Ogłoszenie

Collapse
No announcement yet.

Złote myśli piwne

Collapse
X
 
  • Filtruj
  • Czas
  • Pokaż
Clear All
new posts
  • Krzysiu
    Krzysiu
    • 02-2001
    • 14936

    #46
    Re: WARKA

    Originally posted by celt_birofil
    Umiera zakonnik. Współbracia zgromadzili się na modłach wokół jego łoża. W ostatnim tchnieniu braciszek zawołał : "Piwa z Warki", na co zgromadzeni "Święta Piwo z Warki, wstawiaj się za nim..."
    To jest autentyczna historia, która przydarzyła się nuncjuszowi papieskiemu Gaetano Suluzzo, który będąc w Polsce rozlubował się był w piwie wareckim. Kilka lat później, już jako papież leżał ciężko chory i w gorączce wyszeptał - "piva di Varca", a zgromadzeni księża sądząć, że wzywa jakiegoś osobliwego świętego dodali szybko - "ora pro nobis". Papież dostał ataku śmiechu ... i wyzdrowiał

    A propos Tyskiego - piwo tychy czyści kichy (stare, zasłyszane w Tychach).

    Comment

    • Marusia
      Senior
      • 02-2001
      • 20211

      #47
      Woda tez gasi pragnienie, od piwa wymagam czegoś więcej...
      www.warsztatpiwowarski.pl
      www.festiwaldobregopiwa.pl

      www.wrowar.com.pl



      Comment

      • zythum
        Kot Makawity
        • 08-2001
        • 8305

        #48
        oczywiście, ale jednak mimo tego uważam, że Tyskie zostało jednym z bardzu niewielu piw masowych które jeszcze odrobinę smaku zachowało. wystepyję tu jako advocat diabolis bo sam nie przepadam za masówkami. a co do gaszenia jeszcze to jednak piwo (nawet masowe) gasi pragnienie w sposób przyjemniejszy od wody.
        To inaczej miało być, przyjaciele,
        To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
        Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
        Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
        Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

        Rządzący światem samowładnie
        Królowie banków, fabryk, hut
        Tym mocni są, że każdy kradnie
        Bogactwa, które stwarza lud.

        Comment

        • zythum
          Kot Makawity
          • 08-2001
          • 8305

          #49
          Kto piwo piwo ten przygody ma.
          To inaczej miało być, przyjaciele,
          To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
          Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
          Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
          Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

          Rządzący światem samowładnie
          Królowie banków, fabryk, hut
          Tym mocni są, że każdy kradnie
          Bogactwa, które stwarza lud.

          Comment

          • sensor
            Senior
            • 02-2001
            • 817

            #50
            Originally posted by Marusia
            Woda tez gasi pragnienie, od piwa wymagam czegoś więcej...

            Nie bądź taka wymagająca. Ugasić takie pragnienie to sztuka nie lada.
            Dowiedz się więcej o piwie - www.piwoznawcy.pl
            Kursy, szkolenia, raporty sensoryczne.

            Comment

            • zythum
              Kot Makawity
              • 08-2001
              • 8305

              #51
              oczywiscie, kto piwo pije ten przygody ma. a poza tym używać wody do gaszenia do chyba pożaru tylko bo pragnienia to brrrrrr
              To inaczej miało być, przyjaciele,
              To nie o to walczyliśmy, burząc mur,
              Nie ma pracy, nie ma chleba, próżny trud!
              Czy naprawdę aż tak wiele chcemy?
              Chleba i pracy chcemy! Pracy i chleba!

              Rządzący światem samowładnie
              Królowie banków, fabryk, hut
              Tym mocni są, że każdy kradnie
              Bogactwa, które stwarza lud.

              Comment

              • Cordel
                Senior
                • 09-2001
                • 1087

                #52
                Lepiej na podworku piwo pic, niz od d*** ciezko gnic. To tez pojawilo sie na lawkach szkolnych
                "Mam powody
                Powstrzymywać się od wody.
                Od wody mnie w brzuchu kole:
                Pijam tylko alkohole."
                Jan Lemański

                Comment

                • celt_birofil
                  † 2017 Piwosz w Raju
                  • 09-2001
                  • 4469

                  #53
                  Złote mysli naszych sąsiadów

                  Ked' vas chyti' chut' ! Śariś (z braku /)
                  Nie było Ciebie tyle lat! Myślałem, że nie wrócisz już (Krystyna Prońko - koniec cytatu)

                  Comment

                  • celt_birofil
                    † 2017 Piwosz w Raju
                    • 09-2001
                    • 4469

                    #54
                    Po godzinach - LECH

                    Kto troskę zamieni Ci w śmiech?
                    Kto dba, by nie trapił Cię pech?
                    Kto wie, ile win to nie grzech?
                    Wiadomo - przyjaciel Twój: LECH

                    (cytat z wafelka)
                    Nie było Ciebie tyle lat! Myślałem, że nie wrócisz już (Krystyna Prońko - koniec cytatu)

                    Comment

                    • Maja
                      Senior
                      • 05-2001
                      • 1170

                      #55
                      NIE NA TEMAT

                      NAWET POJEDYNCZY POLICJANT JEST DZIEŁEM SZTUKI!
                      -----------------------------------------------------------------------
                      a jeśli pije piwo, to już w ogóle...
                      [to tak, zeby choc trochę było na temat ]

                      Comment

                      • piwo
                        Senior
                        • 08-2001
                        • 810

                        #56
                        Chociaż nie lubię Broka:

                        Latem ochłodzi, zimą nie szkodzi - Brok, Brok, Brok.

