Jak dla mnie większość konkursów, a w szczególności SMS-owych jest nic nie warta. Jednak skoro już temat blogosfery został poruszony to i ja dołożę swoje 5 groszy. Generalnie jeżeli korzystam z "piwnych zasobów" internetu to są to raczej vlogi, mają one oczywiste mankamenty jednak preferuje ich bardziej dynamiczną formę. Generalnie odwiedzałem 4 vlogi rzadziej lub częściej, co najmniej raz w miesiącu się pojawiałem i parę filmików obejrzałem. Nie będę wymieniał z nazwy, ale stopniowo rezygnowałem z ich oglądania przez któryś/któreś z tych powodów:
- zawartość skupiającą się na warzeniu piwa, a nie degustacji;
- nudną formułę wypowiedzi (powolną i zbyt spokojną) miałem wrażenie że w trakcie 10 min starzeje się o 10 lat;
- notorycznie pojawiające się szeroko pojęte błędy i brak wiedzy.
Oglądałem też, co oczywiste Kopyra. Nadal tam zaglądam, ale raczej oglądam materiały z piwnymi newsami i od czasu do czasu 100 pytań. Kiedyś byłem maniakiem blogu i z wypiekami na twarzy oglądałem każdy owy filmik, nawet starsze filmiki czy wpisy blogowe. Niestety mam wrażenie że degustacje stały się nudniejsze i niosące ze sobą relatywnie mało informacji. Degustacje piwa zagranicznego(choć nie każdego) raczej mało mnie interesują bo większość jest praktycznie niedostępna. Degustacje piw we współpracy są delikatnie mówiąc "niepełne" i często znacznie inne z moimi odczuciami. A inne piwa z Polski pojawiają się raz na ruski rok.
Nie mniej jednak, poziom (nie tylko) piwnej blogosfery bywa często kiepski. A ze świecą można szukać perełek, które i tak jak później może się okazać (wraz z naszą edukacją) są z pewnymi skazami.
- zawartość skupiającą się na warzeniu piwa, a nie degustacji;
- nudną formułę wypowiedzi (powolną i zbyt spokojną) miałem wrażenie że w trakcie 10 min starzeje się o 10 lat;
- notorycznie pojawiające się szeroko pojęte błędy i brak wiedzy.
Oglądałem też, co oczywiste Kopyra. Nadal tam zaglądam, ale raczej oglądam materiały z piwnymi newsami i od czasu do czasu 100 pytań. Kiedyś byłem maniakiem blogu i z wypiekami na twarzy oglądałem każdy owy filmik, nawet starsze filmiki czy wpisy blogowe. Niestety mam wrażenie że degustacje stały się nudniejsze i niosące ze sobą relatywnie mało informacji. Degustacje piwa zagranicznego(choć nie każdego) raczej mało mnie interesują bo większość jest praktycznie niedostępna. Degustacje piw we współpracy są delikatnie mówiąc "niepełne" i często znacznie inne z moimi odczuciami. A inne piwa z Polski pojawiają się raz na ruski rok.
Nie mniej jednak, poziom (nie tylko) piwnej blogosfery bywa często kiepski. A ze świecą można szukać perełek, które i tak jak później może się okazać (wraz z naszą edukacją) są z pewnymi skazami.
Tylko prawda jest taka, że na serio jego blog jest najbardziej opiniotwórczą częścią polskiego ,,piwnego internetu". Kawał beer geeków zaczynał właśnie swoje ,,geekostwo" od jego kanału (ja akurat najpierw natrafiłem na browar.biz, ale rozbrajała mnie ilość hejtów, nawet zanim jeszcze konto założyłem, btw powyżej jest niezły przykład tego hejtingu, jeszcze bardzo dobrym materiałem satyrycznym jest niedawna wypowiedź Becika, w któej zawarł tekst o ,,młodzieńcach w wąskich spodniach" pijących z teku... aż wstawiłem adidasy z podwiniętymi rurkami na avatara
Czy tego chcecie, czy nie, Browar.biz odstrasza paskudną oprawą graficzną sprzed 10-15 lat (bez urazy pls) oraz nad wyraz ostrym poziomem hejtingu i zakompleksienia. Klasyczne już są kłótnie o takie pierdoły, które nic nie znaczą, jak np. szkło do piwa. Kto normalny kłóci się o teku, shakery, tumblery i inne ścierwo?
Da się znaleźć tutaj nawet sporo w porządku ludzi, którzy mają coś ciekawego do powiedzenia, od których się coś dowiem. Ale ilość desperatów jest wręcz pasjonująca.
Comment