Wiesz, teraz po prostu jest taka moda, blog, blogerzy, a tak naprawdę to są nic nie znaczące autowypowiedzi na pewne zjawiska w ten sposób pragnące zaistnieć (najczęściej tylko w sieci) bez możliwości jakiejś większej polemiki poza paroma komentarzami.
Wracając do blogu Kopyra, ktoś gdzieś wcześniej napisał, że woli posłuchać kompetentnego komentarza na blogu, niż czytac wypowiedzi np tu na forum poszczególnych użytkowników, a jakich kompetencji można oczekiwać od blogera, który swoje piwo uważa za doskonałe, a na forum zostało zaopiniowane jako niedoróbka (większość wie o jakie piwo chodzi). Dziękuję więc za blogerów i ich kompetentne wypowiedzi, choć przyznam się, że jedyny blog jaki czasem czytam to blog historyczny Biszopa, a z naszego podwórka Abernacki.
Wracając do blogu Kopyra, ktoś gdzieś wcześniej napisał, że woli posłuchać kompetentnego komentarza na blogu, niż czytac wypowiedzi np tu na forum poszczególnych użytkowników, a jakich kompetencji można oczekiwać od blogera, który swoje piwo uważa za doskonałe, a na forum zostało zaopiniowane jako niedoróbka (większość wie o jakie piwo chodzi). Dziękuję więc za blogerów i ich kompetentne wypowiedzi, choć przyznam się, że jedyny blog jaki czasem czytam to blog historyczny Biszopa, a z naszego podwórka Abernacki.
Comment