Skąd pochodzi informacja o wywożeniu zagranicę tego piwa celem napełnienia butelki? Na mój gust to słabo kupy się trzyma.
Tak wynikało z dyskusji na facebooku u któregoś z piwnych blogerów. To było stwierdzenie jednego z nich... Nie mogę tego znaleźć, więc albo źle szukam, albo usunęli W każdym razie temat był i sądziłem, że to dość powszechna opinia. Może się jeszcze ktoś w tej sprawie wypowie...
Kolor: Prawie czarny, ładny klarowny pod światło [5] Piana: Kiepska. W moim wypadku bardzo szybko zanikała najpierw do kożuszka ale ten szybko znikał. Przy poruszaniu gobletem na ściankach odznaczał się całkiem fajny lacing ale nic więcej. Z piany po kilku minutach nie zostawała ani jedna banieczka na obwodzie [2.5] Zapach: Kawa, aromat palonych zbóż, czekolada gorzka, śliwka wędzona, kwaskowość. Oprócz tego przez piwrwsze parę minut było jeszcze coś - nie potrafię tego nazwać ale wyjątkowo mnie wkurzało... coś jakby z przypraw korzennych - przypuszczam, że to od chmielu lub z palonych ziaren. W aromacie Wyczuwalne jeszcze coś jakby sucha ślina Te dwa ostatnie aromaty znikły po pewnym czasie [2.5] Smak: W smaku podobnie jak z aromatem. Na pierwszym planie kawa, słodycz. Później te śliwki. Słodycz pomieszana z kwskowością. Smak dużo lepszy od zapachu [4] Wysycenie: Odpowiednie, uczucie w ustach to duży plus. Piwo wypełnia usta odpowiednio. Ma fajną aksamitną teksturę. Bardzo przyjemne [5] Opakowanie: Po co tak się afiszować tymi medalami. Etykieta była do czasu skromna - teraz jest to złoto. Jeśli już ma być z przodu to niech będzie pomniejszona. Oprócz tego, wszytko OK [4] Uwagi: Butelka z datą do 27.10.2016. Po opiniach spodziewałem się czegoś na miarę łał. Łał nie było. Nie uważam jednak że to piwo mi nie smakowało. Było w porządku ale nie powalało. Może po prostu trafił mi się nie najlepszy egzemplarz. Mam zamiar odczekać pewien czas i kupić 2 butelki - jedną spożyję od razu, drugą po roku. Zobaczymy jak to będzie wyglądało.
Kolor: ciemnobrunatny, klarowny. [5] Piana: obfite, zwarta, drobnopęcherzykowa, beżowa. [4.5] Zapach: bardzo złożony, intensywny, sporo aromatów ciemnych słodów, od czerwonych owoców, ciemnego pieczywa, melanoidyn, karmelu do delikatnej kawy, kakao, alkohol delikatnie wyczuwalny, ale nie przeszkadza. [4.5] Smak: gładki i aksamitny z średnią pełnią, wyczuwalne wszystko to co w aromacie tylko, że nuty kawy są trochę intensywniejsze, przez co nadają przyjemnej goryczki, alkohol również dobrze skomponowany. [4.5] Wysycenie: średnie, mogło by być odrobinę niższe. [4.5] Opakowanie: sam projekt bez zarzutu, gorzej z jego zaprezentowaniem, etykieta pomarszczona, kontra krzywo naklejona, kapsel podrapany. [4] Uwagi: warka do 01.09.2016, bardzo dobry porter, nawet jako świeży, dobrze że chociaż na opakowanie można trochę ponarzekać, polecam.
Warka do 09.03.2016r. Piwo świetne, wytrawne, palone i treściwe. Z gorzką czekoladą i wyraźną goryczką, z wysoką, trwałą pianą, do tego zbudowaną z drobnych pęcherzyków. Alkohol niewyczuwalny. Oczywiście należy brać pod uwagę, że do lochów trafiło już w październiku 2014r. Porównałbym go do starego Żywca
Ogólnie jestem pod wrażeniem i na niekorzyść polskiego kraftu, staję się coraz jego większym krytykiem, skoro za niecałe 5 zł mogę pić tak świetne piwa, kładące na deski absolutną większość rodzimego kraftu. Komes, Ciechan, Kormoran to obecnie 3 najlepsze polskie portery bałtyckie. Nie ocenię, który z nich najlepszy, bo warto raczyć się każdym z nich.
