BOSS, Lubuskie

[Tapir]

Mnie bardzo smakowało, a tu czytam joby na to piwo lecą ostatnio non stop.

Gdzie te joby? Ja nie widzę specjalnie dużo negatywnych opinii, owszem, są recenzje mało pochlebne ale sporo jest też dobrych ocen.
Jeśli za mało to pitą dziś butelkę (partia 13.04) mogę ocenić na 4, na więcej nie zasłużyła m.in. za kiepską pianę. Zgodzę się z Tobą, że od jakiegoś czasu Lubuskie trzyma formę.

Co do opakowania - specjalnie wyszukane może i nie jest ale przy tym stosunku ceny do jakości (ostatnio kupowałem Lubuskie za 1.99) myślę, że można to zaakceptować i po prostu pić

[krzychal1]

Odnośnie opakowania Lubuskiego, ostatnio trafiła mi się zielona butelka w/w.

[Twilight_Alehouse]

zielona butelka w/w.

A co to za butelka? Nie znam takiego rodzaju. Ma szeroki czy wąski kołnierz?

[krzychal1]

Butelka jest identyczna jak standartowa brązowa, wydaje mi się, że jest po łomży exportowej.

[Cannabee776i99]

Mam wrażenie, że w ostatnich warkach sypnęli więcej chmielu. Niekoniecznie najsmaczniejszego i pasującego do stylu piwa. Traci bogactwo smaku i aromatu oraz treściwość, a nabywa to piwo dość "tępą" goryczkę. Zmiana na gorsze.

[Christof]

Mam obecnie na warsztacie kilka butelek z datami 27.04 i 18.05, i u mnie wszystko jest jak dawniej, czyli ok.

[Regent]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Jak na te parametry wydaje mi się, że mogłoby być jeszcze bardziej ciemno złote, bursztynowe. [4]
Piana: Poprawna [4]
Zapach: Po otwarciu aromatyczny, chmielowy. [4]
Smak: Jak dla mnie bardzo dobre zdecydowane piwo, dominująca chmielowa goryczka, niezwykle treściwe . Schłodzone naprawdę przypada do gustu. [4.5]
Wysycenie: Trochę więcej bąbelków by się przydało. [3.5]
Opakowanie: Nie powala. [3.5]
Uwagi:

Moja ocena: [4.15]

[Kwadri]

Warka z datą 15.06 obrzydliwa. Odradzam picia. Smakowało jak pomyje i w zapachu dziwnie chemiczne. Wcześniej piłem nie raz i zawsze było solidne z silną i przyjemną goryczą. Na szczęście dzień później próbowałem z wcześniejszą datą 9.06 i wszystko w normie. Mam nadzieje, że to jednorazowy spadek jakości.

[Christof]

Lubuskie z datą 2.06.10 ma nową, czy raczej zmienioną, etykietkę. Tłem jest coś jakby deska, czy panel. Szyszki chmielu są już tylko pod napisem Lubuskie, i na krawatce. Nad napisem są trzy kłosy. Wszystko błyszczące. Podoba mi się bardziej niż dotychczasowa. Jest bardziej widoczna na półce sklepowej. Treść kontry się nie zmieniła. Nadal brak deklaracji, co do pasteryzacji lub jej braku, chociaż u mnie w sklepie Lubuskie reklamowane jest jako niepasteryzowane i to na firmowych plakacikach z Browaru Witnica. Plakacik ten ma wzór ze starszej etykiety Lubuskiego, tej z łanem zboża, i duży napis Niepasteryzowane. Mogę się mylić, ale na 99% jest to reklama jaką sklep otrzymał razem z piwem od browaru. Chciałbym żeby Browar Witnica wreszcie postawił sprawę jasno i określił się co do pasteryzacji Lubuskiego. Fajnie byłoby mieć tu nasze lokalne, niepasteryzowane ( nie tylko na papierze) piwko.
Dodam jeszcze, że Lubuskie u mnie w mieście można aktualnie nabyć w przyjemnych, solidnych sześciopakach.
Fotki nowej (poprawionej) etykietki nie dam, bo nie mam czym zrobić.
Warka 2.06.10 bardzo smaczna.
Wasze zdrowie Lubuskim

[Christof]

Dodam jeszcze, że trzeba by chyba coś zmienić, dodać w tytule tego wątku, w liście piw i w dzienniku piwnym. Nie ma już Browaru Boss. Jest Browar Witnica.

