Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Sulimar, Cornelius Baltic Porter

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Browar-Besko
    Senior
    • 06-2011
    • 317

    #91
    Ocena z ARTomatu

    Kolor: piękny czarno-kawowy [4.5]
    Piana: bardzo gęsta i dość długo się utrzymuje [4.5]
    Zapach: przyjemny, kawowo-czekoladowy [4.5]
    Smak: czekoladowo-słodowy z nutą czarnej kawy, trochę słodki [4]
    Wysycenie: prawidłowe [4.5]
    Opakowanie: dość ładne, na kontretykiecie jest ważna informacja dla osób żyjących w zgodzie z naturą dotycząca butelki, tutaj akurat butelka bezzwrotna, brak podanej temperatury spożycia [4.5]
    Uwagi: normalne piwo do picia (nie unijne)

    Moja ocena: [4.3]

    Comment

    • sasser
      Senior
      • 07-2012
      • 107

      #92
      Bardzo smaczny porter. W smaku, na początku, słodkawy, jednak na koniec pozostawia goryczkę, która wcale nie znika od razu z języka. Piana słaba, szybko zniknęła i nic po sobie nie zostawiła. Wysycenie niezbyt wysokie. Generalnie piwo oceniam pozytywnie i polecam.

      Comment

      • minib00m
        Member
        • 11-2012
        • 60

        #93
        Ocena z ARTomatu

        Kolor: Ciemny, z rubinowymi przebłyskami. [5]
        Piana: Bardzo ładna, drobniutka, zwarta, bardzo okazale się prezentuje! [5]
        Zapach: Piękny zapach czekolady, później kawy, bardzo pooprawnie... lecz coś w tle jest nie takiego... [3]
        Smak: Pierwszy łyk, zdecydowana metaliczność... z zapachu na ręki czuje krew... W porterze bałtyckim???

        Piwo bardzo słodkie, brak zdecydowanej goryczki, która mogłaby to skontrować. Słodycz słodycz słodycz i metaliczność. Przynajmniej piwo miło wykleja jamę ustną Czuję jakbym pił jakąś przesłodzoną wodę z dodatkiem alkoholu ;-) [1.5]
        Wysycenie: Ciut za wysokie. [4]
        Opakowanie: W stylu corneliusa, bez szczególnych wyróżnień dla tego piwa oprócz dedykowanego kapsla. [4]
        Uwagi: Jestem trochę zawiedziony tym piwem... Szczególnie tą metalicznością.

        Moja ocena: [2.8]

        EDIT: czytając teraz opinie widzę, że nikt nie miał problemu z metalicznością ( albo jej nie wyczuli? ) moja warka do: 27.05.2013r...
        Last edited by minib00m; 15-01-2013, 14:56.

        Comment

        • jacekwerner
          Senior
          • 05-2004
          • 2837

          #94
          Właśnie piję Corneliusa z datą przydatności 01.01.13. Jest wyraźna słodycz, lekka paloność, ale metaliczności nie wyczułem. Chyba miałeś pecha ...
          Ochotnicza Straż Piwna
          BAZA = 7446

          Comment

          • zohan666
            Senior
            • 11-2012
            • 259

            #95
            Metaliczności nie czułem, ale z oceną się zgodzę. Słodycz, karmel i więcej słodyczy i karmelu. Beznadzieja. Zdecydowanie najgorszy polski porter.
            Last edited by zohan666; 15-01-2013, 17:07.

            Comment

            • CyboRKg
              Senior
              • 04-2010
              • 593

              #96
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zohan666 Wyświetlenie odpowiedzi
              Zdecydowanie najgorszy polski porter.
              Tez tak twierdzilem. Do czasu sprobowania tego z Okocimia
              "Jedno pivo ne vadi!"
              "Kupuje tylko w polskich sklepach!"

              Comment

              • dyczkin
                Serce w kolorze blaugrana
                • 05-2011
                • 3657

                #97
                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika CyboRKg Wyświetlenie odpowiedzi
                Tez tak twierdzilem. Do czasu sprobowania tego z Okocimia
                A co z nim, poza tym, że słodki
                Volenti Non Fit Iniuria // Białe jest białe, czarne jest czarne, a czerwone jest wredne!

