Nie dałam postać tej ślicznej butelczynie, kusiła mnie jej zawartość. I tak po przelaniu w szkło nacieszyłam oczy, nos i podniebienie rewelacyjnym Marusinym Koźlakiem Wrocławskim.
Kolor: gryczanego ciemnego miodu
Piwo mętne ale wątpliwości nie ma, że nagazowane.
Piana: gęsta czapa
Zapach: słodkiego karmelu
W smaku: lekka słodycz przegryza się z goryczką.
Piwo z każdym łykiem smakuje lepiej. Szkoda, że musiałam się nim dzielić i w tak małej ilości dane mi było je spożywać.
Bardzo duży plus za butelkę ubraną w etykietę!
Kolor: gryczanego ciemnego miodu
Piwo mętne ale wątpliwości nie ma, że nagazowane.
Piana: gęsta czapa
Zapach: słodkiego karmelu
W smaku: lekka słodycz przegryza się z goryczką.
Piwo z każdym łykiem smakuje lepiej. Szkoda, że musiałam się nim dzielić i w tak małej ilości dane mi było je spożywać.
Bardzo duży plus za butelkę ubraną w etykietę!

zanurzyłem nos w pianie i w ustach zawierciło mi typowo koźlaczkowym alkoholowym aromatem. Do tego lekki chmiel. Kolor jasno-brunatno-ciemno-czerwony. Piwo mi smakowało, choć żałuję, że nie poczekałem jeszcze jakiś czas bo chyba kilka tygodni uczyniłoby z niego jeszcze lepsze.
...
Comment