Browary Regionalne Jakubiak

Collapse
X
 
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • fidoangel
    Major Piwnych Rewolucji
    🥛🥛🥛
    • 2005.07
    • 3489

    A widzisz, policjant w UK jest postrzegany zupełnie inaczej niż u nas. Właśnie jest kimś kto pomoże doradzi...Tam się nie boją policjanta czyli można. W nas mieszka homo sowietikus
    "nie zostanę onanistką bo jestem anarchistką" :)

    Widziałem u Dori i Kopyra i też tak myślę: Browar to nie apteka :))

    Poszukujesz wiedzy na temat browarnictwa amatorskiego?
    Przeczytaj >>>>FAQ<<<<
    Sprawdź >>>Przewodnik<<<

    Comment

    • Pancernik
      Pułkownik Chmielowy Ekspert
      🥛🥛🥛🥛🥛
      • 2005.09
      • 9787

      Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes
      Polecam lekturę zakresu obowiązków powiatowego i wojewódzkiego konserwatora zabytków. Policjant też ma być ciałem doradczym?
      Oczywiście!
      Przecież jestem jego pracodawcą.
      Jego wynagrodzenie pochodzi m.in. z moich podatków, więc to chyba jasne.
      Wiem, że idealizuję, ale w naszym kraju większość ludzi, jak widzi mundur, to ze strachu kuca i s.a pod siebie.
      Jedziesz autem, na parkingu stoi radiowóz, panowie jedzą kebaba, a prawie wszyscy kierowcy zes.ani jadą 20 km/h poniżej ograniczenia...

      Comment

      • Maciass
        Sierżant Pijalniowy Zaprawiacz
        • 2009.03
        • 172

        Wracając do Biskupca , http://olsztyn.wyborcza.pl/olsztyn/1...Redirects=true To ta Pani konserwator "blokowała" reaktywację browaru, później było czekanie na nowego konserwatora i temat poszedł w odstawkę.

        Comment

        • e-prezes
          Generał Wszelkich Fermentacji
          🥛🥛🥛🥛🥛
          • 2002.05
          • 19255

          Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika slawekkazek
          Niestety, ratowanie zabytku poprzez spór z służbami konserwatorskimi oznacza najczęściej jego niszczenie. Konserwator jest po to, by w takich sytuacjach pomagać, a nie przeszkadzać. Tak niestety - z moich licznych obserwacji - wygląda praktyka. Jeśli "miłośnik" zabytków ustawia się w opozycji do konserwatora, to oznacza najczęściej, że chce remont przeprowadzić "na rympał", jak najtaniej i wedle swojej koncepcji. Po takim remoncie najczęściej nie jest to już zabytek a (mniej lub bardziej) efektowna wydmuszka.
          Skoro zakres obowiązków urzędnika Wam nie wystarcza to przypominam zdanie archeologa, doktora w Instytucie Archeologii Uniwersytetu Jagiellońskiego.

          Comment

          • Prusak
            Major Piwnych Rewolucji
            🥛🥛🥛🥛🥛
            • 2005.07
            • 4449

            Dyskusja jest bezprzedmiotowa, dopóki nie posiadamy dokładnych danych: o co poszło, w jakim stopniu zalecenia konserwatorskie ingerowały w plan przebudowy, z jakimi kosztami się to wiązało, czy rzeczywiście było wyłącznie "nie, bo nie", i tak dalej.

            Comment

            • slawekkazek
              Kapitan Lagerowej Marynarki
              🥛🥛🥛
              • 2003.01
              • 550

