Oczywiście, nie wytrwałem w postanowieniu.
Warka do 5 kwietnia 2012 - trochę metaliczności w zapachu, ale w smaku ledwo cień. Goryczka całkiem przyjemna, konkretna, z tych czystych, co nie pozostają na języku i w gardle. Przyjemne, choć do zachwytów daleko.
Warka do 5 kwietnia 2012 - trochę metaliczności w zapachu, ale w smaku ledwo cień. Goryczka całkiem przyjemna, konkretna, z tych czystych, co nie pozostają na języku i w gardle. Przyjemne, choć do zachwytów daleko.
) ogólnego tematu o Browarze Fortuna, ale coś mi się zdaje, że wszystkie "smoki" zniknęły - Nie przeszły "faceliftingu" jak Czarne i Czarne Miodowe, a teraz w ogóle nie mogę ich dostać, tylko te dwa powyższe i wiśniowe, a jeszcze w styczniu je kupowałem...
Comment