Lwiwśka, Lwiwśke Porter

[leona]

Butelkowane 11.2017 zatem młoda sztuka.

W całości dominuje śliwka, i świeża węgierka, i suszona tzw. kalifornijska, jest sporo karmelu, suszonych owoców, słodkiej czekolady.

Piwo smaczne ale jest to raczej gładki spaprany dunkel bock niż porter. No chyba, że porter wybitnie spaprany

[dlugas]

Data ważności: 30/07/2018 pite 23/02/2018

Leciutko odstane. Jeszcze ma troszkę terminu. Nie piłem tego piwa z 3-4 lata.
Aromat: gorzka czekolada, alkohol w postaci pralin z alkoholem, lekko winna nuta. Odrobinę palone i kawowe. W tle wiśnie i suszone śliwki.
Smak: czuć alkohol, gorzka czekolada i czarna lekko posłodzona kawa. Są początki suszonej śliwki, rodzynek i wiśni. W tle jakby lukrecjowy posmak. Brak gęstości lecz nie jest wodniste.
Za te niecałe 5zł warto testować. Druga sztuka zostaje nadal w lochu.

.8.0 % alk.

20 % BLG
fota

https://www.instagram.com/p/BfjfSGNlk15/?taken-by=stok_tom

[Pinio74]

Warka do 02.03.2019.
Piwo dość mocno lukrecjowe, słonawe, ale treściwe. Oprócz wcześniej wymienionych smaków jest ciemna czekolada, karmel. Trochę brakuje elementów owoców (śliwki i wiśni) i przez to ten porter jest raczej jednowymiarowy. Na myśl przychodzą czarne żelki z Haribo.

[Javox]

Test po latach...

Piana - więcej na początku potem cienka, niepełna warstewka.
Lacing - trochę było.
Gaz - średni.
Barwa - rubino-brąz.
Aromat - posmaki jak z ciemnych suszy owocowych.
Smak - susze ciemne słodkawo-gorzkawe, piwo było lekko ściągające z lekką goryczką.


Bardzo miły lżejszy porterek

[Javox]

Kolejne lata minęły

Piana - sporo na dłużej potem gruba warstwa.
Lacing - sporo.
Gaz - średni.
Barwa - ciemny rubin.
Aromat - likier, ciemne susze owocowe, czekolada i kawa.
Smak - słodkawo, cukierki "Kukułki", czekolada, kakao, ciemne susze owocowe, mini paloność, dopasowana goryczka (nie za duża), pod koniec bardziej słodko.

Dobre i łatwo pijalne.