Browar Faktoria

[Mason]

Uwielbiam te wasze dyskusje . Ja się już zamykam, nie będę usiłował was przekonać co chcą pić klienci, dzięki którym takie browary jak Artezan i Pracownia Piwa się rozbudowują, dzięki którym powstają wciąż nowe browary kontraktowe. No bo w sumie skąd miałbym to niby wiedzieć, zapewne sprzed monitora lepiej to widać niż zza baru

[Ciptongue]

Sugerujecie, że jeśli otworzę knajpę w dobrej lokalizacji z 3ma kranami z samą AIPA, w tym Rowling na stałe i 2 AIPA rotujące, to będę miał tylu klientów co PiwPaw?

Dodaj kran z czymś tańszym, jakimś Kormoranem/Zawierciem + trochę polskich piw w butelkach i masz już prawie PDSL.

[Seta]

...nie będę usiłował was przekonać co chcą pić klienci, dzięki którym takie browary jak Artezan i Pracownia Piwa się rozbudowują, dzięki którym powstają wciąż nowe browary kontraktowe.

Nikt (chyba) nie neguje faktu, że AIPA sprzedaje Wam się najlepiej.
Powiedz - proszę - czy to TWOIM ZDANIEM wystarczy dla Twoich klientów? Wyjaśnij po jakiego diabła sprowadzasz do Chmielarni portery, wędzonki i inne stouty, zamiast 12 x AIPA? Chyba nie działasz na szkodę firmy?

[jacer]

Myślę, że się mylicie. Znaczy zgadza się (póki co AIPAy sprzedają się w multitabach lepiej niż cokolwiek innego), ale statystyczny klient MULTItabu nie przychodzi tam pić jedną markę. Takiemu wystarczy singekran. Klient multitabu chce próbować różnych piw. Dlatego wybiera knajpę, która ich więcej serwuje. Częściej kupuje AIPA, ale raczej wymaga pewnej różnorodności...

AIPAy obecnie nie ma żadnej. Jest Pracownia i SzałPiw, do tego Czeskie, Pinta butelki. Z obserwacji i wiedzy od właścicieli a nie sprzed kompa wiem, że ostatnio ludzie dostali korbę na punkcie Holby. Idzie jak woda. Częściej niż wynalazki. O pszeniczniaku z Primatora to szkoda pisać, bo to idzie non stop.

Sugerujecie, że jeśli otworzę knajpę w dobrej lokalizacji z 3ma kranami z samą AIPA, w tym Rowling na stałe i 2 AIPA rotujące, to będę miał tylu klientów co PiwPaw?

Nie, to jest twój wymysł.

[żąleną]

Uwielbiam te wasze dyskusje .

Ooo, to już nie jesteś jednym z nas? Się zapamięta... Się wyjmie na wierzch w dogodnej chwili...

nie będę usiłował was przekonać co chcą pić klienci, dzięki którym takie browary jak Artezan i Pracownia Piwa się rozbudowują

A tak się na początku Artezany zarzekały, że żadnych "ip".

PS Darmowa wiadomość dla Sety: Rowing. I multitap.

[jacer]

PS Darmowa wiadomość dla Sety: Rowing. I multitap.

To już mało. Musi być dobre żarcie.

[Seta]

Oj tam oj tam, późno jest...

[żąleną]

To już mało. Musi być dobre żarcie.

Chodziło o pisownię.

[jacer]

Chodziło o pisownię.

aaaa, sporo jest takich klientów przy barze co chcą Rowlinga

[PiwnicaZamkowa]

To co z tą Faktorią ?

[Cooper]

No... yyy... mają stronę na fejsie a także szanse na tytuł, jak wspomniał Grzeber, kontraktowca tygodnia

[legart]

leona, nie zapominaj, że świat nie kończy się na browar.biz W knajpach jest pełno ludzi, którzy o browar.bizie nigdy nic nie słyszeli a tym bardziej o dyskusjach tu prowadzonych. Oni chcą Rowinga non stop.

Postawię tezę, że światek browarbizowy to mały procent wszystkich ludzi odwiedzających multitapy.

Sam znam paru gości którzy specjalnie się piwem nie interesują, z niekoncernowych pili góra Ciechana czy Ambera, a od jakiegoś czasu uważają Rowing Jacka za najlepsze polskie piwo

[e-prezes]

Nie da się Wam odmówić racji, tym niemniej ja wychowałem się na dobrej bawarskiej pszenicy za 6 zł z kranu i świetnym ale za 5 zł, nie wspominając o dobrych piwach belgijskich, czeskich czy niemieckich z butelki. Szczególnie miło wspominam koźlaki i lekkie lagery.
Dla kogoś kto swoją edukację piwną zaczął przeskakując z żywca, heinnekena na IPĘ świata poza nią nie będzie widział. Dlatego może nie dziwi mnie to z jednej strony, ale i męczy jak wspomniałem. Miejsce gdzie mieszkam nie ma znaczenia, bo bywając w Krakowie czy Lublinie kilka razy w roku oczekiwałbym tego samego: dobrego lekkiego perfumowanego ale jak i esencjonalnego, gęstego koźlaka oraz innego niekwaśnego piwa do rozmów niekoniecznie o piwie.

[legart]

Nie da się Wam odmówić racji, tym niemniej ja wychowałem się na dobrej bawarskiej pszenicy za 6 zł z kranu i świetnym ale za 5 zł, nie wspominając o dobrych piwach belgijskich, czeskich czy niemieckich z butelki. Szczególnie miło wspominam koźlaki i lekkie lagery.
Dla kogoś kto swoją edukację piwną zaczął przeskakując z żywca, heinnekena na IPĘ świata poza nią nie będzie widział. Dlatego może nie dziwi mnie to z jednej strony, ale i męczy jak wspomniałem. Miejsce gdzie mieszkam nie ma znaczenia, bo bywając w Krakowie czy Lublinie kilka razy w roku oczekiwałbym tego samego: dobrego lekkiego perfumowanego ale jak i esencjonalnego, gęstego koźlaka oraz innego niekwaśnego piwa do rozmów niekoniecznie o piwie.

Ale ja też oprócz AIPA lubie takie "nudne" style angielskie bittery, irlandzkie red ale czy chociażby dobrze uwarzone "jasne pełne". I cieszy mnie że obok mojego bloku w Żabce mogę kupić Brackie, a w monopolu skalaki w przystępnych cenach.

[Petitpierre]

Oczekiwania zderzą się z rzeczywistością.

Choć, niedawno, w jednym sklepie specjalistycznym, spotkała mnie niespodzianka, z głupia frant się zapytałem, co ostatniemi tygodniami się sprzedaje najbardziej i nie było to ani aipy-srajpy, ani w ogóle krafty-sfrafty, nie była to wędzonka, ale mało zauważana 11tka czeskiego browaru.

Skądinąd bardzo dobre piwo, któremu nie ma co zarzucić, i cena powyżej 3zł raptem.

@Seta: singletap, "l" Ci umknęło .