Nabyte w Krakowie w knajpie Tucher.
(grzech je wprawdzie zaczął opisywać ale w wersji lanej)
alk. 5,5% ekstr. 12,6%
Kolor ciemnozłocisty. Piana niezbyt obfita, kremowa, szybko pojawiają się duże dziury, ale pozostaje.
Gazu dość dużo.
Zapach silnie chmielowy.
W smaku wyczuwalna silna goryczka, ale nie pozostawiająca nieprzyjemnego wrażenia. Na końcu języka da się wyczuć lekkie słodkie "łaskotanie". Bardzo poprawne piwo. W mojej ocenie 4+
(grzech je wprawdzie zaczął opisywać ale w wersji lanej)
alk. 5,5% ekstr. 12,6%
Kolor ciemnozłocisty. Piana niezbyt obfita, kremowa, szybko pojawiają się duże dziury, ale pozostaje.
Gazu dość dużo.
Zapach silnie chmielowy.
W smaku wyczuwalna silna goryczka, ale nie pozostawiająca nieprzyjemnego wrażenia. Na końcu języka da się wyczuć lekkie słodkie "łaskotanie". Bardzo poprawne piwo. W mojej ocenie 4+

). Bardzo ładna, wysoka piana znikła bardzo szybko, stylowo pobrudziwszy szkło.
. Niemcy zwyczajowo nie podają informacji o ekstrakcie, widać utkwiło im, że wróg podsłuchuje (i podgląda
).
Comment