Tyskie, Książęce Złote Pszeniczne

[patyczek]

Długo się wzbraniałem przed zakupem, jednak dzisiaj jakimś cudem się przełamałem będąc w kerfiurze i zakupiłem jedną sztukę. Jak dla mnie to taka sama kpina jak Lubuskie Pszeniczne, z tym że Lubuskie było trochę bardziej pijalne. Wygląd całkiem jak inne pszenice, niestety zapach i smak już zupełnie nie. Słodkawe dziadostwo.

Ja także się wzbraniałem, ale dostałem w prezencie. Nie życzę nikomu takich prezentów... Niezwykle rzadko zdarza mi się nie dopić piwa do końca. Te wylałem już po kilku łykach. Abstrahując już od tego, ile ten napój ma wspólnego z prawdziwym weizenem (moim skromnym zdaniem - nic), sam smak jest zwyczajnie ohydny - słodki, landrynkowy i mdły, najgorsze w tym wszystkim jest to, iż przeciętny Kowalski, dla którego jest to pierwsze pszeniczne pite w życiu, pomyśli sobie, że tak właśnie smakuje weizen. Gratulacje dla KP.

[Javox]

U mnie "leżakują" te prezenty, które sobie sam kiedyś zrobiłem...
Muszą czekać na kryzys zakupowy i wtedy nadejdzie czas tych Tyskich...
Dobrze że nie kupiłem tego więcej...

[corsano]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Jasny pomarańcz, mętne [4.5]
Piana: Słabiutka, szybko opadająca, z dużymi bąblami [2.5]
Zapach: Słaby słodowy, ani trochę nie przypominający piwa pszenicznego [1.5]
Smak: Jedno wymiarowy – słodowy, podobnie ja w zapachy nie przypomina „pszeniczniaka” [2]
Wysycenie: Dobre [4]
Opakowanie: Całkiem ładne, kilka informacji na etykiecie [4]
Uwagi: Piwo pszeniczne na drożdżach lagerowych i wszystko jasne, pite w temperaturze 11°C

Moja ocena: [2.2]

[Javox]

Już wyprzedają... po 1,99 zł.

Będzie dla gości, którzy nie lubią "gorzkiego" piwa

Jedno teraz pije - bez kwasku, bez goryczki, średnia słodycz w odcieniu landrynkowym...

Niektóre kobitki takie lubią

Data: 15.01.14

[Javox]

Jest sposób!

"Wgniotłem" trochę cytryny i przypomina teraz "incydent" tzw Leżajsk Pszeniczny z Cieszyna...

Teraz już lepiej przyswajalne....

[Javox]

Męczę skrzynkę złotego po 2 zł dalej....

Uwagi bieżące...

Na dnie jest osad... "pomieszanie" zadaje smaku....

A poważnie zbełtane smakuje lepiej albo tak na prawdę w ogóle pojawia się jakiś smak

[dlugas]

U mnie jeszcze nie wyprzedają. Jak zobaczę po 1,99złto zakupię jedną sztukę na test.

Ja ostatnio ratuję źle zakupione piwa (od pseudolagerów, przez pseudopilsy, po mocarzy) dolewając troszkę napoju cytrynowo-limonkowego z tarczyna i wychodzi w miarę przyjemny radler :]

[Seta]

Ocena z ARTomatu

Kolor: Mętny, złoto-pomarańczowy. (AP 4,5) [4]
Piana: Dość trwałą, średnio intensywna, nie osiada na szkle. (AP 4,5) [3.5]
Zapach: Sztucznie kwaskowy, drożdżowy, piwniczny, mało wyczuwalny. (AP 4) [2.5]
Smak: Lekka aksamitność, średnia słodowość, lekkie landrynki, lekki kwasek, śladowa goryczka. W sumie nie najgorzej, ale mało pszenicznie. Takie trochę nie wiadomo co. (AP 4) [2]
Wysycenie: Średnie, jak na ten styl za niskie. (AP 4,5) [2]
Opakowanie: Ładne, skład, ekstrakt... (AP 3,5) [2.5]
Uwagi: Degustacja równoległa z Pszeniczniakiem Ambera (AP).
Książęce rozłożone na łopatki...

Moja ocena: [2.45]

[gramak]

Co to w ogóle jest? Jeżeli to faktycznie pszenica, to najgorsza jaką piłem. W zapachu, smaku absolutnie nic. Żadnych bananów, goździków, czy czegokolwiek. Słaba, jakaś taka brudna piana. Całkowita klęska. Kupiłem pierwszy raz, bo wiedziałem wcześniej że nie warto. A teraz jakieś otępienie mnie dopadło no i zainwestowałem. Bardzo źle zainwestowałem. Warka 05.06.14

[Javox]

a co chcesz? pszenica z dolniaka w koncernie? hhehehehe cud że się da pić!
hhehhheehhe

[gramak]

Łomża też koncern, a pszenica chociaż słaba to przypomina pszenicę, ta z Okocimia, też od biedy daje się wypić, a tutaj syf i tyle. Wniosek - Kompania Piwowarska to najgorszy koncern spośród wszystkich działających u nas koncernów

[dlugas]

U mnie jeszcze nie wyprzedają. Jak zobaczę po 1,99złto zakupię jedną sztukę na test.

No i jest W biedronce po 1,99złza puszkę 440ml.
Data jeszcze z tydzień cz dwa.

Jak skończę antybiotyk to spożyję żeby odświeżyć pamięć na temat tego piwa.

[dlugas]

No i jestem.
Data 16.03.2014
puszka z Biedronki 440ml
1,99zł Promocja

"Piana" spora, nawet ładna, ale co z tego jak nie obrączkuje i spada bardzo szybko
W "kolorze" zaledwie opalizacja, brak osadu.
Zapach lekko cukierkowy słodowy

SMAK: ani goździka, troszkę mdłego banana, brak kwaskowości tylko słodkawe landrynki. Smakuje tylko nie znacznie lepiej jak słaby masowy dyskontowy lager.
Wypić wypiłem nawet całe, ale dziś po przemalowaniu 100m2 chłonę wszystko.

Kupiłem i wypiłem i po raz drugi i zapewne już ostatni.

Szkoda słów, kasy i wszystiego na takie lageropszenice

[gramak]

Powrót do zdrowia mogłeś uczcić czymś lepszym...

[dlugas]

Miałem sięgnąć po jakiegoś porteru ze swojej kolekcji lub IIPA czempiona, ale po tym malowaniu wypiłbym pewnie 2 sztuki w godzinę i trzeba by się kłaść spać.
jutro też jest dzień i to nawet będzie wolny łikend.
i wtedy się zacznie mocarnie
na spokojnie wieczorem domciu, nogi na wyro i smoła w pokalu

Pytanie tylko, który porter wybrać