Koningshoeven, La Trappe Isid'or

[GaryFisher]

La Trappe Isid'or Trappist [alc. 7.5%]

Kolor: niezbyt ciemny bursztyn, rzadko spotykana barwa [5]

Piana: śrenioziarnista, beżowa, redukuje się szybko do spójnego kożucha,
który dziurawieje dopiero po przekroczeniu połowy zawartości [3.5]

Zapach: słodowy z pokaźnym bukietem estrów owocowych i uwydatnionymi bardziej niż w Triplu nutami pszenicznymi [zaraz po nalaniu, później się chowają] [5]

Smak: słodowo ziołowy z owocowym bukietem nieco mniej intensywnym niż w zapachu i lekką goryczką; ogólnie lżejsze od pozostałych La Trappe, bardziej ożeźwiające i chyba mocniej chmielone; wspomniany na kontretykiecie karmel pojawia się dopiero po ogrzaniu zawartości [i na szczęście trzeba go szukać z lupą] [5]

Nasycenie: wysokie [5]

Opakowanie: flaszka 0.3, etykieta z bratem Izydorem i dedykowany kapsel [z literą "I" tym razem] [5]

Uwagi: kupiłem w ładnym 6-paku;
zakupione w: Albert Heijn w Venray, Holandia;
soundtrack: "Diabolus In Musica" by Slayer

[GaryFisher]

[cap-n-go]

Z każdym kolejny piwem z Belgii/Holandii pogrążam się w cierpieniu, że w naszym kraju nie ma takich specjałów. Isidor jest przepyszny, pije go tuz po Janie Hertogu - Oerblond Bitter i jeśli tamto piwo oceniłem bardzo dobrze, bo takie właśnie było, to Isiodor jest jeszcze smaczniejszy. Ponownie smakowo słody i wyraźne, pełne owoce, gdzieś w tle, tak jak i Oerblond czuć leciutki chmiel, a w przypadku Isidora jeszcze bardzo delikatny akcent alkoholowy, ktory jednak zupłenie nie przeszkadza a raczej dopełnia - kompozycja jest bardzo pełna i treściwa, dodatkowo piwo pięknie spieniło się. Alkohol 7,5. Pyszne!

[Borysko]

Pachnie przepięknie , owocowo i kwatowo. Najpierw jakby wanilia, zaraz potem konfitury z róży a następnie nutą bananowa. Smak przyjemnie gładki, piwo niezbyt treściwe. Miła odmiana od licznie probowanych przeze mnie ostatnio IPA

[Aleksandros]

Z ciekawostek: do chmielenia użyto odmiany Perle z własnej uprawy, ale nie wiadomo czy to jedyny wykorzystany chmiel.

Kolor: Bursztynowy. Piwo jest lekko zmętnione ze względu na refermentację w butelce. 5
Piana: Obfita, generalnie drobnopęcherzykowa, choć jest też trochę większych bąbli. Trwałość średnia. Zostawia ślady na szkle. 4,5
Zapach: Wyraźny. Dojrzałych owoców, słodu. W tle majaczy nutka alkoholowa. 4
Smak: Dość pełny, ale spodziewałem się większej treściwości. Lekko słodkawe, czuć wyraźnie te owoce z zapachu, trochę karmelu i nut opiekanych. Goryczka ujawnia się dopiero chwilę po przełknięciu i zaznacza się wtedy wyraźnie. Nieco zbyt pozostająca. Alkohol leciutko czuć retronosowo. Potem grzeje w przełyku i żołądku. 4,5
Wysycenie: Średnie w kierunku wysokiego. Dla mnie ciut za wysokie. 4
Opakowanie: Ładna tłoczona butelka ze stylową etykietą. Brakuje mi trochę informacji o samym piwie. 4
Uwagi: Smaczne. Spodziewałem się czegoś cięższego, wybitnie degustacyjnego, ale to piwo zaskakująco dobrze się pije. Kupione za 1,79 € za butelkę 330 ml.

[schizohatter]

Piana:
Piękna, pod światło wręcz brylantowa piana (naprawdę, jak bańka mydlana prawie!). Szybko odpadająca i niska, ale tworząca trwały korzuch. Lejsing bardzo efektowny, chociaż mógłby być lepszy.

Zapach:
Interesujący, wielowymiarowy. Mam słaby węch, dlatego niesamowicie trudny do sprecyzowania dla mnie, ale... apetyczny. Bardzo apetyczny! Drożdżowy, chlebowy?

Kolor:
Między zółtym, a bursztynem. Nic do zarzutu, piwo dość klarowne.

Smak:
Niesamowicie delikatna goryczka. Wyczuwalna w posmaku, ale delikatna, muskająca - lecz nie ściągająca. Perfekcyjna. Troszkę miałem wrażenie beczkowego piwa - nie wiem, nie sprawdzałem specyfikacji :-) Przyjemnie kojarzył mi się z owocowym triplem.

Opakowanie:
Świetna latrapowska etykieta - bardzo mi się podobają. Jednak gorsza jakość etykiety - bardzo rozmiękła pod wodą i się trochę uszkodziła. Z pozostałymi latrapami nie miałem takiego problemu.

Sumarum:
Godne polecenia. Dość przystępna cena, perfekcyjny "voltaż" i niesamowita pijalność (większa od latrapowskich Blond, Dubbel, Trippel i Quadruppel). Gorzej z dostępnością. Butelka 330ml zakupiona w smakpiwa.pl

Ocena końcowa: 8/10 - piwo idealne do popijania w nieprzyjazną pogodę Zachwyciło moich niedoświadczonych kolegów.

[darekd]

Pite dwa lata po terminie, ale to nie było zaplanowane

Uwydatniły się chyba tony karmelowe, zarówno w zapachu, jak i smaku, wyczułem też pieczone owoce (jabłko, gruszka), leciutka owocowa cierpkość. Goryczki właściwie nie było.
Całość gładka, czas nie pomógł w tym wypadku, ale i sporo po terminie piwo jest ogólnie dobre.

[darekd]

Butelka z tłoczeniem: