W środku lata, Kocour uraczył nas kolejnym nowym piwem  Tym razem jest to trzynastka - porter angielski, uwarzony przy współpracy pivovara z kalifornijskiego browaru Hoppy.
 Tym razem jest to trzynastka - porter angielski, uwarzony przy współpracy pivovara z kalifornijskiego browaru Hoppy.
Piana: widoczna na zdjęciu, drobne pęcherzyki powietrza, jasna w kolorze żółtobrązowym
Kolor: nieprzenikniona czerń.
Wysycenie: nie za mocne, dobrze się pije.
Zapach: w zasadzie ejlowy - najwyraźniej czuć cytrusy
Smak: pierwsze moje odczucie to jakby połączenie stouta i rauchbiera, ale wędzoność to złudzenie Goryczka delikatna, acz wyczuwalna. Paloności nie ma, jest aksamitny smak. Bardzo dobrze się pije.
 Goryczka delikatna, acz wyczuwalna. Paloności nie ma, jest aksamitny smak. Bardzo dobrze się pije.
Opakowanie: cieszy oko.
Obecnie dostępny tylko z beczki, ale zapowiadają również wersje butelkowane w najbliższej przyszłości.
Bardzo mi smakowało - wraz z Suměczkiem stanowiły udany duet na moim sierpniowym urlopie w Varnsdorfie 
  
		
							
						
					 Tym razem jest to trzynastka - porter angielski, uwarzony przy współpracy pivovara z kalifornijskiego browaru Hoppy.
 Tym razem jest to trzynastka - porter angielski, uwarzony przy współpracy pivovara z kalifornijskiego browaru Hoppy.Piana: widoczna na zdjęciu, drobne pęcherzyki powietrza, jasna w kolorze żółtobrązowym
Kolor: nieprzenikniona czerń.
Wysycenie: nie za mocne, dobrze się pije.
Zapach: w zasadzie ejlowy - najwyraźniej czuć cytrusy
Smak: pierwsze moje odczucie to jakby połączenie stouta i rauchbiera, ale wędzoność to złudzenie
 Goryczka delikatna, acz wyczuwalna. Paloności nie ma, jest aksamitny smak. Bardzo dobrze się pije.
 Goryczka delikatna, acz wyczuwalna. Paloności nie ma, jest aksamitny smak. Bardzo dobrze się pije.Opakowanie: cieszy oko.
Obecnie dostępny tylko z beczki, ale zapowiadają również wersje butelkowane w najbliższej przyszłości.
Bardzo mi smakowało - wraz z Suměczkiem stanowiły udany duet na moim sierpniowym urlopie w Varnsdorfie
 
  
		
							
						 Kocour Varnsdorf, Hoppy Cat Porter
									
									
									Kocour Varnsdorf, Hoppy Cat Porter
								 
		
	 
							
						 Varnsdorf oprócz browaru (o czym dowiedziałem się długo po tym, jak spróbowałem ich pierwsze piwo) posiada ciekawą lokalizację - na skraju Národní parku České Švýcarsko. Już kilka kilometrów od miasta zaczynają się ruiny zamków, skały itp. atrakcje. A więc można rodzinę wyciągnąć na taki wyjazd i korzystać ze wspaniałych piw!
 Varnsdorf oprócz browaru (o czym dowiedziałem się długo po tym, jak spróbowałem ich pierwsze piwo) posiada ciekawą lokalizację - na skraju Národní parku České Švýcarsko. Już kilka kilometrów od miasta zaczynają się ruiny zamków, skały itp. atrakcje. A więc można rodzinę wyciągnąć na taki wyjazd i korzystać ze wspaniałych piw!  
		
	 
		
	 
		
	
Comment