Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Boss, Celtyckie

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • becik
    Senior
    • 07-2002
    • 14999

    #16
    Ocena z ARTomatu

    Kolor: ciemnego koniaku, jak na piwo ciemne, jest dla mnie za jasne [4]
    Piana: marniutka już po nalaniu, po kilku minutach nie ma nic na piwie, jasnobeżowa [2]
    Zapach: typowy zapach winny, czyli czegoś lekko skwaśniałego i zarazem słodkiego [3]
    Smak: zapach mnie nie mylił, jakiś słodkawy ulepek wymieszany z czerwonym winem, wiśniowe posmaki, lekka, pestkowa goryczka, która jest dość nieprzyjemna [2.5]
    Wysycenie: zdecydowanie za duże, szczypie w język, mocno, nawet nie przyjemnie przez to się pije [2.5]
    Opakowanie: etykieta podoba mi się, do kompletu brakuje mi tylko dedykowanego kapsla [4.5]
    Uwagi: Więcej po to nie sięgnę. Zbyt słodkawo-gorzkie, nic przyjemnego w tym piwie nie mogę dla siebie znaleźć

    Moja ocena: [2.8]
    Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

    Comment

    • atheus
      Member
      • 10-2006
      • 67

      #17
      Ocena z ARTomatu

      Kolor: Jest ciemny- jest dobrze [5]
      Piana: Czytając opisy poprzedników wpadłem w małą konsternację, bo u mnie ani nie oblepiło szkła, ani nie trzymała się długo (wręcz w ogóle). Może za ciepłe miałem? W każdym razie w moim egzemplarzu fatalnie. [1.5]
      Zapach: Całkiem ładny. Słodki karmel z kawowymi dodatkami. Bardzo przypomina Porter i Koźlaka tego browaru [4]
      Smak: Trochę za słodkie jak na mój gust. I znowu przyszły mi na myśl wymienione wyżej dwa wyroby Witnicy. Uwielbiam ich Porter, lubię Koźlaka, ale ile można ten smak powielać? Jedyne czym się to piwo różni od Portera czy Koźlaka to zawartość alkoholu. Jak dla mnie rozczarowanie [2.5]
      Wysycenie: Za niskie. W połowie pokala miałem już śladowe ilości bąbelków, a piłem dość żwawo. Z tego powodu coraz bardziej wyczuwalna jest słodycz, która pod koniec staje się niemal nie do zniesienia. [2.5]
      Opakowanie: Etykieta dobrze wyróżnia to piwo na półkach. Dzięki temu wpadło mi ono w oko. Reszta jest milczeniem [4.5]
      Uwagi: To piwo nie jest dla mnie. Za bardzo wspomaga próchnicę zębów. Ale jeśli ktoś poszukuje słodkiego, lekkiego (jeśli chodzi o alkohol) piwa nie chcąc się kalać Redds'em czy innym Desperadosem (czy jakie tam jeszcze są marki) to śmiało niech próbuje. Ja idę przepłukać gardło czymś gorzkim

      Moja ocena: [3.15]

      Comment

      • zgroza
        Senior
        • 03-2008
        • 3597

        #18
        Hmm. Piłem to piwo w warunkach nieortodoksyjnych, bo na Woodstocku. Za to przyjąłem w siebie ponad 2 litry tego napoju w różnych warunkach pogodowo-nastrojowych i zdecydowanie muszę powiedzieć, że mi smakowało. Bardzo dobre może nie było, ale było i dobre, i ciekawe. Tyskożłopcom smakowało również. Dodajmy, że była to wersja lana i niepasteryzowana. Szła w stosunku 3:1 w porównaniu do jasnego.
        Znajoma określiła to piwo jako udaną mieszaninę kawy z colą i myślę, że to jest najtrafniejszy opis tego piwa. Było gęste i wręcz lepkie przy tym - piwo z rana jak śmietana (tak, to były moje śniadania tamże). Piana się trzymała, nagazowanie rzeczywiście umiarkowane.
        Akurat w kategorii "polski dunkel podobnoż irlandzki" nie wyróżnia się słodkością. Ja rozumiem, że można lubić goryczkę w piwie a ulepkowatość w piwie to nie jest automatyczna zaleta, ale piwo nie musi być z definicji gorzkie, żeby było dobre.
        Last edited by zgroza; 07-08-2010, 10:28.
        Lotna ekspozytura browaru

        Też Was kocham.

