Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Blogówka

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • tristan_tzara
    Senior
    • 12-2007
    • 1038

    Czuję się zachęcony do wyzywania ludzi na tym forum od debili. Tylko się ucieszą, bo to takie męskie, twarde, mmmm, uhhhh. 90's style.

    Comment

    • WojciechT
      Senior
      • 09-2012
      • 2546

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika iron Wyświetlenie odpowiedzi
      Naczelny vloger III Rzeczpospolitej wypuścił właśnie filmik, na którym afiszuje się złamaniem wszelkich zasad i technik prowadzenia samochodu, zwłaszcza na drodze ekspresowej...
      Cóż - niektórzy - i to nie tylko politycy - myślą, że ich pewne rzeczy nie obowiązują...
      Nie oglądam videoblogów, bo mnie nudzą, ale po tym poście postanowiłem film obejrzeć - gdzie tu było łamanie zasad i technik prowadzenia samochodu?

      Comment

      • e-prezes
        Senior
        • 05-2002
        • 19174

        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Shedao Wyświetlenie odpowiedzi
        (...)
        A co robi z tym wszystkim moderacja? Nic. Zero ostrzeżeń, banów, choćby tymczasowych, co najwyżej od święta wycięte zostanie parę postów. Aż z ciekawości poszukałem, i nie znalazłem nigdzie tematu administracyjnego o ostrzeżeniach dla użytkowników, więc albo ew. przywoływanie do porządku odbywa się "pod stołem" (PW), albo wcale - nie wiem. (...)
        Jest dział PrzeChmieliny, gdzie trafiają mniej wulgarne pyskówki (reszta idzie w niebyt). Bana totalnego całkiem niedawno dostał koorgan. Pojedyncze osoby dostają tymczasowe, ale masz rację one same się tym nie chwalą Zawsze jak ktoś ochłonie, może sam się wychłostać publicznie.

        Temat moderacji był wałkowany wiele razy, ale odpowiedź jedynej władnej osoby jest taka jak poniższa z wątku dla moderatorów:
        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika ART
        Z jednej strony istotna sprawa, z drugiej... ile tego typu wpisów jest w właściwe? Regularnie sprzątam tylko blogówkę, i może jakieś rzadsze wybryki tu i tam i jest wg mnie niewiele innych zarzewi "hejtu". Mogę prosić o jakieś przykłady na podstawie których można odnieść takie wrażenie że wymagane jest wprowadzenie stanu wyjątkowego (bo dopuszczenie do działania wielu moderatorów na nieswoich poletkach sprawi więcej problemów niż korzyści).
        Last edited by e-prezes; 22-03-2015, 15:29.

        Comment

        • Shedao
          Senior
          • 09-2007
          • 900

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes Wyświetlenie odpowiedzi
          Jest dział PrzeChmieliny, gdzie trafiają mniej wulgarne pyskówki (reszta idzie w niebyt). Bana totalnego całkiem niedawno dostał koorgan. Pojedyncze osoby dostają tymczasowe, ale masz rację one same się tym nie chwalą Zawsze jak ktoś ochłonie, może sam się wychłostać publicznie
          No tak, tylko mi właśnie chodzi o takie osoby, które nie poczuwają się do tego, że powinny się publicznie "wychłostać". Niestety, ale na każdym większym forum (do jakich b-biz się niewątpliwie zalicza), potrzeba czasem interwencji "z góry".

          Z drugiej strony barykady, postanowiłem w końcu obejrzeć ten słynny filmik Kopyra, tym bardziej że dotyka tematu w którym również się udzielam. Przestałem wchodzić na jego blog w momencie gdy zaczął nagrywać wideo (nie z powodów "ideowo-niechęciowych", tylko po prostu szkoda mi życia żeby oglądać dwudziestominutowe filmiki faceta, który opowiada o piwie, znacznie bardziej wolę czytać tekst). I utwierdzam się w przekonaniu, że dobrze zrobiłem - oglądam sobie ten filmik, jestem na 9 minucie, a Kopyr wciąż nie odniósł się do problemu poruszonego przez becika. Doczekam się?