                Moje warzenie // Piwny Wojownik

                Po co wolność // Żyję w kraju // Żydowskie roszczenia // Jaka róża taki cierń

                Etykiety z wypitych piw osobiście: 2605 z 41 krajów. Zagranica: 785 // Polska: 1820

                Comment

                • żąleną
                  Sojowe Oddziały Bojowe
                  • 01-2002
                  • 13239

                  #98
                  Mój pierwszy kontakt z tym porterem był chyba na tyle wstrząsający, że powtórkę zrobiłem dopiero teraz, prawie po trzech latach. No i nie jest tak źle, tzn. piwo jest cały czas nieco ostre i niezbyt zharmonizowane w swoich porterowych smakach, ale przynajmniej nie tak słodkie. Jak najbardziej wypijalne, ale w podobnej cenie są lepsze "bałtyki". No dobra, jeden, cieszyński, ale wystarczy do tego, żeby kolejna powtórka nastąpiła nieprędko.

                  Comment

                  • Oskaliber
                    Senior
                    • 05-2010
                    • 727

                    #99
                    Kolor: Bardzo ciemny brąz, nieprzejrzyste.
                    Piana: Beżowa, dosyć drobno pęcherzykowa, niezbyt obfita, dosyć szybko opada do dziurawego kożucha.
                    Zapach: Palone słody, owoce (suszone śliwki, rodzynki), lekka czekolada
                    Smak: Dosyć treściwe. Dominacja czekolady, karmelu i owocowości i po prostu nachalnej słodyczy. Dużo dalej lekka paloność i średnio niska goryczka.
                    Wysycenie: Średnio wysokie.
                    Ogółem: Słabe. Zdecydowanie za słodkie. Słodycz przytłacza i nie jest zbalansowana wystarczającą palonością ani goryczką.
                    BeerFreak.pl

                    Comment

                    • minib00m
                      Member
                      • 11-2012
                      • 60

                      Sprawdziłem ponownie z butelką z tej samej partii, w tej brak metaliczności ( jak to możliwe?? ), ale piwo jest lekko wodniste, ale przyjemnie kawowe i dalej za bardzo słodkie ;-) Zaintrygowało mnie to...

                      Comment

                      • Twilight_Alehouse
                        Chmielowisko.pl
                        • 06-2004
                        • 6310

                        W ramach mojego blogowego cyklu degustacji odleżakowanych porterów przyszła też kolej na Corneliusa.

                        W momencie degustacji był 665 dni po dacie ważności.

                        Opakowanie: Cienkościenna butelka w typie NRW, wczesna wersja etykiety. Klej nie wytrzymał w suchej piwnicy i papier odszedł od szkła.
                        Kolor: Smolisty nawet pod bardzo silne światło. Chyba najciemniejszy z polskich porterów bałtyckich.
                        Piana: Dość wysoka, ładna, niesamowicie brązowa.
                        Zapach: Przepiękny porterowy bukiet: kawa, czekolada, owoce, marcepan, alkohol (teraz już lepiej się komponujący niż w wersji terminowej).
                        Smak: Porter gęsty, treściwy, wciąż dość słodki (choć mniej niż w terminie), z wciąż wyraźnym, ale jednak szybko ustępującym z podniebienia alkoholem – na rzecz sympatycznej paloności.
                        W tle genialne smaczki owocowe, kojarzące się z winem porzeczkowym i nalewką czereśniową
                        Podsumowanie: Smaczny porter. W wersji pitej w terminie przeszkadzała mi słodycz, a po odleżakowaniu zmniejszyła się, poza tym piwo nabrało ciekawych nut smakowych. Alkoholu wciąż jednak za dużo.
                        Czy warto leżakować? Tak. Nie spotkałem się jeszcze z tak fajnymi nutami owocowymi w porterze, a są one właśnie zasługą leżakowania. Poza tym zmniejszyła się ta upiorna słodycz.

