alk. 6.8% nie zauwazyłem zawartości ekstraktu.
Kolor-ciemnowiśniowo-mahoniowy, przejrzyste pod swiatło
Zapach - owocowo-kawowo-palony
Piana - bezowa, niezbyt gęsta, dość szybko opada
Smak - cierpkość połączona z wywazonym charaktersytycznym dla porterów smakiem, dominuje wisniowy smak za którym idzie lekko kawowa słodowość, moim zdaniem trochę wodniste
Gaz - za duzo, czuć przez zbytnie nagazowanie lekkie szczypanie w jezyk
Opakowanie - jak na skanie, bardzo łądne, dedykowana butelka, etykieta to folia aluminiowa na szyjce, dedykowany kapsel.
ogólnie dobry ale bez rewelacji. Zakupiony w Baranowiczach za 2650 rubli białoruskich (ok. 3 zł, 1 euro=3.700rubli)
Kolor-ciemnowiśniowo-mahoniowy, przejrzyste pod swiatło
Zapach - owocowo-kawowo-palony
Piana - bezowa, niezbyt gęsta, dość szybko opada
Smak - cierpkość połączona z wywazonym charaktersytycznym dla porterów smakiem, dominuje wisniowy smak za którym idzie lekko kawowa słodowość, moim zdaniem trochę wodniste
Gaz - za duzo, czuć przez zbytnie nagazowanie lekkie szczypanie w jezyk
Opakowanie - jak na skanie, bardzo łądne, dedykowana butelka, etykieta to folia aluminiowa na szyjce, dedykowany kapsel.
ogólnie dobry ale bez rewelacji. Zakupiony w Baranowiczach za 2650 rubli białoruskich (ok. 3 zł, 1 euro=3.700rubli)
. Ekstrakt 18%.
czyli ciemno wiśniowy, pod światło ładny klarowny wiśniowy. Nagazowanie spore, trochę zalegające. Piana niewielka, choć w postaci krążka utrzymująca się stosunkowo długo. Zapach bez żywego akcentu, karmel i alkohol. W smaku uderzył mnie spirytusowy niuans i bezmiar pustki, jakbym pil mocno odfermentowanego 'mocniaka' z większym udziałem słodu barwiącego niż w Perle Czarnej. Być może mocno schłodzone nie byłoby takie toporne, ale z polskimi porterami to ma niewiele wspólnego. Opakowanie - brązowa butelka jak u Becika. Kapsel czarny ze złotą obwódką na zagięciu. Raczej nie polecam. Zakupione w Brześciu za cenę coś pomiędzy 7 a 8 tysięcy rubli.
Comment