          Comment

          • e-prezes
            Senior
            • 05-2002
            • 19174

            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Shedao Wyświetlenie odpowiedzi
            No tak, tylko mi właśnie chodzi o takie osoby, które nie poczuwają się do tego, że powinny się publicznie "wychłostać". Niestety, ale na każdym większym forum (do jakich b-biz się niewątpliwie zalicza), potrzeba czasem interwencji "z góry".
            Zdarzają się głosy krytyki wobec mnie, że dość ostro moderuję swój dział. Jak widzisz nie dogodzisz każdemu. A swoją drogą posty Krzysia są krótkie, rzeczowe i w wielu przypadkach dobrze puentują dyskusję. Patrząc w TV więcej chamstwa się wylewa stamtąd niż z naszego forum.

            Comment

            • Shedao
              Senior
              • 09-2007
              • 900

              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes Wyświetlenie odpowiedzi
              Zdarzają się głosy krytyki wobec mnie, że dość ostro moderuję swój dział. Jak widzisz nie dogodzisz każdemu. A swoją drogą posty Krzysia są krótkie, rzeczowe i w wielu przypadkach dobrze puentują dyskusję. Patrząc w TV więcej chamstwa się wylewa stamtąd niż z naszego forum.
              Taka to robota, to moderowanie - tak czy tak, komuś się nie spodoba co robisz

              Odnośnie tematu: no i doczekałem się... niby. Czyli piwo wadliwe to nic takiego, dajmy browarom prawo do porażki, jak im coś nie wyjdzie to muszą puścić to w świat zamiast do kanału, bo (cyt.) "tak się nie da". Biedni, albo sprzedają piwo na granicy opłacalności, albo troszkę drożej, no ale to my, konsumenci, powinniśmy płacić bez narzekania bo to taka inwestycja w przyszłość polskiego piwowarstwa, za parę lat będzie tu już raj.

              Ja tam za taki raj za 12 zł/0,5l. to podziękuję jednak.

              Tak samo jak za vlogi, nie ma to jak zmarnować prawie pół godziny. Blogerzy, nie stawajcie się vlogerami, proszę!
              Last edited by Shedao; 22-03-2015, 16:02.

              Comment

              • Latarnik
                Premium Lamplighter
                • 06-2004
                • 4999

                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Shedao Wyświetlenie odpowiedzi
                Czyli piwo wadliwe to nic takiego, dajmy browarom prawo do porażki, jak im coś nie wyjdzie to muszą puścić to w świat zamiast do kanału, bo (cyt.) "tak się nie da". Biedni, albo sprzedają piwo na granicy opłacalności, albo troszkę drożej, no ale to my, konsumenci, powinniśmy płacić bez narzekania bo to taka inwestycja w przyszłość polskiego piwowarstwa, za parę lat będzie tu już raj.
                Wlasnie z tymi twierdzeniami kopyra nie moge sie zgodzic.
                Jezeli ktos nie potrafi warzyc piwa i koszt swojej nauki, czytaj nieudane warki, zrzuca na klientow to jest to zwykle swinstwo.

                W USA czesto czytam, ze zanim ktos otworzy swoj maly browar, najpierw przez kilka lat praktykuje w innych browarach gdzie uczy sie rzemiosla od podstaw, mimo ze wczesniej warzyl piwo w domu.
                Efekt tego jest taki, jak juz gdzies kiedys napisalem, ze przez 10 lat spotkalem tu tylko jedno zepsute piwo, ktore musialem wylac.

                Wadliwe czy zepsute piwa nie powinny byc sprzedawane, jak widac jedni to rozumieja a inni nie.
                5410 kapsli z wypitych piw
                874 nowe piwa opisałem na forum (w tym 774 z USA).
                "Beer is proof that God loves us and wants us to be happy."- Benjamin Franklin
                https://sites.google.com/view/latarniknj-galeria/strona-główna
                Freedom is the right to tell people what they do not want to hear– George Orwell
                https://sites.google.com/view/ety-z-...trona-główna

                Comment

                • pioterb4
                  Senior
                  • 05-2006
                  • 4322

                  Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Latarnik Wyświetlenie odpowiedzi
                  Wlasnie z tymi twierdzeniami kopyra nie moge sie zgodzic.
                  Jezeli ktos nie potrafi warzyc piwa i koszt swojej nauki, czytaj nieudane warki, zrzuca na klientow to jest to zwykle swinstwo.
                  To prawda i też to mnie ubodło w tym wideo-felietonie. Jednak ja opowiadam się za tym, by za komercyjne warzenie brały się osoby już okrzepłe i z doświadczeniem na pewnym poziomie. Nikogo nie besztam za jedno czy dwa słabsze piwa (nie kwachy, po prostu słabsze jak na styl, poprzednie warki), ale pół roczne walki z diacetylem to trochę przeginka.