                        Comment

                        • Pancernik
                          Senior
                          • 09-2005
                          • 9733

                          Wczoraj zarzuciłem jednego z datą do 18.10.2010. Smakował!

                          Comment

                          • patyczek
                            Senior
                            • 01-2013
                            • 220

                            Ocena z ARTomatu

                            Kolor: Czarny niczym węgiel, pod światło ciemno wiśniowy. [4.5]
                            Piana: Początkowo dość wysoka, średnio pęcherzykowa, opada stosunkowo wolno, nie pozostawiając śladów na szkle. [4]
                            Zapach: Niezbyt mocny, typowo porterowy, a więc głównie palony słód, karmel, do tego kawa, czekolada, rodzynki. [4]
                            Smak: Słodko kwaśny, nade wszystko słodowy - palono karmelowy. w drugim rzędzie nie kawa, a raczej cukierki kawowe oraz suszone śliwki i wiśnie. W trakcie degustacji do głosu dochodzi goryczka o charakterze wytrawnego wina, która na koniec przechodzi w kwaskowatość. [3.5]
                            Wysycenie: Najpierw wystarczające, ale pod koniec zanika i zamiast piwa otrzymujemy napój. [3.5]
                            Opakowanie: Chociaż konwencjonalne to wpadające w oko, fajny dobór kolorów, czytelne. Podoba mi się. Informacje wyczerpujące, ładny kapsel idealnie zgrany z etykietą. [4.5]
                            Uwagi: Warka do 26.02.2013, a więc pita 2 tygodnie po terminie, toteż z pewną obawą podchodziłem do próbowania tego trunku. Niesłusznie, bo nie miało to żadnego wpływu na smak, który okazał się taki sobie, ponieważ był w trakcie picia niestabilny i niezharmonizowany. W dodatku pod koniec bąbelki poszły w diabły i zrobiło się kwaśne wino.

                            Moja ocena: [3.825]

                            Comment

                            • DonZ
                              Senior
                              • 03-2013
                              • 303

                              Ocena z ARTomatu

                              Kolor: Ciemnobrązowe wchodzące w czarne z rubinowymi refleksami choć trochę mętne. [4.5]
                              Piana: Ze względu na duże wysycenie znika momentalnie i zostaje obwódka na parę milimetrów. [1.5]
                              Zapach: Zapach przyjemny wyczówalne owoce, karmel, paloność, kawa, da się wyczuć alkohol. [4.5]
                              Smak: Słodkie, lekko goryczkowe, palone, wyczuwalny alkohol. Jak na 22 Blg spodziewałbym się więcej niż daje to piwo ale i tak nie jest najgorzej. [3.5]
                              Wysycenie: Wysokie, szczypie w język w połączeniu z alkoholowym posmakiem jest niezłym miksem dla języka [3]
                              Opakowanie: Etykieta akurat mi się podoba, stonowana, ogólnie przyjemna dla oka. [5]
                              Uwagi: Spoko Porter ale ląduje w moim zestawieniu porterów dość nisko, obecnie Witnicki Porter utrzymuje pozycję lidera.

                              Moja ocena: [3.75]

                              Comment

                              • juventinio
                                Junior
                                • 09-2013
                                • 17

                                Dzisiaj, chwile po tym jak dostalem nowa prace - postanowilem to troszke uczczic udajac sie na zakupy do pobliskiego Tesco - celem zakupienia jakiegos dobrego ciemnego/porterka.

                                Jako iz Porter z Sulimaru byl jedynym tym, ktorego jeszcze nie probowalem i nie moglem napotkac - zakupilem.

                                Opinia: Jestem totalnie roczarowany, slodki, przegazowany. Zadnych nut owocowych, coca colca z dodatkiem kawy. Niska pijalnosc, wyraznie wyczuwalny alkohol. Najslabszy porter jaki dane mi bylo wypic. Nigdy nie mialem problemu z wypiciem portera, ten wyraznie meczyl. W sumie powinnienem go wylac.
                                Last edited by juventinio; 05-09-2013, 17:55.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X
                                😀
                                🥰
                                🤢
                                😎
                                😡
                                👍
                                👎