Lager ponad wszystko

[Krzysiu]

U nas jednak lager a nawet powiem więcej-pils...

A żeby było w temacie to moim zdaniem najbardziej uniwersalnym piwem jest porządny PILS

Uff, a już myślałem, że jestem margines, albo nawet element...
Tyle, że rozszerzył bym tę kategorię o ich górnofermentacyjne odpowiedniki.

[dyczkin]

A żeby było w temacie to moim zdaniem najbardziej uniwersalnym piwem jest porządny PILS
Do obiadu, gryyla, do wypicia 5-7 takich samych w knajpie, pod parasolem w te upalne kilka dni lata, nad wodą, po koszeniu trawy, podczas malowania ścian, po sexie, do prymitywnego, ale udanego sensacyjnego filmu w TV, po ciężkiej pracy nawet biurowej nawet w zimie, jest w miarę nie drogi itp,. itd
Każdy dopowie sobie coś tam jeszcze.
pozdrawiam

Dość dawno temu, po weselu (wódka była w umiarze, tyskiego nie piłem jak reszta młodych ) i po seksie , wypiłem Rochefort 10 i normalnie d... mi urwło więc to nie prawda, pilsy nie są uniwersalne i basta.
Od tamtego razu wódy już nie pijam i Tobie radzę to samo.

Uff, a już myślałem, że jestem margines, albo nawet element...

No bo jesteś

Tyle, że rozszerzył bym tę kategorię o ich górnofermentacyjne odpowiedniki.

Tu już piszesz dobrze

[dlugas]

To, że PILSy są najbardziej uniwersalne nie znaczy, ze są jedynymi uniwersalnymi piwami.
To, że najbardziej uniwersalne wydają mi się PILSy nie znaczy, że pijam je najczęściej. Ot taki paradoks gościa, który obecnie prawie nigdy nie pije trzech takich samym piw pod rząd, nie wspominając już o większej liczbie oraz dłuższym posiedzeniu.

Wódkę pijam sporadycznie, a jak już coś kupuję to z ciekawości biorę jakieś wariaty, a nie "wysokopalącąpierdylionrazydestylowanąeurozbożówkę "

Ostatnio na chrzcinach poszła właśnie Starotoruńska czysta, ale pomimo, że wchodziła gładko, to jednak wolę popijać piwo.

[WojciechT]

Nie licząc nieco przypadkowych wizyt w klubach (gdzie też coraz częściej można dostać craft, albo chociaż ciekawsze koncerniaki) ostatnimi czasy właściwie przestałem pić jasne lagery. Do tego stopnia, że żłopiąc kolejną AIPA'ę czy stouta myślę sobie, że "mam ochotę na jakiegoś porządnego, bezpretensjonalnego lagera". I? I co? I zwykle w knajpie nie ma...

Ale nie płaczę za latami 90. czy pierwszą dekadą XXI wieku

[leona]

Sikorowski w tym tekście sporo tłumaczy. Trzeba tylko pozamieniań niektóre słowa. A hopheadzi niech też sobie zrobią zamiankę i za 20 lat będą mieli jak znalazł

https://www.youtube.com/watch?v=gjsvsPX3NzU

[tristan_tzara]

Muzyka zbyt hipsterska. Teraz takie grania to najmodniejsze na pitchforku

[Pancernik]

Sikorowski w tym tekście sporo tłumaczy. Trzeba tylko pozamieniań niektóre słowa. A hopheadzi niech też sobie zrobią zamiankę i za 20 lat będą mieli jak znalazł
https://www.youtube.com/watch?v=gjsvsPX3NzU

Stasia. To była pani Stasia, nie Zosia...

http://www.browar.biz/forum/showthread.php?t=74210&highlight=czarnk%C3%B3w

[leona]

Ja raczej kładę nacisk na tekst i traktuję go jak poezję, do czytania. Tak, wiem czytanie poezji to już nawet wykracza poza ramy hipsterstwa

[tristan_tzara]

Czytanie poezji to już bardziej neckbeardstwo i to z gatunku nosicieli fedory
Rzuciłem slangiem netowym, jest hermerycznie!