Heineken Nederland, Amstel Blond 4.0

[GaryFisher]

Amstel Blond 4.0 [a.4%]

Kolor: złoty, klarowny [5]

Piana: średnioziarnista, średniowysoka, opada umiarkowanie szybko, po ok. 3 minutach zostaje kożuch, utrzymawany przy życiu przez bąbelki, wytrzymuje do połowy [3.5]

Zapach: słodowo-chmielowy, w podstawie ziarnisty z denerwującą słodkawą nutą, jednakże nie jest zły [3]

Smak: wodnisty, w podstawie ziarno i chleb, goryczka znikoma, sam aromat chmielu też, nic poza tym nie znajdziemy, słodowa treść jest bardzo przyjemna ale jest jej mało [3]

Nasycenie: wysokie, bąbelki szaleją [5]

Opakowanie: złota, matowa puszka 0.5l, nawet elegancka [4]

Producent: Amstel Brouwerij (1870r.), Amsterdam; www.amstel.nl
Zakupione w: market Dirk III w Zwanenburgu pod Amsterdamem
Degustowane: 17.03.2012r. ok. godz. 13.45 w Zwanenburgu
Data ważności: AUG-12
Numer partii: 2040528R1207
Soundtrack: "(pronounced'leh-'nerd'skin-'nerd)" by Lynyrd Skynyrd

[Brodzislaw]

Kolejny produkt potwierdzający moją tezę, ze kompania Heineken jeszcze niczego dobrego nie stworzyła. Sama zawartość alkoholu (bez podania ekstraktu) sugeruje z jakim typem piwa mamy do czynienia. Jak na cienkusza przystało, piwo ma wybitnie słodowy, wręcz słodkawy aromat z dodatkiem nut chlebowych. W smaku wyraźnie wodniste, z minimalną goryczką, dziwnie słodkie. Zaskakuje intensywny kolor złota samego płynu. Piana aczkolwiek obfita na początku szybko znika, pozostawiając minimalną warstewkę na powierzchni. Kolor piany biały złożony ze średnich pęcherzy.
Naprawdę nic nadzwyczajnego, bardzo przeciętne piwo od którego będę stronił.