                        Comment

                        • celt_birofil
                          † 2017 Piwosz w Raju
                          • 09-2001
                          • 4469

                          #57
                          OKOCIM

                          Mariola ma oczy piwne
                          Mariola okocim spojrzeniu
                          a w oczach błyski przedziwne
                          jak słońce brzęczące w jęczmieniu.

                          Cienie zielonych pnączy
                          na włosach jej sie ścielą
                          słońca się kropla sączy
                          przez gęste liscie chmielu.

                          Mariola Cię tym zaskoczy
                          że taka słoneczna jest w cieniu.
                          Mariola ma piwne oczy
                          okocim, okocim spojrzeniu
                          Nie było Ciebie tyle lat! Myślałem, że nie wrócisz już (Krystyna Prońko - koniec cytatu)

                          Comment

                          • celt_birofil
                            † 2017 Piwosz w Raju
                            • 09-2001
                            • 4469

                            #58
                            OKOCIM

                            To nie ja, to z wafelka...
                            Nie było Ciebie tyle lat! Myślałem, że nie wrócisz już (Krystyna Prońko - koniec cytatu)

                            Comment

                            • Cordel
                              Senior
                              • 09-2001
                              • 1087

                              #59
                              A znacie takie powiedzonko: Kolezanki i koledzy! Nadszedl czas wielki-mozecie sie dorzucic do naszej butelki. jest to tekst spotykany czesto na warszawskim Starym Miescie.
                              "Mam powody
                              Powstrzymywać się od wody.
                              Od wody mnie w brzuchu kole:
                              Pijam tylko alkohole."
                              Jan Lemański

                              Comment

                              • Cordel
                                Senior
                                • 09-2001
                                • 1087

                                #60
                                POEMAT O SIKANIU PO PIWIE
                                Poranek wczesny
                                Jadę pospiesznym
                                Wprost do Warszawy
                                Załatwiać sprawy
                                Pociąg o czasie
                                Ja w drugiej klasie
                                Wagon się kiwa
                                Piję trzy piwa
                                Łódź Niciarniana
                                W pęcherzu zmiana
                                Pęcherz nie sługa
                                A podróż długa
                                Ruszam z tej racji
                                Do ubikacji
                                Kto zna koleje
                                Wie, jak się leje
                                To, co trzęsie się
                                W Los Angelesie
                                Formę osiąga
                                W polskich pociągach
                                Wyciągam łapę
                                Podnoszę klapę
                                Biada mi biada
                                Klapa opada
                                Rzednie mi mina
                                Trza klapę trzymać
                                Łokieć, kolano
                                Trzymam skubaną
                                Celuję w szparkę
                                Puszczam Niagarkę
                                Tryska kaskada
                                Klapa opada
                                Fatum złowieszcze
                                Wszak wciąż szczę jeszcze
                                Organizm płynną
                                Spełnia powinność
                                Najgorsze to, że
                                Przestać nie może
                                Toczę z nim boje
                                Jak Priam o Troję
                                Chcę się powstrzymać
                                Ratunku ni ma
                                Pociąg się giba
                                A piwo spływa
                                Lecę na ścianę
                                Z mokrym organem
                                Lecąc na drugą
                                Zraszam ją strugą
                                Wagonem szarpie
                                Leję do skarpet
                                Tańcząc Czardasza
                                Nogawki zraszam
                                O, straszna męko
                                Kozak, flamenco
                                Tańczę, cholera
                                Wzorem Astair'a
                                Miota mną, ciska
                                Ja organ ściskam
                                Wagon się chwieje
                                Na lustro leję
                                Skład się zatacza
                                Ja sufit zmaczam
                                Wszędzie Łabędzie
                                Jezioro będzie
                                odtańczam z płaczem
                                La Kukaraczę
                                Zwrotnica, podskok
                                Spryskuję okno
                                Nierówne złącza
                                Buty nasączam
                                Pociąg hamuje
                                Drzwi obsikuję
                                I pasażera
                                Co drzwi otwiera
                                Plus dawka spora
                                Na konduktora
                                Resztka mi kapie
                                Na skrót PKP
                                Wreszcie pomału
                                Brnę do przedziału
                                Pasażerowie
                                Patrzą spod powiek
                                Pytania skąpe
                                Gdzie pan wziął kąpiel?"
                                Warszawa, Boże!
                                Nareszcie dworzec!
                                Chwilo szczęsliwa
                                Na peron spływam
                                Walizkę trzymam
                                Odzież wyżymam
                                Ach, urlop błogi
                                Od fizjologii
                                Ulga bezbrzeżna
                                Pociag odjeżdża
                                Rusza maszyna
                                Hen w dal
                                Po szczy...
                                Po szynach.


                                Łojezusicku, jak ktoś mi powie, że to nie na temat to mu osobiście wytrącę piwo z ręki! Gdyż wlaśnie spożytkowałem(a może zmarnowałem) pięćdziesiąt minut mego zapracowanego życia dla was drodzy forumowicze. łojezu ale mnie palce bolą!
                                "Mam powody
                                Powstrzymywać się od wody.
                                Od wody mnie w brzuchu kole:
                                Pijam tylko alkohole."
                                Jan Lemański

                                Comment

                                Przetwarzanie...
                                X
                                😀
                                🥰
                                🤢
                                😎
                                😡
                                👍
                                👎