Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Magor, Murphy's Irish Stout Draught

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Wielki_B
    Senior
    • 02-2005
    • 1968

    #16
    Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kishar
    A więc Murphy's Irish Stout pity z beczki w lubelskim kwadrracie za 9 zł, mniemam że w tym miejscu powinienm go opisać, choć w przypadku tego piwa jest wiele wątpliwości po pierwsze czy jest warzone w Irlandii czy Holandii oraz co do producenta nie jest chyba nim koncern InBev tylko Heineken.
    A co do piwa to niesamowita charkterystycnza piana, bardzo trwała, kremowa.
    Barwa totalnie czarna, zero przepszczalnośći światłą.
    W smaku to piwo jest delikatne, aksamitne takie jakby kremowe, dość treściwe w porówniu z lekkim pilsem, czuć także wyrażnie nuty palonego słodu który się dobrze z całościa komponuje.
    Ogólnie dobre i nietypowe piwo do wypicia od czasu do czasu.
    Piłem to piwo parę dni temu "z kija" w "Piwiarni Żywieckiej", tak więc z pewnościa warzy je Heineken. W pełni zgadzam się z opinią Kishara, z ta tylko różnicą, że ja mógłbym je pić codzienie, a nie tylko od czasu do czasu.
    Piwo jest "gładkie" i b. wytrawne; nie bije przy tym zbytnią palonością, która w połaczeniu z wytrawnością nie jest wskazana. Nie ma też najmniejszych nut owocowych - taki dark lager, lecz bez karmelowości - czystość smaku pilsa i nuty palone.
    Po tej degustacji wiem, że w moim domowym browarnictwie wrócę do stoutów.

    PS. Piana jest tak drobna i "miękka", że chyba dałbym sobie rękę uciąć, że w kegu był zasobnik z azotem.

    Comment

    • Borysko
      Senior
      • 02-2004
      • 1144

      #17
      Tego stouta piłem w dniu Św. Patryka w Peronie 6 w Łodzi. Piwo było lane z kija, w dodatku na mieszance CO2 i azotu. Niestety, podejrzewam, ze źle ustawione były proporcje gazów, bo piana nie była idealna, zamiast kremowej - miała liczne spora pęcherzyki, co negatywnie wpływało też na jej trwałość. Niestety o zapachu wiele nie powiem, bo pub zadymiony
      Co do smaku - podzielam dwie poprzednie opinie. Piwo wytrawne, ale bez silnej paloności. Dosyć lekkie "session beer". Porównywałem je tego dnia ze stoutem z Wychwood http://www.browar.biz/forum/showthre...109#post669109
      Black Wych okazało sie pełniejsze w smaku, i zdecydowanie bardziej palone, z lepszą pianą. Wg mnie to po prostu lepszy stout jest, choć nie każdemu taka silna paloność przypadnie do gustu.
      Dodam, że za 4 wypite Murphy's dostaliśmy śliczną zieloną koszulkę (ładniejsza od zeszłorocznej )

      Comment

      • YouPeter
        Senior
        • 05-2004
        • 2379

        #18
        Kolor: Bardzo ciemny, wręcz czarny [5]
        Piana: Beżowa, średniej gęstości, utrzymująca się przez cały czas. [5]
        Zapach: Nie bardzo intensywny jednak zharmonizowany i wyrazisty palony [4]
        Smak: Bardzo zrównoważony z lekkim kawowym posmakiem. Goryczka delikatna pasująca do charakteru piwa. [5]
        CO2: Delikatne jednak dla mnie trochę za niskie. [3]
        Opakowanie: Mi się bardzo podoba. Perfekcyjnie dobrane kolory, pastelowe, stonowane. [5]

        Uwagi: Dla mnie jest to najlepszy stout jakiego piłem a Anglii

        Moja ocena: 4,8
        Last edited by YouPeter; 17-10-2007, 02:53.
        Bo kto piwa nie pije ten jest wywrotowcem, świadomie uszczuplającym dochody państwa, bezideowcem.