              Rozwinę nieco myśl, sformułowaną kilka wypowiedzi wcześniej. Wielokrotnie byłem świadkiem rozmów pomiędzy właścicielem zabytku a konserwatorem, jako osoba stojąca niejako pośrodku (trochę niewdzięczna rola, ale tak sformatowano prawnie nasz system). Wśród owych posiadaczy można wyróżnić grupę, która po prostu współpracować nie chce - ja mam pieniądze i decyduję. Druga grupa to osoby, wychodzące z założenia, że nie będą się kopać z koniem (czyli konserwatorem), więc generalnie podporządkują się jego wytycznym, byle szybciej przepchnąć całą procedurę do przodu. Trzecia grupa z konserwatorem po prostu współpracuje. I zgadnijcie, kto osiąga najlepsze rezultaty? Znam kilku właścicieli kamienic w Krakowie czy na Kazimierzu, którzy dziś (po kilku latach od realizacji swojego projektu) są w stanie przyznać, że konserwator nie tylko miał rację, ale uratował ich od popełnienia grubego błędu - gdy w trakcie badań wyszły piękne, malowane stropy z XV wieku, naścienne malowidła z wieku XVI, etc. chcieli to zgrabnie zakryć (karton-gips) - nie udało się. Dziś mamy hotele lub biura (rzadziej i mieszkania), gdzie ludzie za przyjemność spędzenia dłuższego lub krótszego czasu z widokiem na te "cuda" płacą grube pieniądze. Wartość takiej nieruchomości na rynku jest niepomiernie wyższa. A wracając do browarów. Czy cieszy mnie, że w Zwierzyńcu wciąż produkowane jest piwo? I tak i nie. Nie, bo piwo warzone jest w blaszanej budzie (która kiedyś była chyba rozlewnią), na współczesnym sprzęcie (jaki możemy znaleźć w przeciętnym browarze kraftowym). Tak, bo w ogóle utrzymała się tradycja miejsca. Tak, ponieważ jest szansa, że obecny (lub kolejny) właściciel pójdzie po rozum do głowy i wykorzysta choć część potencjału, który - na szczęście - wciąż tam pozostał. I jeszcze jedna uwaga: jeśli konserwator wpisuje do rejestru budynek browaru wraz z pozostałościami urządzeń, które tam niegdyś pracowały, (a to rzadka sytuacja, zwykle o urządzeniach - zabytkach techniki - jednak się zapomina), to wcale nie znaczy, że reanimując browar trzeba te urządzenia przywrócić do życia (podjąć na nich produkcję). Po prostu nie wolno ich usunąć - można wykonać np. zgrabny repasaż warzelni (tzw. IV warzelnia w Tychach). Kto zna browar Bernard też wie, o czym mówię (tam właściciel zdecydował się zakupić miedzianą warzelnię z nieczynnego browaru w Linzu z lat 30-tych XX wieku, przeprowadził jej repasaż, a jedno naczynie "dorobiono" na wzór pozostałych - i choć to całkiem nowoczesna warzelnia, pokazywana jest turystom jako dowód na to, że właśnie tu szanuje się tradycję i produkuje prawdziwe czeskie piwo). Więc raczej trudno mnie przekonać, że przeniesienie produkcji do stalowej budy czy wywalenie pozostałości starych urządzeń "bo przeszkadzają" ma cokolwiek wspólnego z ratowaniem tradycji. A co do rozbudowanego ego niektórych konserwatorów (podobno) - wszyscy jesteśmy ludźmi. Czasami, tak po ludzku, to nawet jestem w stanie zrozumieć reakcję takiej osoby, gdy ma do czynienia z nadzianym, wszystkowiedzącym facetem (zdecydowanie tej płci to dotyczy) - nazwałbym to reakcją obronną. Tylko trzeba pamiętać, że za wszystkim działaniami stoją przepisy, i jeśli jest coś nie tak, to inwestor rozniesie w puch konserwatora i jego działania (ma więcej kasy, lepszych prawników, czasami też bywa bardziej uparty). No i - nobody's perfect.

              Comment

              • rafalek21
                Major Piwnych Rewolucji
                • 2015.04
                • 1407

                Doctor Brew wydzierżawił Lwówek na 2 lata, z opcją wykupu browaru.

                Browary Regionalne Jakubiak Marka Jakubiaka wydzierżawiły Browar Lwówek spółce Doctor Brew. Dzierżawca może w ciągu 2 lat kupić zakład, poinformowała firma Doctor Brew. Zakład produkował będzie zar...


                Domyślam się że docelowo kupią ten browar, by w końcu warzyć na swoim.
                Last edited by rafalek21; 2018-11-15, 08:06.

                Comment

                • pizmak666
                  Major Piwnych Rewolucji
                  🍼
                  • 2006.12
                  • 1901

                  Kolejny krok w piwnej rewolucji. Ciekawe ile czasu minie do sprzedaży takiej Pinty czy Doktorków koncernom.
                  „Wam kury szczać prowadzić, a nie politykę robić”

                  "Pamiętaj, że piwo, które nawarzysz inni pić będą-nawarzone zatem winno być więcej niż dobre".

                  Nie jestem certyfikowanym sędzią PSPD.

                  Comment

                  • leona
                    D(r)u(c)h nieuchwytny
                    • 2009.07
                    • 5853

                    Były podśmiechujki z transmisji ze spania pod fermentorem, było oburzenie na amaroka, którym pojechali po cośtam. A oni pokazali nam jak się robi biznes. Nie dość, że załapali się na początek wznoszącej fali to jeszcze ją umiejętnie podsycali. Należą się oklaski. A jeśli za 5 lat sprzedadzą browar np. CP potrzebującemu kraftowej nóżki to będzie mat!

                    Comment

                    • pizmak666
                      Major Piwnych Rewolucji
                      🍼
                      • 2006.12
                      • 1901

                      Dokładnie leona. Po takich artykułach też te pół grosza marży na flaszce wygląda inaczej
                      „Wam kury szczać prowadzić, a nie politykę robić”

                      "Pamiętaj, że piwo, które nawarzysz inni pić będą-nawarzone zatem winno być więcej niż dobre".

                      Nie jestem certyfikowanym sędzią PSPD.

                      Comment

                      • Cooper
                        Pułkownik Chmielowy Ekspert
                        🍼🍼
                        • 2002.11
                        • 6055

                        Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika rafalek21
                        Doctor Brew wydzierżawił Lwówek na 2 lata, z opcją wykupu browaru.

