Perła, Summer

[Kwadri]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złoty. [4.5]
Piana: Biała, wysoka, ale szybko się dziurawi. Po kilku minutach ochronna warstwa, lekko brudzi szkło. [4]
Zapach: Jabłkowo-miętowy, niezbyt intensywny, po ogrzaniu czuć, że sztuczny. Po otwarciu butelki czuć też lekkiego skunksa, ale szybko znika. [3.5]
Smak: Początek jabłkowy, nieco sztuczny, ale przynajmniej nie jest mocno słodki. W tle lekka kwaskowość. Powoli dociera całkiem mocna goryczka, ale nie do końca przyjemna. Nawet pijalne. [4]
Wysycenie: Średniowysokie. [4.5]
Opakowanie: Zielona butla, na niej również zielona etykieta z rowerzystą. Trochę mało czytelne. Plusik za dedykowany kapsel. [4]
Uwagi: Ocenianie jako smakowe. Z datą 30.12.12.

Moja ocena: [3.875]

[sasser]

Nie miałem jakichś specjalnych oczekiwań przed wypiciem tego piwa. Ale teraz wolałbym, żeby było trochę inne. Piwo ogólnie nie przypadło mi jakoś szczególnie do gustu. W smaku jest sztuczne, mało jabłkowe, słodkie, kwaskowatości nie czuć. Miętę czuć delikatnie, na koniec słaby posmak piwa. Plusem jest nie tak wysoka cena. Generalnie lepiej kupić sobie zamiast Perły np. Tymbarka.

[Seta]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Złoty. Klarowne. [5]
Piana: Po nalaniu nawet obfita, ale zgodnie z moimi oczekiwaniami dość szybko się redukuje. Coś tam nawet próbuje przykleić się do ścianek... [3]
Zapach: Dominuje mięta, w tle jakby lekka apteka. [3]
Smak: Ciało mizerne, lekki kwasek, jabłko-mięta zostają w finiszu. Wypijalne, ale lekko nie jest. [2.5]
Wysycenie: Przy takiej oranżadzie mogłoby być większe. [4]
Opakowanie: Brak ekstraktu. Skąd rower przy 5%?? Nie do końca ta zieleń mi pasuje, poza tym OK. [3.5]
Uwagi: A bo miałem ochotę na coś słodkiego, a słodycze rzuciłem...

Moja ocena: [2.975]