Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Mahrs Bräu, Ungespundet Hefetrüb Kellerbier

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Andi
    Senior
    • 07-2001
    • 1915

    Mahrs Bräu, Ungespundet Hefetrüb Kellerbier

    Niech mnie nikt nie pyta cxo to znaczy Ungespundet-moze to wyjasnic tylko moj Kuzyn ktory pochodzi z Bambergu i od ktorego to piwo otrzymalem albo nasi Piwawarzy z Nürynberg.
    W kazdym razie jest to piwo bardzo smaczne
    Mahrs Bräu Ungespundet hefetrüb o zawartosci Alk.5,2 %
    Kolor dosc ciemny bursztynowy alw metny jak sama nazwa wskazuje.
    Piana Srednia i bardzo nietrwala
    Bardzo silna goryczka oraz aroma chmielowa
    Troche slodkawo kwaskowate z posmakiem jakby Owocowym
    Dobre piwo
    Attached Files
    Kolekcja i wymiana kapsli piwnych

    http://www.andreas-kronkorken.de
  • Dreamer
    Senior
    • 05-2003
    • 1576

    #2
    Pite w wersji beczkowej u źródła, czyli w piwiarni Mahr's Bräu. Szerszy opis swoich wrażeń dorzucę później (butelka czeka na swoją kolejkę), dość powiedzieć, że beczkowe Ungespundet to piwo wyjątkowe - tak świeżo-owocowej kompozycji jeszcze w żadnym piwie dolnej fermentacji nie spotkałem. Rekord świata.
    Blog: Piwna Brytania

    Comment

    • piwowar2
      Senior
      • 11-2001
      • 588

      #3
      W browarze Mahrs Bräu zamawia sie "ein U" i wiadomo, ze chodzi o 1 Ungespundet. Ungespundet oznacza, ze piwo podlegalo otwartemu lezakowaniu, a wiec zawartosc CO2 w piwie jest mala. Co tu duzo pisac o piwach browaru Mahrs. Najlepiej samemu pojechac i wypic piwo w wspanialej atmoswerze(polecam latem ogrodek piwny). W Bambergu raczej kazdy znajdzie jakies piwo dla siebie.

      Comment

      • Dreamer
        Senior
        • 05-2003
        • 1576

        #4
        zaw. alk. 5,2%, but. 0,5 l
        zakupione u źródła, w Bambergu

        Słynne piwo, które rozsławiło browar Mahr's Bräu. Kierując swe kroki do browarnianej piwiarni idzie się właściwie po to, żeby napić się właśnie tego niefiltrowanego, drożdżowego kellera, bodaj najsłynniejszego w całym Bambergu i okolicach. I nie tylko turyści, ale i miejscowi najczęściej sięgają po to piwo, będące latem tym dla mieszkańców Bambergu, co piwo pszeniczne dla mieszkańców Monachium. Ungespundet zwyczajowo podawany jest w kamionkowych kuflach, które mają tę jedyną wadę, że nie można w nich podziwiać widoku piwa. Za to podobno idealnie chronią przez zbyt szybkim nagrzaniem piwa w kuflu. Miałem okazję testować wersję i beczkową i butelkową. Wyczułem między nimi pewną drobną różnicę:
        Kolor - miodowy, dość spore zmętnienie;
        piana - pękające bąbelki szybko znikają i za chwilę... nie ma piany
        nasycenie - słabiutkie (zgodnie z zaleceniami gatunku);
        zapach - słodowo-owocowy z nutką chmielową;
        smak - niepowtarzalny; z dość wyraźnej chmielowej otoczki wyłania się pomału unikalna kompozycja słodowa, w której miejsce zwyczajowej słodyczy zajęły delikatne, choć rozróżnialne smaczki owocowe - truskawki, maliny. W jeszcze lepszej wersji beczkowej podawanej w browarowej piwiarni smaki owocowe dały się wyczuć jeszcze wyraźniej, i dam sobie głowę uciąć, że były tam brzoskwinie i grejpfruty. Aż trudno uwierzyć, że to dolna fermentacja (takie wątpliwości często miewałem pijąc bamberskie specjały). Posmak goryczkowy. Bardzo świeże i orzeźwiające piwo, a smak owoców otoczony goryczką chmielową... palce lizać.