                        Browary Regionalne Jakubiak Marka Jakubiaka wydzierżawiły Browar Lwówek spółce Doctor Brew. Dzierżawca może w ciągu 2 lat kupić zakład, poinformowała firma Doctor Brew. Zakład produkował będzie zar...


                        Domyślam się że docelowo kupią ten browar, by w końcu warzyć na swoim.

                        Raczej pojedyńcze zjawisko. Inaczej był by to fajny trend gdyby przynajmniej kilka mocniejszych kontraktowców przejeło stare przemysłowe browary.
                        Pinta, chyba największy kontraktowiec a więc najbardziej kasiasty zamiast zainwestować w jakiś stary fajny browar woli szpecić krajobraz ustawianiem kontenerów. Pewnie zrobią to możliwie z klasą ale to i tak będą blaszane kontenery otoczone pewnie nowym budynkiem a nie stary, zadbany XIX-wieczny browar a takie są najwartościowsze.
                        Piętnastego czerwca roku dwa tysiące czwartego zbóje z bandy Heńka zamkły "Królewskiego" !!!
                        1944 - brunatni niszczą Browar Haberbuscha. W 60. rocznicę zieloni niszczą Browar Warszawski.

                        Zbiór etykiet z Tanzanii, zbiór polskich bloczków kelnerskich sprzed 1945 roku i et z motywem borsuka na Facebooku

                        Comment

                        • e-prezes
                          Generał Wszelkich Fermentacji
                          🥛🥛🥛🥛🥛
                          • 2002.05
                          • 19255

                          Cooper, w innym wątku/-ch chyba jasno się niektórzy wyrazili, że nie jest takie proste i tanie. A o kasę tutaj chodzi... i czas. Jak ktoś ma faneberię i dużo kasy to może się w takie rzeczy bawić. A jak widać dużo chętnych nie ma.
                          Właściciele Grybowa ile się męczyli, by wypromować i sprzedać swoje produkty. Nie oceniam ich, ale to nie ten sam segment. Stare browary (te w Polsce) nie bardzo pasują do nowych koncepcji kraftu, więc nie są dla nich atrakcyjne. Owszem na pewien czas, by podtrzymać markę do czasu postawienia swojego.
                          Zrozum, że przedsiębiorstwa dziś i XIX i przełomu XIX i XX w. mimo, że chodzi im o to samo, mają zupełnie inne podejście do produktu i sprzedaży. To, że nazywa się to piwo jak dawniej nie znaczy, że jest tym samym.

                          Comment

                          • Prusak
                            Major Piwnych Rewolucji
                            🥛🥛🥛🥛🥛
                            • 2005.07
                            • 4449

                            No i Doctor Brew wydzierżawił Lwówek z prawem pierwokupu do 2020 roku.

                            Comment

                            • grzeber
                              Major Piwnych Rewolucji
                              🍼🍼
                              • 2002.05
                              • 2869

                              Gratulacje dla Doktorów. Ale po takim ruchu jeszcze ciężej mi będzie uwierzyć w historie, że na kraftowym to się praktycznie nie zarabia, słynne Kopyrowe "amortyzacja głupcze" i inne tego typu bajki.
                              pozdrawiam
                              www.BrowaryMazowsza.pl - kompendium wiedzy o piwowarstwie ziemi mazowieckiej

                              Comment

                              • Cooper
                                Pułkownik Chmielowy Ekspert
                                🍼🍼
                                • 2002.11
                                • 6055

                                Pierwotnie zamieszczone przez Użytkownika e-prezes
                                Zrozum, że przedsiębiorstwa dziś i XIX i przełomu XIX i XX w. mimo, że chodzi im o to samo, mają zupełnie inne podejście do produktu i sprzedaży. To, że nazywa się to piwo jak dawniej nie znaczy, że jest tym samym.
                                Widać jakoś jest inne podejście u nas a inne w np Czechach i Niemczech.
                                U nas nieważne gdzie się warzy tylko to co już finalnie poleje się klientowi z kranu.
                                W Czechach jakoś do łask powróciło (i pewnie nadal powraca) dosyć spory odsetek starych browarów a w Niemczech z powodzeniem ciągle funkcjonuje ich spora ilość. Warzą też ciekawe i dobre piwa a jednocześnie, ale już w przeciwieństwie do naszego kraju, bez wstydu mogą zorganizować tzw dni otwarte i pokazać turystom piękne stare browary gdzie powstają ich ulubione marki.
                                Kasa ? Uwierzę w bogactwo zachodniego sąsiada ale myślę że jednak południowego można obiektywnie porównać z nami.

                                Chyba po prostu chodzi o różnicę mentalności. Niestety oczywiście na naszą niekorzyść.
                                Piętnastego czerwca roku dwa tysiące czwartego zbóje z bandy Heńka zamkły "Królewskiego" !!!
                                1944 - brunatni niszczą Browar Haberbuscha. W 60. rocznicę zieloni niszczą Browar Warszawski.

                                Zbiór etykiet z Tanzanii, zbiór polskich bloczków kelnerskich sprzed 1945 roku i et z motywem borsuka na Facebooku

                                Comment

                                Przetwarzanie...