Piwko to niesamowicie zadziwiło mnie...ale o tym później.Kolor jasny..niczym pilsik,piana niska,ale trwała,bielusieńka.Nagazownie Ok,zapachu nie czułem (mam katar).No i to najważniejsze,co było dla mnie niesamowitą rześkością-smak:wyraźnie czuć moc,ale i także bardzo mocną,przyjemną goryczke chmielową,lecz nie brakuje delikatnej słodkości.Prosze o jeszcze
niemniej ostro się przygotowywałem i sondowałem w jakim naczyniu to to wypić... i nic. takiego nie miałam i z konieczności chyba dokonałem profanacji
wszystko co trzeba na miejscu, stylizacja na starą markę, jakby butelka była wyciągnięta z głębokiego lamusa. samo naczynie akuratne do klasztorniaka - typowy PRLowski bączek;
Ale cóż, też go dawno nie piłam, a wszak ewoluuje
Comment