        Mimo, że Andi dał niedawno zdjęcie, jakoś nie mogłem się oprzeć...
        Attached Files
        Blog: Piwna Brytania

        Comment

        • piwowar2
          Senior
          • 11-2001
          • 588

          #5
          Porownujac oba zdjecia, to jak by nie to samo piwo.

          Comment

          • e-prezes
            Senior
            • 05-2002
            • 19167

            #6
            Moje również barwy miodowej, z opalizacją (na dnie osad). Zapach dość dziwny, piwny, ale nie spotykany przedtem - no chyba, że w domowych, lekko drożdżowy. Goryczka nie aż tak przesadna jak piszą przedmówcy, ale zaznaczona. Owocków nie czułem, ale posmaczek goryczkowy zostaje na podniebieniu. Piana była i szybko znikała, ale widziałem "większych sprinterów" Na pewno oryginalne i warto spróbować.
            Dzięki Marcin!

            Comment

            • Żywiec
              Senior
              • 12-2001
              • 1571

              #7
              Wczoraj degustowałem i muszę, przyznać jestem pod wrażeniem. Kolor miodowy (podobny do Brackiego z lat 90-tych), duża ilość pływajacych drobinek drożdży, piana faktycznie słabiutka ale wszystko rekompensuje wspaniały, goryczkowy z nutami słodowymi smak. Jak tu nie być fanem piw z Bambergu...

              Comment

              • MarcinKa
                Senior
                • 02-2005
                • 2729

                #8
                Piwo przywiezione z Niemiec. Butelka 0,5l. Moc 5,2%, ekstrakt? Kolor średnio ciemny Złoto pomarańczowy, nietypowy. Piwo lekko mętne. Piany właściwie barak. Od początku tylko resztki. Zapach słodowo chmielowy z dodatkiem czegoś. Jakby leciutko owocowy. Nietypowy i ładny. Smak podobnie jak zapach. Na początku słodowość, później chmielowość i mocna goryczka. Pojawiają się również te dziwne owocowe nuty. Smak ciężki do zdefiniowania, dobry. Wysycenie niskie, ale pasuje świetnie do piwa, mimo że piwo nie jest ciężkie. Opakowanie z klasycznym ładnym wzornictwem i skromną kolorystyką (jak u kolegów). Wszystko sprawia wrażenie skromne, eleganckie i solidne. Podsumowując: ciekawe, inne, dobre piwo. Bardzo apetycznie zapowiada się wersja lana. Muszę jeszcze powrócić kiedyś do Bambergu i skosztować w firmowej piwiarni. To co piłem z butelki oceniam na jakieś -5 (1 – 6).
                To lubię: Czarnków, Krajan, Amber, EDI, Fortuna, BOSS, Lwówek Śląski, Grybów, Jagiełło, Łódź, Browar Na Jurze, GAB, Kormoran, Gościszewo, Konstancin, Staropolski, Zodiak, Zamkowy, Ciechanów

                Comment

                • Piwowar
                  Senior
                  • 05-2001
                  • 2543

                  #9
                  Wiem że takie rzeczy niechętnie się czyta, ale to piwo było genialne 20 lat temu. Dzisiaj w butelce niestety nie dorasta tamtemu nawet do pięt. Przyznam się, że mimo to, z czystego sentymentu do miasta Bamberg sięgam czasami po ten produkt. Aktualnie w listopadzie, proponuję zajrzeć do browaru na Bocka z beczki. Naprawdę się opłaca.
                  Archiwum piwne

                  Poznaj
                  http://www.browar.biz/centrumpiwowar...ndrzej_urbanek
                  Historię piwowarstwa w Brzegu i okolicachhttp://www.browar.biz/centrumpiwowar...ndrzej_urbanek
                  Już dostępne! "Browary akcyjne Wrocławia"

                  Comment

                  • jacer
                    Senior
                    • 03-2006
                    • 9875

                    #10
                    Bardzo dobre piwo. Pite w wersji butelkowej. W browarze go nie było z beczki.

