Dungarvan, Black Rock Irish Stout

[kony]

Prawdziwy czarny stout z obfitą brązową pianą. Łagodnie wysycony i równie łagodny jak na stouta w smaku. Nienachalny, wytrawny, kawowy. Po przełknięciu wręcz pozostawia uczucie jakby się rozgryzło ziarno ciemno palonej kawy.
Nie jestem wielkim miłośnikiem stoutów ale będąc w Irlandii siłą rzeczy kilka różnych wypiłem i muszę przyznać, że ten jest mojej w osobistej czołówce.
Jak już wspominałem wszystkie piwa z Dungarvan noszą piętno piwa domowego (jeszcze pół roku temu założyciel browaru był "tylko" piwowarem domowym) - ale ten stout akurat najmniej domowym z nich wszystkich jest.
Alk. 4,3%

[Samael]

Gdzie w Irlandii mozna kupic piwa Dungarvan Brewing Company ? Jestem tu juz ponad 3 lata i jeszcze nie mialem okazji ich sprobowac.

[kony]

Browar ruszył w kwietniu więc od niedawna jest dostepny. Na południu jest juz coraz szerzej dostepny w wiekszych miejscowościach a w Dublinie napewno w Bull and Castle i L.Mulligan Grocer.

[Samael]

Dzieki ! Zbadam temat przy okazji pobytu w centrum

[Cooper]

Samael od prawie 3 lat wybiera sie do centrum a tymczasem sprawa wyglada tak:

PIANA: tradycyjnie chyba każdy pity stout porównuje do Guinnessa i w tym przypadku piana z rzemieślniczego produktu wypada słabiej niż w chyba najbardziej koncernowym stoucie. Jest po prostu mniej trwała. Ogólnie też jednak gęsta i z kremowym odcieniem.
KOLOR: trudno bawić się w odcienie czerni. Taki jak ma chyba każdy stout i zgodny z kolorem i nazwą piwa.
SMAK: przyzwoity stout nie wyróżniający się niczym specjalnym od innych mi znanych aczkolwiek nie będę ściemniał że napisałem pracę magisterską z tego gatunku piwa. Opis z ety mówi o delikatnym posmaku wanili i anyżku jednak są to chyba na tyle mało wyczuwalne klimaty że moje receptory nie mają najmniejszych szans na ich identyfikację. Alkohol 4,3 %.
NAGAZOWANIE: nieduże, ale jak pokazały degustacje innych piw ponieważ nie zawsze jest ono odpowiedzialne za pożądną pianę, może jest po prostu takie jakie być powinno.
OPAKOWANIE: kolejna śliczna eta z serii aktualnych etykiet tego browaru tym razem u3mana w jak nie trudno się domyśleć kolorze czarnym. Kapsel golas, no chyba że cały zadruk czarny uznać za kapsel z nadrukiem.

[kony]

Kurcze, w kategorii opakowanie zrobili ogromny krok we właściwym kierunku. Jeszcze jesienią 2012 mieli zwykłe papierowe, zazwyczaj krzywo naklejone etykiety a teraz już całkiem ładnie to wygląda.