        Comment

        • darekd
          Senior
          • 02-2003
          • 12227

          #19
          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika dipeone Wyświetlenie odpowiedzi
          darekd odnoszę się:
          (ile piw ciemnych ma poniżej 5%),
          Weszło na prawdę przyjemnie.
          Jest wiele takich ciemnych piw, możesz sprawdzić na forum.

          Znam takich, co uważają że jabole też gładko "wchodzą".
          Lepiej jednak opisywać jak smakuje a nie jak "wchodzi"

          Ja nie twierdzę, że to piwo jest fatalne, ale zostało zniszczone przez dosłodzenie.
          To, że koleżankom na Woodstocku smakowało /bo przypominało colę/ to jest właśnie potwierdzenie tego co pisałem już wcześniej. Może nawet browar znalazł grupę docelową z tym produktem.

          Comment

          • zgroza
            Senior
            • 03-2008
            • 3597

            #20
            Primo, nie mówimy o moich znajomych, mówimy o danych sprzedażowych.
            Secundo, nie przypominało colę, ale colę z kawą, co jest diametralną różnicą. Pokaż mi 1 polskie piwo, które ma wyraźne nuty kawowe.
            Tertio, ja uważam się za smakosza jaboli, tylko tam jest zupełnie inna rama odniesień. Zresztą, wolę dobrego jabola od tychacza.
            Lotna ekspozytura browaru

            Też Was kocham.

            Comment

            • darekd
              Senior
              • 02-2003
              • 12227

              #21
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika zgroza Wyświetlenie odpowiedzi
              Primo, nie mówimy o moich znajomych, mówimy o danych sprzedażowych.
              Secundo, nie przypominało colę, ale colę z kawą, co jest diametralną różnicą. Pokaż mi 1 polskie piwo, które ma wyraźne nuty kawowe.
              ad 1. No to przecież odnoszę się do "danych sprzedażowych" - młodzież - otwarta na nowe doznania i ma jeszcze duże parcie na słodycze, a nowe doznania to "mroczna stylistyka" -
              w tym wypadku "celtycka", sprawdzić się to ma na koncertach młodzież chętniej otwiera się dodatkowo na nowości.

              ad.2 ja nie dzielę piwa według kryteriów narodowych. Daleki jestem o stwierdzeń typu "kiepskie, ale jak na nasz rynek to ciekawa propozycja". Piwo jest kiepskie albo dobre. Ewentualnie może mi smakować albo nie. Pochodzenie nie stanowi dla mnie kryterium do oceny.
              Ale odpowiadam - dobrych parę lat temu w Łodzi produkowali podobne piwo, podobne piwo lane z browaru Koreb piłem w Czeskim Raju we Wrocławiu. Ale to była chyba jedna warka tego piwa.

              Baza tego piwa jest ciekawa, co pisałem. Zepsute jest przez nadmierne dosłodzenie.
              Ja też lubię kawę, ale niekoniecznie przepadam za dolewaniem do niej coli lub pięciu-dziesięciu łyżeczek cukru, choć i są tacy miłośnicy jej spożywania.

              Comment

              • dipeone
                Senior
                • 05-2010
                • 741

                #22
                Weszło całkiem przyjemnie = smakowało na tyle dobrze ,że piło się je bez wykręcania mordy na wszystkie strony. Jest przyjemne w smaku.

                Comment

                • zgroza
                  Senior
                  • 03-2008
                  • 3597

                  #23
                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika darekd Wyświetlenie odpowiedzi
                  ad 1. No to przecież odnoszę się do "danych sprzedażowych" - młodzież - otwarta na nowe doznania i ma jeszcze duże parcie na słodycze, a nowe doznania to "mroczna stylistyka" -
                  w tym wypadku "celtycka", sprawdzić się to ma na koncertach młodzież chętniej otwiera się dodatkowo na nowości.
                  Chodziło mi wyłącznie o użycie formy żeńskiej, nie zgadzam się, ale rozumiem.
                  Z mroczną stylistyką nie ma to nic wspólnego - Bossa były tylko parasole, sprzedawano je pod marką "lane ciemne"
                  Lotna ekspozytura browaru

                  Też Was kocham.

