Kolor: Jasnozłoty, mógłby być minimalnie konkretniejszy, ale i tak OK. [4] Piana: Baca może i mocny, ale piana cieniuśka, hej. [2] Zapach: W zasadzie tylko słód i alko (dość dziwne, przy tych parametrach...?) [3] Smak: Minimalna goryczka z posmakiem metalu, ale po chwili wszystko wyrównuje słód i lekkie alkoholowe drapanie w gardle. [3.5] Wysycenie: Widać i czuć bardzo dużo drobnych bąbelków, trochę balonuje. [3.5] Opakowanie: Fajna nazwa, ale niewykorzystana. Estetyka na poziomie malarzy z Krupówek, mało czytelne. Kapsel "Jako", opisane, że producentem jest "Jako". [3] Uwagi: Piwo spokojowo do wypicia, mogłoby zrobić furorę, jako (nomen-omen ) piwo z kija w schroniskach górskich.
Tak se fantazjuję, no co...?
Kolor: Złoty, na pewno za jasny jak na mocne, ale co to za mocne z 6% alk.? Oceniam jednak kolor w odniesieniu do nazwy. [3] Piana: Średnio wysoka, szybko opada do cieniusieńkiej warstewki, trochę osadza się na ściankach. [3] Zapach: Raczej słaby, lekko słodowy, leciutko ścierowaty. W tle odrobina alkoholu. [3] Smak: Trochę słodu, trochę kwiatków, nawet fajna treściwość, za dużo słodyczy, goryczki niewiele ponad zero. [3] Wysycenie: Troszkę za wysokie. [4] Opakowanie: Koszmarek jakich mało. Czerwona kolorystyka etykiety nijak nie pasuje do Podhala (o czerwonych górach nie wspominając). Tytułowy baca jakiś taki smutny, a obcojęzyczne określenia piwa świadczą chyba o mocarstwowo-eksportowych marzeniach Jako Na kontrze koślawy tekścik w pseudogóralszczyźnie. Kapsel jako. [2] Uwagi: Wypić się da, ale po odbębnieniu kronikarskiego obowiązku na pewno nie wrócę do tego piwa.
Kolor: Złocisty, klarowny. Może nieco za jasny na idealnego stronga, ale jest ok. [4] Piana: Słabizna i żenada. Po nalaniu centymetr piany utrzymałsię przez jakieś 5 sek. po czym piana zniknęła niemal do zera. Od razu widać, że to piwo do picia za sklepem, prosto z butli. [1.5] Zapach: Ledwo wyczuwalny, słodowy, nijaki, pusty. Chmielu zero. Jedynie strongowa słodycz. Plus za to, że nie odrzuca. [2] Smak: Przyjemna, nawet nienachalna strongowa słodycz, ale niestety nic więcej. Zero goryczki - po piwie pozostaje jedynie słodki posmak wzmocniony nutą alkoholową. [2.5] Wysycenie: W normie, choć nieco za niskie. [4] Opakowanie: Butelka z brzydką bordowo-czerwoną etykietą i bacą rodem z ClipArta. Brak składu i ekstraktu. Brzydactwo. Kapsel Jako. [2.5] Uwagi: Piwa Jako wchodzą jako tako
Kolor: Złoty, ale mało wyraźny. [3.5] Piana: Średniowysoka, ale błyskawicznie opada do dużej wysepki i cienkiego pierścienia. [2.5] Zapach: Słodowy z lekko nieprzyjemnym, stęchłym tłem. Po ogrzaniu dochodzą lekko alkoholowe nutki i staje się bardziej słodowy. [3] Smak: Lekko słodowy początek z dużą metalicznością. Później dociera lekka goryczka, charakterystyczna dla piw z Namysłowa. Później goryczka staje się mocniejsza, ale również nieco nieprzyjemna. Ogólnie średnio, czyli na tróję. [3] Wysycenie: Średniowysokie. [4] Opakowanie: Jak na fotce powyżej. Słabo. [3] Uwagi: Z datą do 05.03.12.
Kolor: Kolor klasycznej dwunastki. W tym przypadku nieco za jasny. [3.5] Piana: Nalałem, była, bzyczała i takie tam. Poszedłem do toalety i jak wróciłem to już nie było. [2] Zapach: Słabo wyczuwalny. Jakaś słodowość się pojawia. Ale na granicy percepcji. [2.5] Smak: "Nie będzie pan zadowolony..." Nie jestem. Niesamowicie wodniste jest to piwo. A alkohol się pałęta po podniebieniu. Na upartego można wyczuć mikre, jak wydajność z kwintala w ZSRR, ślady po jęczmieniu. [2.5] Wysycenie: Nasycenie z tendencją do zbyt dużego. Zabiło pianę, a przynajmniej pomogło w zbrodni. [3] Opakowanie: Nie robi na mnie szczególnego wrażenia. Kolorystycznie zlewa się z butelką. Z przodu dziwna gęba a pod spodem "Cztery Korony", każda w innym języku Na kontrze jakaś bzdurna mądrość góralska w postaci dwuwiersza. Góralskie klimaty...