                  Comment

                  • tristan_tzara
                    Senior
                    • 12-2007
                    • 1038

                    Tez to oglądałem, a raczej sluchajałem też jadąc samochodem po S8 z Piotrkowa tryb
                    Ten wniosek że browary muszą sprzedawać trefne warki a my mamy obowiązek je kupować, jest serio dziwny. Ciągle miałem wrażenie że kopyr ulepia sobie rynek jak mu sęp nie wyjdzie. Kopyrowcy i tak kupią, będą cmokać i zachwalać jak ten diacetyl dodaje pełni a DMS poszerza bukiet piwa
                    Kupuje dużo nowości. Wiadomo, chciałbym aby było taniej, bo pieniędzy dużych nie zarabiam a nie kupuje tylko polskich piw. I to naprawdę jest średnie co się teraz dzieje. Od czasu Quatro, space sheep, dwa smoki, nie ruszyło mnie nic. Nie rozumiem jarania się dużą częścią w miarę nowych kontraktowcow. Czasem czytając opinie na ratebeer zastanawiam się ile z tego realnie tam było wyczute, czy są wkrecone przez reklamę lub recke blogera. Ale ciągle szukam, bo w tym natłoku miernoty czasem znajdzie się coś wybitnego. A jak coś jest wybitne to nie chce aby mnie ominęło. Wiec koło się zamyka, kupuje, napedzam to. Ale są browary które eliminuje i nie kupię od nich nic, bo ile można. I chyba taka drogą eliminacji to będzie szło. Bo jednak piw będzie coraz więcej a tylko nieliczne inicjatywy będą zachwycać. Fajnie byłoby to sprawdzać przed zakupem, ale kupuje w pierwszym dniu dostać i recek nie ma, a czekając aż się pojawią piwo już zniknie że sklepu. Się nakręca

                    Comment

                    • pioterb4
                      Senior
                      • 05-2006
                      • 4322

                      Wszędzie tak jest, gdzieś czytałem ze w latach 90-tych w USA padło przeszło 300 browarów, bo albo chcieli płynąć na fali popularności craftu, albo piwowar po uwarzeniu dwóch warek w domu stwierdził, ze jest gotów. Zmiany na rynku polskim spowodowały, że mamy dostep do piw świetnych, wybitnych i bdb, ale i pokaźnej ilości piw średnich i słabych. Cymesy nigdy nie będą stanowiły 100% produkcji rynkowej, zawsze trzeba je będzie łowić.

                      Comment

                      • zgoda
                        Senior
                        • 05-2005
                        • 3516

                        Na kontrakcie nie ma się szans na kupażowanie jak coś nie wyjdzie. Albo na rynek jakie jest, albo w kanał. Na swoim jak się spiździ, to trochę tu trochę tam i jakoś się rozejdzie, bez większej straty.
                        Browar Clair de Lune - zapiski literackie, brewing log, na fejsbóku, blog

                        Comment

                        • kopyr
                          Senior
                          • 06-2004
                          • 9475

                          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Latarnik Wyświetlenie odpowiedzi
                          Efekt tego jest taki, jak juz gdzies kiedys napisalem, ze przez 10 lat spotkalem tu tylko jedno zepsute piwo, ktore musialem wylac.

                          Wadliwe czy zepsute piwa nie powinny byc sprzedawane, jak widac jedni to rozumieja a inni nie.
                          Wadliwe, a zepsute, to są dwie różne kwestie. Zepsute to jest piwo skwaśniałe, zakażone (z nutą trichlorofenolu, popularna apteka), octowe itd.
                          Wadliwe to jest piwo z DMSem, diacetylem, nutami siarkowymi, lekko podwyższoną kwaśnością itd. Typowy Janusz wady w piwie na 99% nie wyczuje, natomiast piwo zepsute jak najbardziej rozpozna. To jest ta różnica.

                          Więc, Tobie trafiło się jedno zepsute piwo w USA przez 10 lat, świetny wynik. Mnie trafiło się w Polsce przez te 10 lat kilkanaście, ale autorstwa głównie: EDIego, Ciechana, Konstancina, generalnie małe browary, ale starej fali i było to raczej w latach 2004-2011. Osobiście nigdy nie trafiłem na kwacha z kraftu, aczkolwiek głośne były sprawy Jasnego Dynksa z SzałPiw, ostatnio Doktor Faust z Faktorii.