Kolor: Ciemnobrunatny idący w czerń, klarowny. [4.5] Piana: Drobne pęcherzyki, beżowa, średnio obfita. Jednak następuje szybka redukcja do 2mm kożuszka. Łatwo daje się wzbudzić. Pozostawia łezki na szkle [4] Zapach: dość intensywny. Wyraźna śliwka oraz wiśnia. Ciemne słody czyli delikatny chleb razowy do picia oraz muśnięciu pumperniklu. Można odnaleźć lukrecję oraz gorzką czekoladę. Aromat nie wgniata, ale jest solidny jak na wiek tej warki [4]
Smak: gorzka czekolada wymieszana ze słodką czarną kawą. Są i wiśnie oraz śliwki w alkoholu. Dla lubiących i szukających jest też i lukrecja. Ogólnie słodkawo, lekko kwaskowo czekoladowy porter. Od ostatniego picia tej samej warki zrobił się bardziej owocowy i słodkawy niż palony i kawowy [4]
Wysycenie: W sam raz. Gładki, gaz świetnie rozchodzi się po podniebieniu. Po zabełtaniu piana się podnosi. [4.5] Opakowanie: Ciemna stylistyka, pełny skład, zawartość blg itp. Jest nieźle choć dla nie wtajemniczonych może być mało atrakcyjna. Kapsle niby dedykowany, ale bez nazwy stylu [4] Uwagi: Warka 02.06.2016 Cena 4,99zł Do daty ważności jeszcze sporo czasu, a już ładnie się zestarzał. Za pół roku powinno być miodnie. Chociaż z drugiej strony, ten świeżak od razu po zakupie z agresywną palonością i kawą także był świetny. Bardzo dobry porter za bardzo rozsądne pieniądze. Dobrze,że kupiłem prawie 10 sztuk tej warki
A czy używanie ekstraktu słodowego przez Fortunę w tym piwie nie jest swoistą wadą?
To piwo zawsze mi smakuje i dlatego nie roztrząsam co tam wsadzają do środka.
Wady to miewa Witnica w swoich porterach (i nie tylko) kiszony ogór z kanalizą, choć to raczej nie wada lecz dopuszczenie do zakażenia
[Smak]:
Mocno palona Mocna Neapolitańska kawa, coś tam z czekolady bije, coś z suszonych owoców (śliwki, wiśnie).
W smaku rześka słodycz z cytrusami [5]
[Wysycenie]: Odpowiednie, fajne [5]
[Opakowanie]: Skromna grafika, prosta - mało elegancka, [3]
[Uwagi]: Data do sp. 27.10.16' - pite dzisiaj, pogoda tropikalna - 40 w słońcu. Mimo że prawilny Porter piwo rześkie, gładkie, lekko przelewa się przez gardło. Ciężkość doskonale równoważona cytrusami w smaku. Podobne są czeskie ciemne ale nie mają ekstraktu 21% i szkoda ze tak szybko poszło b. polecam.
I pomyśleć, że jeszcze trzy lata temu nie lubiłem tego piwa
Dziś to najlepszy porter w Polsce, ja przynajmniej lepszego nie znam.
Zapach zdominowany przez suszone śliwki. Są też ciemne słody w postaci melanoidyn i ciemnego chleba. Oprócz tego palone nuty oraz trochę innych owoców, takich jak wiśnie i lekka gruszka.
W smaku jest gładko, pije się szybko, alkoholu nie czuć zupełnie.
Czuć za to czekoladę z bakaliami, takimi jak rodzynki i też znów suszone śliwki. Piwo jest słodkie, ale nie ulepkowate, broń Panie Boże.
Kawy jest mało, tak jak i goryczki. Wyczuwalny jest subtelny kwasek, który świetnie balansuje i obniża słodkość tego piwa.
Piwo w miarę świeże, bo z datą do 27. 10.2016.
Nawet w upalny dzień pije się świetnie
Comment