Heller-Trum, Aecht Schlenkerla Rauchbier Urbock

[Dzoshu]

Kolor: Rubinowy, klarowne.
Piana: Ładna, oblepia szkło, dość długo się utrzymuje.
Zapach: Bardzo intensywna wędzonka i popiół z karmelem w tle.
Smak: Pełne, karmelowa słodycz skontrowana dość wysoką goryczką. Oprócz wszędobylskiej wędzonki daje o sobie znać też ziołowo - tytoniowy chmiel.
Wysycenie: Średnie w stronę wysokiego.
Opakowanie: Zgrabna klasyka, brak dokładnego składu.
Uwagi: Wyznacznik stylu. Piwo bardzo intensywne ale świetnie ułożone i pijalne.

[GSE]

[13.10.18] btl. sample 8zl @PNF. Bardzo ciemne brazowe, klarowne, ladny lacing. Aromat: pyszna szyneczka wiejska z ciemne skorka. Smak: bardzo wedzone, szynka w plynie, kandyzowane czerwone owoce, ciemny karmel. Geste, moze sliweczka wedzona i ciemne winogrona. Ogniskowosc retronosowo. 3,9/5.

[Petitpierre]

W zapachu kiełbasa, dym, torf, zbutwiałe drewno, imbir, bez nut koźlakowych. W nucie dolnej wanilia, oscypek i brandy. W smaku jednocześnie piekące i wędzone, w finiszu kakao, nic z koźlaka, ale jako Rauchbier naprawdę zacne. Za to dałem cenę oficjalną, ale pozostałe 3 mam za pół ceny.

[e-prezes]

Pamiętam, że piłem dwa razy. Gdzieś koło roku 2005-7 i gdzieś 8-9 lat temu. Za pierwszym razem nie byłem w stanie zmęczyć, ale to był pierwszy tego typu przedstawiciel i piliśmy na dwóch. Drugim razem gdy już się coś innego wypiło podobnego to nie traktowało się tego jak coś wadliwego, a doszukiwało się pozytywnych niuansów. I ten drugi raz uważam za udany. Smakowało. Choć jak dla mnie zbyt intensywne w odbiorze. W swoich poszukiwaniach domowych wędzonkę staralem się tłumić, a wydobyć inne słody. No ale to taki styl.

[darekd]

W swoich poszukiwaniach domowych wędzonkę staralem się tłumić, a wydobyć inne słody. No ale to taki styl.

Dalej tak jest, a i jak na styl (konkurencyjne piwa w tym stylu) jest ciężko i moim zdaniem przesadne wędzenie. Dzięki temu piwo jest bardzo oryginalne i jako takie warte polecenia,
ale nie jest zbyt sesyjne. Trochę tak, że w Bambergu to turystyczno-piwne miejsce nr jeden, dzięki temu sprzedaje się na świecie. W większości innych frankońskich piwach wędzoność jest zazwyczaj dużo bardziej delikatna.

[Petitpierre]

Najnowsze z Lidl'a, 10,99. Pieczona karkówka z pieprzem, grill, chleb z ogniska, papryka, ale jest element koźlakowy, w nucie dolnej ziołowo i lekko pieczone jabłka. W smaku wędzenie dopiero na finiszu, słodowe, chleb wileński, bardzo duży charakter piwa i do tego przy temperaturze 16 stopni pijalność idealna. Lepsze niż w tamtym roku.

[Pancernik]

No... to jest argument, aby zajrzeć do "niemca"...
Dobra cena. Niedawno też piłem, jak zawsze ze smakiem.

[Petitpierre]

Najnowsza warka: wędzonka z jałowcem, imbir, trochę chleba pszennego, nuta dolna suszona śliwka, ładnie. W smaku dymu co niemiara, główki zapałek, bateria ta duża jak się dotykało językiem tych cosików metalowych, ale też słodycz wiśni. Ciut lepsze od ostatniego.