                          Natomiast zupełnie czym innym są piwa wadliwe, takich w ciągu tygodniowego pobytu w Denver trafiłem co najmniej kilka i to bliżej 10. W Polsce oczywiście też się trafiają.

                          Nieprawdą jest jakoby w Polsce piwa nie wycofywano ze sprzedaży czy nie wylewano. Takie akcje na swoim koncie mają odsądzane przez wielu od czci i wiary: Widawa (Summer Black Ale), Doctor Brew (Summer Ale), mają i więksi kontraktowcy: AleBrowar czy Pinta (Jak w Dym czy A Ja Pale Ale - tu decyzja była o tyle łatwiejsza, że nawalił browar produkujący piwo), wylane piwo było w Artezanie i pewnie jeszcze wielu innych. Jednak absurdem jest oczekiwanie wylania piwa z wadą. Wylewa się piwo zepsute, które nie rokuje poprawy. I taką myśl przekazałem w swoim filmie.

                          Nie jest statystycznie możliwe, żeby non stop warzyć piwo wybitne.
                          blog.kopyra.com

                          Comment

                          • chemmobile
                            Senior
                            • 03-2009
                            • 2168

                            Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                            Wadliwe, a zepsute, to są dwie różne kwestie.
                            Bzdura, to są synonimy. W takie pokrętne tłumaczenie nabierze się tylko idiota albo jakiś klakier, co w sumie sprowadza się do jednego. I ja ci się nie dziwię, bo jakoś trzeba frajerom wytłumaczyć braki w opanowaniu technologii produkcji piwa. Kasy ma przybywać, a nie ubywać.
                            Lwówek Śląski - 800 lat tradycji piwowarskich.
                            Kto piwem szynkuje, dawać ma właściwą miarę, kto to ominie, zapłaci 4 białe grosze kary - lwóweckie prawo piwowarskie AD 1609

                            Comment

                            • Shedao
                              Senior
                              • 09-2007
                              • 900

                              Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika kopyr Wyświetlenie odpowiedzi
                              Osobiście nigdy nie trafiłem na kwacha z kraftu
                              Przykład bardzo świeży: kupiłem dziś w Kontynuacji Południcę z Kraftwerku (Polish Black Saison, 12 zł/0,5l.). Kompletnie niepijalna - apteka taka, że po zrobieniu łyku zrobiło mi się niedobrze. O tyle boleśniejsze, że akurat Kraftwerkowi do tej pory wierzyłem w ciemno - bo robili piwa albo wybitne, albo przynajmniej bardzo dobre.

                              Jak osobiście nigdy nie trafiłeś na kwacha, to gratuluję - oznacza to tyle, że czytujesz sporo opinii innych o piwach, wiesz czego się wystrzegać i tak właśnie robisz. A nie, że polski kraft jest taki wspaniały, że to się praktycznie nie zdarza. No chyba, że to takie wyszczególnienie: nie trafiłeś na KWACHA. Ale np. na aptekę czy inną wadę to już tak

                              Nikt tu nie oczekuje nieustannej wybitności, ale jednak płacąc to legendarne już 12 zł, mogę chyba oczekiwać przynajmniej, że będzie to bardzo dobre piwo.

                              Comment

                              • becik
                                Senior
                                • 07-2002
                                • 14999

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika Latarnik Wyświetlenie odpowiedzi
                                (...)
                                W USA czesto czytam, ze zanim ktos otworzy swoj maly browar, najpierw przez kilka lat praktykuje w innych browarach gdzie uczy sie rzemiosla od podstaw, mimo ze wczesniej warzyl piwo w domu.
                                (...)
                                Wydaje mi się, że Latarnik wie co pisze i faktycznie, tam piwowarzy mają najpierw kilkuletnią praktykę w browarach. Ciekawi mnie jaką nasi piwowarzy-rzemieślnicy mają praktykę. Nie mam tu na myśli garnków w domu tylko faktycznie nabytą wiedzę w browarach. Bo już o ukończeniu Technologii żywności nawet nie wspominam.
                                Gdybyśmy nie mieli Warszawy w Generalnym Gubernatorstwie, to nie mielibyśmy 4/5 trudności, z którymi musimy walczyć. Warszawa jest i pozostanie ogniskiem zamętu, punktem, z którego rozprzestrzenia się niepokój w tym kraju - Hans Frank 14.12.1943 http://zamkidwory.forumoteka.pl

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X
                                😀
                                🥰
                                🤢
                                😎
                                😡
                                👍
                                👎