Jestem pod wrażeniem!
Zacznę od piany. Tym razem jest jej dużo
Drobnoziarnista, gęsta, o pięknym, kremowym kolorze (po raz kolejny żałuję, iż aparatu nie mam...).
Jak już Cyborg pisał, piwo jest nieprzejrzyste (jak na portera przystało).
Co do smaku - cóż, lepszego portera chyba nie piłem
Charakterystyczny dla portera goryczkowo-słodowo-palony smak (pojęcia nie mam, jak inaczej go nazwać
). Mogę tylko znowuż za Cyborgiem powtórzyć - szkoda, że jest go tak mało...
Kto nie pił (lub pić nie będzie) niech żałuje
Kożuszek piany utrzymuje się do samego końca, który właśnie nastąpił niestety....
Rewelacyjne piwo, teraz już mam sprawdzoną recepturę na idealnego portera

P.S. Słabe to ono nie jest
Zacznę od piany. Tym razem jest jej dużo
Drobnoziarnista, gęsta, o pięknym, kremowym kolorze (po raz kolejny żałuję, iż aparatu nie mam...).Jak już Cyborg pisał, piwo jest nieprzejrzyste (jak na portera przystało).
Co do smaku - cóż, lepszego portera chyba nie piłem
Charakterystyczny dla portera goryczkowo-słodowo-palony smak (pojęcia nie mam, jak inaczej go nazwać
). Mogę tylko znowuż za Cyborgiem powtórzyć - szkoda, że jest go tak mało...Kto nie pił (lub pić nie będzie) niech żałuje
Kożuszek piany utrzymuje się do samego końca, który właśnie nastąpił niestety....
Rewelacyjne piwo, teraz już mam sprawdzoną recepturę na idealnego portera

P.S. Słabe to ono nie jest
Na szczęście byłem jeszcze prawie trzeźwy, bo szkoda tego pięknie się pieniącego, czarnego jak noc i początkowo łagodnego, a po chwili tak gorzko-cierpkiego od słodu palonego (czekoladowego?) nektaru, że aż w język mrowi...
Niezłe masz baterie.
Comment