedzieć w kościele myśląc o gospodzie

                                Comment

                                Przetwarzanie...