        Comment

        • Cyssiek
          Member
          • 05-2011
          • 93

          #19
          Murphy's Brewery, Murphy's Irish Stout

          Bardzo się zdziwiłem kiedy nie znalazłem żadnych tematów o tym Stoucie. Może dlatego, że w Polsce jest go ciężko dostać w knajpach, a w sklepach graniczy to z cudem. Opiszę wersję z kija serwowaną w pubie 'Czarna Owca', w Lublinie.

          Za 12 zł ( ) dostaję piwo tak czarne, że pochłaniające światło z otoczenia. Tak wspaniale zimne, że szron osadza się na okolicznych szybach. Piana nie ustępuje gęstej bitej śmietanie, szczelnie oblepia ścianki przepięknego, formowanego jakby dłońmi kufla Murphysa. Oczy ucieszone.

          Gdy go przed sobą postawiłem w końcu, doszły mnie delikatne zapachy, lecz nie za bardzo sprecyzowane. Na pewno były lodowate
          Dochodzę do degustacji. Kosmos, poezja. Niezwykle wytrawny, lekko wodnisty i zadziwiająco lekki stout. Gazu, jak na stouta - prawie brak. Pierwsza myśl -"Lepszy od Guinnessa." Ta myśl towarzyszyła mi do końca 2 godzinnej konsumpcji. Piwo po jakimś czasie nabrało innego charakteru, z chłodnego wytrawnego skurczybyka stało się bardziej karmelowe, kawowe, delikatniejsze. Znakomite, naprawdę uwielbiam.

          Nie mogę polecić tego piwa początkującym piwoszom, gdyż zniechęcą się do stoutów i porterów. To zaawansowany produkt, bardzo trudny w charakterze. Mniam!
          "Goolman to jest trunek boski, pisał o nim Kochanowski"

          Comment

          • arkadiuszokon
            Junior
            • 06-2013
            • 1

            #20
            Kolor: Czarny
            Piana: Bardzo gęsta, drobnopęcherzykowa
            Zapach: Słaby i ledwo wyczuwalny
            Smak: Bardzo płytki i leciutko palony, bez charakteru
            CO2: Słabe
            Opakowanie: Piłem w zwyczajnym kuflu w pubie "Gramofon" w Gliwicach

            Ogólna ocena: Piwo wygląda świetnie, lecz jak dla mnie brak mu smaku i zapachu, na pewno nie wrócę - rozumiem, że piwo w stylu irish stout powinno być delikatne, ale mimo wszystko bez przesady.

            Comment

            • kurgan
              Gość
              • 04-2004
              • 315

              #21
              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Cyssiek Wyświetlenie odpowiedzi
              "Lepszy od Guinnessa."
              szkoda że Żywiec importuje tylko w kegach

              Comment

              • GSE
                Senior
                • 10-2002
                • 424

                #22
                Wikipedia pisze, że "w porównaniu do Guinnessa, piwo Murphy’s jest trunkiem lżejszym, o słodszym smaku", ale ja tego nie czułem. W tym roku wychyliłem kilkanaście kufli Guinnessa i pijąc Murphy'ego z kega, stwierdziłem, że chyba nie odróżniłbym tych piw. Ta sama rewelacyjna kremowa piana, błotnista faktura, paloność, kwaskowatość, wodnisty posmak. Więc jeśli ktoś ma ochotę na dry stouta, to doradzałbym poczekać na promocję Guinnessa w Lidlu po 2,99zł (tak tanie rzadko bywają, ale podobno z 3-4 razy w roku można dorwać w cenie do 4zł), zamiast płacić kilkanaście złociszy za szklankę Murphy'sa w pubie.

                Comment

                Przetwarzanie...
                X
                😀
                🥰
                🤢
                😎
                😡
                👍
                👎