Kolor: Bursztynowy, mętny. [4.5] Piana: Wysoka, utrzymywała się do końca. [5] Zapach: Cytrusowo-mangowo-delikatnoziołowy. Przyjemy. [4.5] Smak: Zepsuł mi całą przyjemność wizualno-zapachową :-( Bardzo mocna i długa, zalegająca, ściągająca, nieprzyjemna goryczka przykrywająca wszystko inne. Naprawdę, ciężko mi było dopić to piwo. Piszę to w piętnaście minut po ostatnim łyku i mimo popicia wodą wciąż czuję goryczkę. Lubię IPA, ale tutaj przesadzono w tym aspekcie. [2.5] Wysycenie: Średnie, pasowało bardzo dobrze. [5] Opakowanie: Lubię Alebrowarowe rysunki :-) Do tego wszelkie potrzebne informacje, może prócz temperatury picia, ale to jedyny drobny minus. [5] Uwagi: Warka do 20.06.2014
Odnoszę wrażenie, że część użytkowniów za bardzo szczypie się z AleBrowarem i Pintą, przez niejaki sentyment do ich pierwszych wypustów. Usprawiedliwianie, że RJ był trzy dni przed terminem to też kuriozum, zważywszy na krótki termin tego piwa. Przez ten miesiąc straciło aromat i zyskało żelazo?
Przed upływem terminu ważności z piwem nie ma prawa się nic dziać. Taka jest idea terminu ważności.
Teoretycznie również parę dni po nie powinno się z piwem nic dziać. Faktem jest to, że termin przydatności do spożycia jest datą umowną przyjętą przez producenta. Piwo nieutrwalone przechowywane w niesprzyjających warunkach niestety szybciej może tracić swoje walory smakowe. Zwłaszcza, że przestanie miesiąca na ciepłej półeczce w sklepie może naprawdę negatywnie wpłynąć na to piwo.
Odnoszę wrażenie, że część użytkowniów za bardzo szczypie się z AleBrowarem i Pintą, przez niejaki sentyment do ich pierwszych wypustów. Usprawiedliwianie, że RJ był trzy dni przed terminem to też kuriozum, zważywszy na krótki termin tego piwa. Przez ten miesiąc straciło aromat i zyskało żelazo?
Fakt dla mnie oczywisty. Różne są ku temu powody.
Pinta ma wpadki, ale ogólnie trzymają formę; AleBrowar to zjazd zupełny.
W sumie, to 3 dni przed deklarowanym terminem ważności. Coś mogło już się zadziać z tym piwem.
piłem ich Black IPA w połowie maja które miało termin do 20 kwietnia i było świetne. nie można sobie tłumaczyć tylko trzeba przyznać, że warka jest skopana
Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika yoda79
Pinta ma wpadki, ale ogólnie trzymają formę;
poniosło Cię
Ostatnia zmiana dokonana przez bulka_; 2014-06-19, 15:01.
A może to obniżenie formy jest spowodowane rozbudową Gościszewa, dokładnie chodzi mi o znaczne powiększenie możliwości fermentowni/leżakowni. Wątpliwej jakości sprzęt, albo nie wyrabiają się z produkcją i nie przykładają już do każdej warki jak wcześniej?
Ostatnia zmiana dokonana przez Biniauer; 2014-06-19, 15:33.
Kolor: ładne, szlachetne złoto [4] Piana: w porządku, choć nie powala. [3.5] Zapach: głównie cytrusowa żywiczność, mało intensywny, trochę ubogi [3.5] Smak: Jedyne co można wyczuć to potężna goryczka, sama w sobie OK, ale brakowało czegoś, co by ją skontrowało. [3] Wysycenie: niskie [5] Opakowanie: typowa dla AleBrowaru ładna grafika, przydatne informacje, kapsel też cieszy oko. [4.5] Uwagi: Dobre podstawy ale tą warką Rowing na pewno nie zdobyłby takiej renomy
Piwo z datą 20 VII 2014 kiepskie. Słabo wyczuwalny aromat. Do tego słaby balans w smaku. Głównie przytłaczająca nieprzyjemna goryczka, na finiszu wręcz paskudna, lekarstwowa. Lubię bardzo mocno nachmielone AIPy więc zazwyczaj chętnie sięgałem po RJ, ale tu cała para poszła w goryczkę i piwo jest nieprzyjemnie gorzkie, smak ściągający, gorycz mocno pozostająca. Strasznie brakuje słodowej kontry, jakiegoś ciała. Nie polecam tej warki
Parafrazując klasyka - pogłoski o śmierci Jacka były mocne przesadzone. Piłem wczoraj w krakowskich Cudownych Latach. Nie spojrzałem na warkę, ale zakładam że najświeższa. Piwo dokładnie jak pamiętam z pierwszych przygód sprzed wielu już miesięcy. Może goryczka słabsza, ale jestem pewien, że to nie wynika z obiektywnej jakości piwa, a kolosalnego wzrostu mojego doświadczenia w ostatnim okresie. Dla mnie nadal najlepsza "lekko-wytrawna" AIPA w kraju.
Wciągu lokali przy dworcu w miejscu, gdzie 2-3 lata temu była Pinta Sopot otwarty jest pub Avangarda. 4 nalewaki rotacyjne i trochę piw butelkowych. Przy wejściu wygląda jakby to był pub browaru Cieszyn. Dzisiaj lanego Cieszyna nie było. Zamiast tego można było napić się Pan i Pani, Rowing...
Wahałem się długo, nie wiedząc, gdzie umieścić opis, bo Lechista ma dokładnie takie same parametry jak ich Szewc. (E: 11, 6. A: 4,5). Lechista, bo piwo uwarzone dla kibiców Lechii Gdańsk, więc tym bardziej wygląda to na klon istniejącej już marki. Jako że nie pamiętałem już swoich wrażeń...
Piana - więcej na początku potem pełna warstewka.
Lacing - sporo.
Gaz - średni.
Barwa - zamglony, jasny żółto pomarańczowy.
Aromat - cytrusy i zbożowość....
Comment