[gobong]

Lubuskie to w tej chwili dla mnie piwo nr.1 w swej kategorii, opakowanie jest co najmniej poprawne. Ta pełnia smaku, nie ważne czy jest ono pasteryzowane czy tez nie, jest po prostu klasą. Co poniektórzy mogą pisać co chcą ale dla mnie Lubuskie i śp, Janów(w swej najlepszej wersji) to bliscy krewniacy. To że jedno piwo bardziej chmielone, ale to nie zmienia faktu że to ta sam szkoła warzenia dobrego piwa. W Ciechanach, Kasztelanach itp, itd. to tylko ułamek tego aromatu czy smaku można odszukać. Dla mnie to w smaku Lubuskiego i wcześniej Janowa można odnaleźć starą polską dobrą szkołę warzenia i chmielenia piwa.

[petrus33]

Warka z datą 15.06 obrzydliwa. Odradzam picia. Smakowało jak pomyje i w zapachu dziwnie chemiczne

A to dziwne.
Piję to piwo prawie codziennie od lat i jeszcze nigdy nie trafiła mi się zła warka. Nigdy.
Był okres, że to piwo straciło swój aromat i bukiet smakowy, było płaskie. Brakowało mi tych chlebowych nut. Na szczęście od prawie trzech miesięcy wszystko wróciło do normy.

A może to piwo, które kupiłeś, żle było przechowywane ??
Ja walczyłem z jednym sklepem w Warszawie o to, aby trzymali Ciechany w lodówce. Te uparte, wiejskie baby nie mogły tego zrozumieć. Dopiero jak zadzwoniłem do samego browaru i powiedziałem o co chodzi, piwa znalazły się w lodówce. Z dnia na dzień. Jednak konkretny op.....dol ma czasami właściwości lecznicze !!!

[andszcz]

Lubuskie to w tej chwili dla mnie piwo nr.1 w swej kategorii, opakowanie jest co najmniej poprawne. Ta pełnia smaku, nie ważne czy jest ono pasteryzowane czy tez nie, jest po prostu klasą. Co poniektórzy mogą pisać co chcą ale dla mnie Lubuskie i śp, Janów(w swej najlepszej wersji) to bliscy krewniacy. To że jedno piwo bardziej chmielone, ale to nie zmienia faktu że to ta sam szkoła warzenia dobrego piwa. W Ciechanach, Kasztelanach itp, itd. to tylko ułamek tego aromatu czy smaku można odszukać. Dla mnie to w smaku Lubuskiego i wcześniej Janowa można odnaleźć starą polską dobrą szkołę warzenia i chmielenia piwa.

Oj tak, zgadzam się w zupełności. Janów zajmował u mnie poczesne miejsce wśród piw, także ze względu na to, że kilka lat mieszkałem w tamtych stronach. Do dziś mam trochę butelek po tym wspaniałym piwku.

Dziś jednym z ulubionych piw jest dla mnie Lubuskie. Właśnie raczę się buteleczką z datą 15.06 i nie zauważam zmian na gorsze, o których gdzieś tu czytałem.

[Rzeszowiak]

W wersji butelkowej to chyba faktycznie najlepsze piwo w Polsce.

[andszcz]

W wersji butelkowej to chyba faktycznie najlepsze piwo w Polsce.

Hm, innej wersji nie znam. Jest taka (oprócz zapewne kija przy browarze)?