Castelain, Ch'ti Triple

[lzkamil]

Znowu z browaru Castelain w Benifontaine. Alk. 7.5%, but. 0.25 l.
Ciemnozlote, klarowne chociaz pod swiatlo lekko opalizuje. Nagazowane chyba az za mocno ale grubobabelkowa piana szybko opada do zera.
Przyjemny zapach aromatycznego chmielu i slodu. Smak niestety mniej zrownowazony, bardzo slodowy, wermutowy, prawie ulepkowaty, troche ratuje sytuacje lekko owocowy posmaczek z nieznaczna goryczka.

[sibarh]

Foto:

[e-prezes]

Znowu z browaru Castelain w Benifontaine. Alk. 7.5%, but. 0.25 l.
Ciemnozlote, klarowne chociaz pod swiatlo lekko opalizuje. Nagazowane chyba az za mocno ale grubobabelkowa piana szybko opada do zera.
Przyjemny zapach aromatycznego chmielu i slodu. Smak niestety mniej zrownowazony, bardzo slodowy, wermutowy, prawie ulepkowaty, troche ratuje sytuacje lekko owocowy posmaczek z nieznaczna goryczka.

U mnie idealnie klarowne, intensywnie złote. Piana gruboziarnista i średnioziarnista, szybko opadająca. Pierwsze uderzenie aromatu to jakieś aromaty słodowe, potem dochodzą alkohole. Goryczka prawie żadna. Nie jest słodkie, ale lekko wytrawne. Czuć morele na pierwszym planie i trochę alko. U mnie butelka - bączek 330 ml. Koszt 6,99 zł w kalafiorze.

Sibarh, lać takie piwo do szklanki na pilsa to barbarzyństwo!

[KajusAnt]

A wygląda tak:

[darekd]

Aromat - tony owocowe, może wspomniana przez prezesa morela, ale niezbyt to ciekawe, na początku trochę ścierkowate, nieco alkoholu.
Piana - wysoka, niezbyt trwała, mało zostaje
Barwa - złoto
Wysycenie - mocno szczypie
Smak - wyraźny alkohol, są jakieś owoce, co daje w sumie smak destylatu owocowego (na bazie brzoskwiń, moreli, mirabelek), gdzieś tam w tle daleko jakaś goryczka. Główny smak to alkohol, trochę palący.
Treściwość - treść poszła w alkohol


Może nieco przypomina belgijskie tripple, a z deklarowanym na ecie Bière de Garde to ma jeszcze mniej wspólnego. No jest źle. Upić się można taniej a degustować nie ma czego.

[rafalek21]

Piana: Jasna, obfita, drobnopęcherzykowa, średnio trwała, delikatnie zdobi szkło.
Kolor: Idealnie klarowne ciemne złoto.
Zapach: Trochę moreli, lekko słodowe, troszkę jakby cukrowe, niewiele się tu dzieje.
Smak: Trochę ulepkowatej słodyczy, delikatne nuty owocowo-morelowe, delikatnie przyprawowe, potem dochodzi alkohol , słodu trochę więcej niż w aromacie. Ogólnie piwo jest dość płaskie w smaku, alkohol na szczęście nie jest fuzlowy, acz nie wnosi on wiele pozytywów do smaku.
Wysycenie: Średnie.

Dość słabe piwo, da się wypić, choć osobiście wolałem zostawić sobie miejsce na coś lepszego. Nie warte swojej ceny(~13zł w Auchan), ba nie warte nawet połowy tego. Warka do 13.04.17.
PS. Moja sztuka miała 8,3% obj. alk., etykieta też troszkę inaczej wyglądała.

[nietzschee]

Wygląd: kolor jasny bursztyn, śliczna drobna piana, lacing niczym szron
Zapach jest wybitnie owocowy i kwiatowy, z kwiatów rumianek i czarny bez, z owoców pestkowce typu mirabelki, renklody, brzoskwinie, do tego delikatna przyprawowość i korzenność oraz mgnienie jakiegoś Muskata, piwniczność z mokrej stęchłej piwniczki
Smak: całkowicie ukryty alkohol, a piwo ma 8,3%, nie rozpieszcza jakąś pełnią, jest wytrawne, no może pół wytrawne, wyraźnie pszeniczne, biszkoptowo-herbatnikowe, guma balonowa, owocowe, identycznie jak w zapachu, no może tu jeszcze jakiś cień banana się pojawia, piwniczne, ziemiste, pieprzne, przyprawowe, korzenne, kwiatowe delikatnie też w smaku. Doskonale ułożone. To złożenie piwnicznośc-pieprzność jest taka jak we francuskim biere de garde, ta piwniczność się tu naprawdę o jakąś pleśń ociera i to lubię. Pite po dwóch Grimbergenach i na ich tle jest po prostu pyszne.