Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Guinness, Smithwick's Ale

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • wyznawcakata666
    Junior
    • 12-2007
    • 6

    #16
    Źle mi zacytowało. Chodzi mi o to ze nie wiedziałem ze Smithwick's to tez Guinness i ze Guinness to nie styl piwa tylko marka. Ale teraz wiem bo mi powiedziałeś. Dzieki

    Comment

    • jacer
      Senior
      • 03-2006
      • 9875

      #17
      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
      wolę wibiera niż koźlaka i Czernihowskie Bile smakuje mi bardziej niż Koźlak z Ambera. Po drugie marka Smithwick's Ale jest czymś kompletnie innym niż marka Guinness Extra Stout. Zresztą podobnie jak inną marką jest Guinness Extra Stout i Guinness Foreign Extra - to są dwa różne piwa, dwa różne style, dwie różne marki. Mają wspólną markę główną, brand czyli Guinness,
      No właśnie, możesz powiedzieć, że bardziej Tobie smakuje Koźlak niż Bile lub Stout.

      Ale mówienie, że któreś z nich jest lepsze od drugiego raczej nie, bo możesz trafić na np. Koźlaka z innego browaru, który będzie lepszy niż poprzedni a tym samym lepszy niż np. Bile.

      Moze ja tak mam, że przestałem porównywać piwa między stylami. Jeżeli porównywać to tylko tego samego stylu.

      Koźlak z Ambera z Koźlakiem z La Trappe, z Koźlakiem Heineken, itd.

      Mogę mówić, że Portery mi nie podchodzą, pszenicę lubię, Pils jest dobry a Dubble uwielbiam. Nie powiem nigdy, Dubbel jest lepszy od pszeniczniaka.
      Milicki Browar Rynkowy
      Grupa STYRIAN

      (1+sqrt5)/2
      "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
      "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
      No Hops, no Glory :)

      Comment

      • Samael
        Senior
        • 09-2007
        • 153

        #18
        Generalnie to Smithwick's był rozlewany w Killkeny,a potem został przez Guinessa odkupiony.Rownie dobrze czytajac was mozna powiedziec,ze Tyskie to Lech ,bo oba sa w rekach Kompani Piwowarskiej.Koledze chodziło o oryginalny produkt Guinessa czyli Stout/ Draught.Ogolnie w Irlandii sa tylko dwa Guinessy - wlasnie ten Draught/Stout i Extra Stout innych jakis Foreginow nie ma !! Prawdopodobnie sa to produkty exportowe.Zamawiajac Guinnessa w pubie dostajemy Draughta/Stouta,a nie Smithwick'sa i dla Irlandczykow Guinness jest jeden,a Smithwick's to jest juz inna bajka.Piwo owe sprobowałem i musze stwierdzic ,ze jest niezłe.Kolorek mocnej herbaty,pianka dosc trwała i wysycenie utrzymujace sie dosc długo, jedyna wada jest niska zawartosc alkoholu,bo tylko 3,8% .Ogolnie jednak bede je co jakis czas popijał

        Comment

        • cap-n-go
          Senior
          • 05-2005
          • 273

          #19
          Smithwicks to dobre piwo,jednak jego smak pozostawia mały niedosyt - chodzi mi o małą wyrazistość.Piłem zarówno z kija,jak i z puszki i powiem tak,że patrząc na to piwo nim dokonamy degustacji,zapowiada się ono nieco lepie niż faktycznie smakuje.Barwa przepiękna,głęboka,solidna piana...niestety smak już nie tak głęboki na jaki się liczy oceniając estetyke(nawet puszkę,bo ta tez jest ładnie wykonana)+zapach piwka.

          Reasumując mogła byc,jak dla mnie,rewelacja a jest solidna czwóra z minusem.Mimo wszysto zalecam do kupna jesli gdziekolwiek dojrzycie zieloną puszke ze znaczkiem zamku.

          Comment

          • żąleną
            Sojowe Oddziały Bojowe
            • 01-2002
            • 13239

            #20
            Taki koncernowy ale... Ma te klasyczne owockowe posmaki, ale trzeba się skupić (om... om...), żeby się ich doszukać. Ponadto w wersji beczkowej stanowczo zbyt mocno nagazowane.

            W sumie do wypicia, ale prawie każdy inny ale w mojej karierze maniaka piwnego miał sporo więcej smaku.

            Comment

            • Cooper
              Senior
              • 11-2002
              • 6055

              #21
              PIANA: nie daje dużych szans na uwidocznienie ku potomności za pomocą aparatu fotograficznego czyli w sumie wszystko zgodnie z ejlowymi standardami
              KOLOR: babcina herbatka. Bynajmniej klasyczna herbatka polska gdyż irlandzka była by z mlekiem.
              SMAK: raczej żaden ejl nie ma szans rozpieścić moich kubków smakowych gdyż nie gram w tej lidze jednak wydaje mi się iż smakosze ejli znajdą ciekawszych reprezentantów tego stylu. Mimo że chyba najsłynniejszy irlandzki ale to jednak „koncernowość” zobowiązuje do smaku masowego i jałowego. Goryczka (w mojej subiektywnej ocenie) jak na ejla niewielka. Alkoholu też nie nadmiar bo jedynie 3,8 %.
              NAGAZOWANIE: konsekwentnie do piany – nieduże.
              OPAKOWANIE: eta, kapsel jak i cała butelka przeszły 3 lata temu gruntowny remont. Etka będąca od lat zielona teraz stała się rubinoczerwona co w sumie pasuje do ejla jednak mimo że bardzo elgancka i oryginalna to bardziej podobała mi się chyba poprzednia. Kapsel z nadrukiem.

              ps: mam nadzieje ze fotka w miare wyjsciowa - poki co niestety tylko jakosc 5 mpx z komy Jesli jednak Admin ja usunie biore to na klate z godnoscia i zrozumieniem
              Attached Files
              Piętnastego czerwca roku dwa tysiące czwartego zbóje z bandy Heńka zamkły "Królewskiego" !!!
              1944 - brunatni niszczą Browar Haberbuscha. W 60. rocznicę zieloni niszczą Browar Warszawski.

              Zbiór etykiet z Tanzanii, zbiór polskich bloczków kelnerskich sprzed 1945 roku i et z motywem borsuka na Facebooku

              Comment

              Przetwarzanie...
              X
              😀
              🥰
              🤢
              😎
              😡
              👍
              👎