                    Małe nagazowanie i wielka, przepyszna, powalająca goryczka chmielowa. Ładny, ciemny herbaciany kolor.
                    Milicki Browar Rynkowy
                    Grupa STYRIAN

                    (1+sqrt5)/2
                    "Nie ma (...) piwa, które smakowałoby wszystkim. Każdy browarnik, który próbuje takie przygotować, skazany jest na klęskę" - Michael Jackson
                    "Dobrzy ludzie piją dobre piwa" - Hunter S. Thompson
                    No Hops, no Glory :)

                    Comment

                    • kopyr
                      Senior
                      • 06-2004
                      • 9475

                      #11
                      Piana: średnioobfita, lekko beżowa.
                      Kolor: bursztynowy, mętny, piękny. Tej mętności mi najbardziej brakowało w Bambergu.
                      Wysycenie: jak na ungespundet przystało - niskie.
                      Zapach: słaby, świeży, trudno identyfikowalny.
                      Smak: średnia, choć dość długa goryczka, przyjemna orzeźwiająca kwaskowość, solidne tło słodowe.
                      Opakowanie: zmieniła się nazwa, teraz to piwo nazywa się Kellerbier z przymiotnikiem Ungespundet Hefetrüb. Etykieta stylowa, firmowy kapsel.

                      Piwo niestety niedostępne w browarze w postaci lanej, nad czym boleję. Choć zastępujący je Helles godnie spełniał swoje zadanie.
                      Cóż tu się rozwodzić - smakuje jak domowe.
                      Z racji zmiany etykiety pozwolę sobie zamieścić fotkę.
                      Attached Files
                      blog.kopyra.com

                      Comment

                      • Żywiec
                        Senior
                        • 12-2001
                        • 1571

                        #12
                        W ubiegłym tygodniu w czasie mojej trzeciej wizyty w Bambergo najwięcej czasu spędziłem w browarze Mahrs...bo mieszkałem zaraz obok ok. 150 m. Tym razem "Uuu.." było dostępne w wersji z dębowej beczki, wprost z piwniczki browarnianej, rozlewane bez pomocy CO2 z wbijanego do beczki kranu we wspaniałej scenerii historycznej gospody browarnianej. Nic dodać nic ująć.

                        Jest to bez wątpienia jedno z najsmaczniejszych piw jakie piłem...polecam wszystkim.

                        W browarze bawiłem z grupą rozbawionych polskich dziewczyn, które normalnie nie przekraczają granicy trzech piw. Tymczasem niektóre z nich tak ujął klimat Bambergu, że wieczorem w browarze Mahrs zaliczały 12 sztukę z uśmiechem na twarzy twierdząc, że to piwo Uuuu "wchodzi jak ołów w d..ę"

                        Comment

                        • sibarh
                          PremiumUżytkownik
                          • 01-2005
                          • 10384

                          #13
                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Żywiec Wyświetlenie odpowiedzi
                          ...W browarze bawiłem z grupą rozbawionych polskich dziewczyn, które normalnie nie przekraczają granicy trzech piw. Tymczasem niektóre z nich tak ujął klimat Bambergu, że wieczorem w browarze Mahrs zaliczały 12 sztukę z uśmiechem na twarzy twierdząc, że to piwo Uuuu "wchodzi jak ołów w d..ę"
                          12 sztuk piwa na dziewczynę To chyba były BABY . nie dziewczyny.... . Tylu piwska to i nie jeden chłop, by nie dał rady... o ołowiu w d..ę nie wspomnę......
                          2800 nowe piwa opisałem na forum
                          Moja "kolekcja" wypitych piw zagranicznych na koniec maja 2023 r. liczy 12 810 piw z 180 krajów
                          Kolekcja jest na stronie https://sites.google.com/view/sibarh-galeria/galeria

                          Comment

                          • chisel
                            Junior
                            • 05-2009
                            • 21

                            #14
                            ...hmmmm....dobrze, że te Polskie dziewczyny tam ze sobą zabrałeś i pokazałeś im o co tak właściwie w tym piwnym świecie chodzi

                            Comment

                            • chisel
                              Junior
                              • 05-2009
                              • 21

                              #15
                              i wypraszam sobie baby! góralki z krwi i kości

                              Comment

                              Przetwarzanie...
                              X
                              😀
                              🥰
                              🤢
                              😎
                              😡
                              👍
                              👎