                  Comment

                  • qbaseq
                    Senior
                    • 07-2010
                    • 100

                    #24
                    Ocena z ARTomatu

                    Kolor: Kolor jest fajny, jak porter - a ja lubie portery :-) , ale już pod światło widać że to nie czerń a brąz złamana czerwienią, a może rubinem ? [4.5]
                    Piana: Była ale tylko przez chwilę a i na kuflu jej niewiele, więc niewiele w tym temacie mogę napisać [2.5]
                    Zapach: Jest złudny, bo sugeruje portera, wyraźne nutki palone, czekoladowe i słodycz [4.5]
                    Smak: Faktycznie nieco za słodkie, jednakże treściwe, dziwi mnie te 4,5% bo smakuje jakby miało 5-6% i absolutnie nie jest wodniste, dzięki temu to całkiem sympatyczne piwko, ale głównie dla osób które tolerują piwa słodkie [3.5]
                    Wysycenie: To piwo ciemne, słodkie, trochę porterowe, więc nie oczekuję wysokiego poziomu CO2 i pod tym względem jest poprawnie [4]
                    Opakowanie: Dwója ! tylko przez chwilę wydało mi się ciekawe ale po dokładniejszym obejrzeniu jest wsiowo i przaśnie, celtyckie są tylko runy, młot Thora zna każdy kto czytał o Thorgalu Aegirssonie, a ja mam wszystkie księgi i Thorgal bynajmniej Celtem nie był, a to co jest pod nazwą a nad runami to najchętniej bym wymazał szkolną gumką :-) [2]
                    Uwagi: Ciekawe piwo, ale raczej na spróbowanie niż do regularnego spożycia, na własny użytek nazwałem je light porterem, a zaznaczam że portery naprawdę lubię, tylko cena - prawie 5 zl, trochę nieprzyzwoita jeśli za 3,60 można dostać GIP z Bielkówka

                    Moja ocena: [3.75]

                    Comment

                    • leona
                      PremiumUżytkownik
                      • 07-2009
                      • 5853

                      #25
                      Ocena z ARTomatu

                      Kolor: Ciemnobrązowy z wyraźnymi, wiśniowymi prześwitami [4]
                      Piana: Jeśli nalewa się kaskadą to utworzy 3 milimetrowy dywanik. Plusem to, że nie niknie przed rozpoczęciem picia [3]
                      Zapach: W kategoriach niezależnych zapach ładny, czekoladowo-kawowy, z nutka przypalenia, coś jakby kawa z lodami śmietankowymi. W kategorii piwo, zapach niepokojący, wieszczący słodką apokaliposę [3.5]
                      Smak: Płytki i nie treściwy ulepek. Zero chmielu i nawet goryczki z ciemnego słodu nie wyczułem [3]
                      Wysycenie: Zdecydowanie za niskie przez co wzmaga efekt słodyczy [3]
                      Opakowanie: Plus za rzadko wykorzystywaną kolorystykę. Nazwa i grafika to chyba wizje pijanego artysty [3.5]
                      Uwagi: Okropny ulepek, który ciężko było dopić. Ale rozumiem zamysł twórców - grupa docelowa to osoby zazwyczaj dolewające 2 porcje soku do piwa.

                      Moja ocena: [3.25]

                      Comment

                      • fuliano
                        Senior
                        • 07-2010
                        • 1825

                        #26
                        Ocena z ARTomatu

                        Kolor: ciemna wiśnia, klarowna [4.5]
                        Piana: dorbna, raczej niska, szubko opada pozostawia cieniutki fartuszek i obrączkę [3.5]
                        Zapach: Po zamieszaniu na czoło wychodzi karmel, a po za tym słody oraz malina [5]
                        Smak: Poprzez kawę zbożową, przechodzi w słody, karmel, malinkę i kończy sie piękna krótką goryczką. [5]
                        Wysycenie: drobne, przyjemnie oczyszcza język szykując go na następny łyk. Utrzymuje poziom do końca [5]
                        Opakowanie: Już się w temacie wielokrotnie wypowiadano, że nie wszystko, co się na etykiecie znajduje wiąże się w jakiś sposób z kulturą celtycką. Od siebie dodam, że brak również infa o E oraz brak dedykowanego kapsla [4]
                        Uwagi: Bardzo mi podeszło to piwko. Piwo treściwe, złożone w smaku. Warka zakupiona w Intermarche Błonie k/ Warszawy z terminem 28.10 2010. Już dodaje do ulubionych.