Mimo wszystko chyba najlepsze opakowanie Namysłowa dla Jako. [3.5] Uwagi: Mocny Baca nie zachęca. Mocny Baca zniechęca. Mocno.
Rzeczywistość jest po to, by podstawiać jej pod nos krzywe zwierciadła. Serviatus status brevis est
4090 etykiety z zagranicznych piw wypitych osobiście, 1148 recenzji piw na browar.biz (z czego 734zagraniczne opisałem i sfotografowałem jako pierwszy) - stan na 01.05.2025
Kolor: złocisty, mocne piwo powinno mieć zdecydowanie ciemniejszy kolor [3] Piana: ledwie co po nalaniu, po 2 minutach zupełnie nic, ani jednego bąbelka [1.5] Zapach: słabo wyczuwalny, a to co czuć to lekko słodowy kukurydziany zapach [2.5] Smak: nieprzyjemna słodkawość podobna do tej jaka się ma jedząc gotowaną kukurydzę z mlekiem i jakąś słodzoną owsianką, w tle jakieś szczypiące nuty, które chyba miały być goryczką [2] Wysycenie: za duże [3] Opakowanie: etykieta to zdecydowanie najlepszy element w tym piwie, firmowy kapsel Jako [4] Uwagi: Jak najszybciej zapomnieć, zakupione w Łeknie
Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943http://zamkidwory.forumoteka.pl
Kolor: Złoty. Piwo jest klarowne. [4.5] Piana: Fatalna. Po dwóch minutach po nalaniu nie ma nic.
Nie ma też żadnego osadu na szkle. [1] Zapach: Na pierwszym i jedynym planie - słód.
Na szczęście nie ma tu żadnych wad.
No, ale już na końcu jest tu jednak chmiel ( i dobrze). [3.5] Smak: Piwo smakuje jak kiepski, mocny koncerniak
Słodowe i nieprzyjemne . Goryczka jest, ale mikroskopijna. Jest trochę skórki od ciemnego chleba [2] Wysycenie: Zbyt wysokie. [2] Opakowanie: Takie jak na zdjęciu z postu nr.5. Mi nie podoba się. Na dodatek kapsel jest czarny golas. [2.5] Uwagi: Moje piwo jest z datą do 29.12.2014 i mi nie smakowało.
Ech młody jesteś i możesz nie wiedzieć, iż JAKO Sp. z o.o. to nie browar, lecz rozlewnia (chyba jedyna w Polsce). Zapraszam do lektury poniższego tematu.
Może i jestem młody ale nie napisałem nigdzie, że Jako to Browar. Zwróciłem jedynie uwagę na to, że Browar Namysłów nie rozlewa tego piwa dla Jako a co za tym idzie Baca Mocne nie powinno być na forum podpięte pod Browar Namysłów. Więc za nim mnie Pan zacznie punktować to proszę przeczytać ze zrozumieniem co chciałem przekazać.
A co to znaczy produkowane? Jak uwarzę piwo i pojadę z wiadrami do Stefana bo ma kapslownice i butelki. Przeleje u niego piwo do butelek to czyje ono jest? Moje czy Stefana?
Funkcjonujący od 2017 roku browarek umiejscowiono w starych magazynach kolejowych z czerwonej cegły. Z głównego dworca kolejowego kierujemy się równolegle do torów w kierunku wschodnim przez Kurt Schumacher Straße, przechodzimy mostem przez Gerę i dalej prosto brukowaną ulicą przez tereny...
Browar powstał w 2017 roku w portowej dzielnicy Eilandje poprzetykanej dokami i kanałami, od wschodniej strony przyległej do rzeki Schelde. Dojechać można tu tramwajem nr 24. Browar zainstalowano w dość sporym starym budynku z czerwonej cegły pełniącym zapewne niegdyś rolę portowego magazynu....
Wystawcy i goście zjeżdżający na Brau Beviale tłumnie zapełnili browary w Nürnberg, więc my wybraliśmy się do Erlangen. To satelickie miasto na północ od Nürnberg jest osiągalne po 15 minutach jazdy pociągiem, a od stacji kolejowej do browaru trzeba odbyć kilometrowy spacer przez tutejszą...
Ekstrakt 10.9*, alko 4,5%
Chmiele: Magnum i Lubelski.
Piana - więcej na początku potem pełna warstewka.
Lacing - trochę było.
Gaz - średni.
Barwa - złoto.
Aromat - zbożowość z nutą chmielu.
Smak - lekko...
Comment