                        Moja ocena: [4.775]

                        Comment

                        • Kwadri
                          Senior
                          • 10-2009
                          • 1216

                          #27
                          Ocena z ARTomatu

                          Kolor: Ciemnobrązowy. Pod światło ciemnorubinowy. [4.5]
                          Piana: Piwo ciężko się pieni. Beżowa i szybko opada do małej warstwy, lekko zostając na ściankach. Warstwa trzyma się nawet długo, później pierścień. [3]
                          Zapach: Czuć przede wszystkim karmelowy słód. Słodki, lekko przypalony i dość miły. W tle kawa zbożowa. [4]
                          Smak: Od początku uderza mocna słodycz, później próbuje się przebić karmelowa gorycz, ale słodycz skutecznie ją tłumi. Zdecydowanie za słodkie, ale widocznie takie miało być. [3.5]
                          Wysycenie: Drobne, dobrze dopasowane. [4.5]
                          Opakowanie: Etykieta krzywo naklejona, nieczytelna i te obrazki na dole... Brak ekstraktu. [3]
                          Uwagi: Mimo, że za słodkie generalnie nie było, aż tak złe. Warka z datą 24.09.10.

                          Moja ocena: [3.7]
                          www.lkschmielowice.futbolowo.pl

                          Comment

                          • eutanatos
                            Member
                            • 11-2010
                            • 43

                            #28
                            Ocena z ARTomatu

                            Kolor: Ciemny brąz, klarowny. Pod światło wiśniowe. [4.5]
                            Piana: Bursztynowa, drobna. W połowie picia zostaje pierścień [3]
                            Zapach: Słód i karmel. W tle gorzka czekolada i coś jakby... marcepan?. [4]
                            Smak: Słodkie jest to piwo. W tle gorzka czekolada i przesłodzona, cienka kawa. Na końcu lekka gryczka. [4]
                            Wysycenie: Piwo pracuje cały czas. Znacznie mniej pod koniec. [4]
                            Opakowanie: Ładna niebieska etykieta. Wszystkie informacje na miejscu. Przystrojone wikingowymi runami. [5]
                            Uwagi: Będzie smakować wielbicielom słodkich piw.

                            Moja ocena: [3.975]

                            Comment

                            • GaryFisher
                              Senior
                              • 10-2009
                              • 739

                              #29
                              Ocena z ARTomatu

                              Kolor: Bardzo ciemny, pod światło mahoniowy, czy wiśniowy [5]
                              Piana: Niezbyt wysoka, beżowa, średnioziarnista, długo się trzyma, gruba firanka zostaje do końca [4]
                              Zapach: Mnie na początku odrzucił. Jakies połączenie spalonego ziarna i czegoś słodkiego z dodatkiem inki. Dopiero po paru minutach stał się znośny i dowąchałem się śliwek i czekolady. Jak dla mnie nie jest przyjemny i nie przypomina mi portera. Na pewno jest złożony i oryginalny. [3]
                              Smak: Faktycznie słodycz zabija wszelkie ciekawsze nuty. Jest palona goryczka, coś jakby kawa rozpuszczalna z mlekiem, gorzka czekolada, trochę owoców i orzechowy posmak. Nie wiem trudno spod tego cukru coś wyłapać, jest na pewno bogato. Poza słodyczą IMO z Magnusem nie ma nic wspólnego... [3.5]
                              Wysycenie: Średnie za niskie jak na Coca-Colę Swoją drogą w niektórych krajach m.in we Francji jest coś takkiego jak Coca-Cola Black czyli właśnie cola z kawą... [4.5]
                              Opakowanie: Kolorystyka mi się podoba ale projekt tandetny; czarny kapsel "Polskie Piwo", wszystko jak na zdjęciu [3.5]
                              Uwagi: Zakupione w: Rodzinka Bis w Warszawie;
                              Data ważności: 18.02.2011
                              Soundtrack: "Among the Living" by Anthrax

                              Moja ocena: [3.5]
                              Tylko idiota ma porządek, geniusz panuje nad chaosem

                              Comment

                              • Pery77
                                Senior
                                • 03-2011
                                • 142

                                #30
                                Doprawdy dziwne piwo. Słodkie aż trudno je z innym porównać ale jest w nim cos orginalnego co mnie zaintrygowało. Ta słodycz nie jest taka prosta jak w wielu innych rodzimych piwach. To coś więcej tylko nie potrafie tego określić. Nie jest to z pewnoscia rewelacyjne piwo ( o nie!) ale mysle że piwowar który je uwarzył też od razu żywcem do piekła nie pójdzie. Muszę wypić jeszcze ze dwie - trzy butelki ( szklaneczki) żeby wyrobic sobie o nim ostatecznie zdanie.

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X
                                😀
                                🥰
                                🤢
                                😎
                                😡
                                👍
                                👎